Radni zadecydowali dziś, że do Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie trafi z powrotem dotacja unijna otrzymana na potrzeby budowy tzw. drogi wschodniej-bis, która stanowić miała fragment nitki Obwodnicy Wschodniej – Zwrot dofinansowania to pierwszy etap do rezygnacji z budowy całej obwodnicy – twierdzi radny Henryk Gawroński (PO).
Podczas zwołanej kilka dni temu konferencji prasowej przewodniczących wszystkich opozycyjnych klubów zasiadających w RM wskazywano, że Rada Miejska z tzw. drugiej ręki dowiedziała się o planach zwrotu do Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie dotacji na budowę nitki tzw. Obwodnicy Wschodniej (droga wschodnia – bis) – Z zaskoczeniem przyjęliśmy tę decyzję tym bardziej, że nie było to konsultowane ani z radą w całości, ani z żadnymi klubami radnych – mówił wtedy Janusz Nowak. – W tej kwestii zaprotestujemy na sesji RM.
Dziś (24 kwietnia) radni tłumaczyli, że ws. zwrotu dotacji na wschodnią-bis i sprzedaży działki na ul. Lotniczej po byłych wojskowych koszarach, zabrakło im czasu, by wyporacować sobie jednoznaczne stanowisko w tej sprawie - Rezygnujemy z dopłaty z funduszy unijnych (RPO – red.) – mówi radny Henryk Gawroński. - Nie powinnismy tego robić; to drogi są krwiobiegiem miasta, a dotychczasowy układ drogowy Elbląga zbudowany jest na bazie teowym, a powinien być na obwodowym. Rezygnacja z budowy wschodniej-bis to pierwszy etap rezygnacji z obwodnicy wschodniej miasta.
Wiceprezydent Janusz Hajdukowski wskazuje, że wschodnia-bis miała być fragmentem obwodnicy i prowadzić do nowego stadionu, który jednak tam nie powstanie - Problemu by nie było, gdyby podczas rezygnacji z budowy stadionu zrezygnowano także z realizacji drogi; na dziś ok. 330-340 tys. zł będziemy musieli zwrócić do marszałka (...) ja przejrzałem dokumentację projektową tej drogi; jej założenia są błędne, a obwodnica w takim kształcie, jak kiedyś zakładano jest nierealna do wykonania ze względów finansowych – twierdzi Hajdukowski.
Nowe budżetowanie unijne i RPO nie przewiduje rónież zbyt wiele pieniędzy na budowę infrastruktury drogowej. W tej kwestii mogą nas ratować Zintegrowane Inwestycje Terytorialne i znajdujace się w nich środki; ich pozyskanie mogłoby ułatwić pierwszy etap prac nad realizacją obwodnicy, bez potrzeby budowy wschodniej-bis.
Radni – wiekszością głosów członków PiS i KWW Witolda Wróblewskiego - zadecydowali dziś, że dotację na budowę drogi oddadzą: 12. radnych głosowało za, przeciw było 5. Od głosu wstrzymało się 3. radnych, a jeden nie głosował wcale.
Realizacja drogi Wschodniej-bis, której koszta zakładano na 7 mln zł, nie dojdzie więc do skutku. Oddanie kilkusettysięcy złotych dotacji do marszałka to nie jedyna strata finansowa, którą poniesie tu Miasto. Na wschodnią-bis podpisano bowiem w zeszłym roku umowę na jej wykonanie z firmą SKANSKA. Na dokumentację projektową już wydano 350 tys. zł. A kolejne 700 tys. zł może nas kosztować zadośćuczynienie z tytułu odstąpienia od kontraktu zawartego ze SKANSKĄ.
Nareszcie ktoś trzeżwo i mądrze myśli!.Tak trzymać.Sprawy idą w dobrym kierunku !!!.
Tak właśnie żądzą w Elblągu. WSZYSTKIEGO SIĘ BOJĄ.. ABY TRZYMAĆ STOŁKI. Tu potrzeba menagera a nie DZIADKÓW Z MINIONEJ EPOKI.
Jeszcze parę lat i Elbląg zostanie upadłą dziurą bez perspektyw.
Wilku, idź na emeryturę. Zostaw rozwój młodszym umysłom. Czy coś zrobiłeś? Zamykasz, zakręcasz, przyszłości w Twoim działaniu nie widać. Co najgorsze, nie widać przyszłości w Twoim mózgu. Szkoda.
W innym artykule dziennikarz przytacza słowa Prezydenta, że wszystko musi wyszarpywać Marszałkowi. Tymczasem fakty są takie, że boi się podjąć działania i pieniądze już przyznane zwraca. W kontekście dużych pieniędzy, które przyjdą do Polski zapowiada się tragedia dla Elbląga. Z takim prezydentem żadna nowa inwestycja nie powstanie. Marazm, zastój i stagnacja nasz czeka. Trzeba wybrać innego prezydenta, a nie takiego, który żadnej istotnej decyzji nie podejmie.
No właśnie gołym okiem widać, że sytuacja, czyli rządzenie miastem, przerasta pana Wilka.
Ta ekipa nie dorasta ekipie Nowaczyka do pięt ; myślę że powinna wystartować p.Gelert w nadchodzących wyborach i zrobić tu porządek.
Zamiast zadoscuczynienia dla Skanskiej niech Skanska wyremontuje boczne uliczki za te 700 tysiecy.Mało nawygrywali ofert w Elblagu az dziw.Firma od budowy dróg a w Elblagu za wszystko sie łapie i dziwne ze wygrywa przetargi praktycznie na wszystko.Sad tez chyba budują i jeszcze by chcieli zadoscuczynienie?Parodia.
Dobrze że radni doszli do porozumienia i nie wybudowali drogi do lasu. Wilk to jednak dobry gospodarz.
No to już chyba wiadomo dlaczego skańska nagle przegrała przetarg z MPO na odśnieżanie miasta. Nowy dyrektor ma potrzebny sukces a skańska 700 tyś za to że nie będzie pracowała. Za nic!!! to jest polityka naszego prezydenta. Zrujnują nasze miasto, rozdadzą to co nie ich i pójdą sobie, a wy naiwni wyborcy martwcie się. Oni sobie poradzą a wy będziecie dalej w dziurawym, małym, niedorozwiniętym miasteczku.