U zbiegu Alei Grunwaldzkiej i Stefana Żeromskiego od ponad 100 lat stoi budynek dawnego hotelu "Stadt Elbing" należący obecnie do Gminy Elbląg. Solidne mury budowli wymagają jednak pilnego remontu. Czy są szanse na to, żeby budynek odnowić i otoczyć szczególną pieczą, by cieszył nasze oczy przez kolejne lata?
Kamienica dawnego hotelu "Stadt Elbing" stanęła przy ul. Żeromskiego 2 dokładnie 114 lat temu - powstała w 1900 roku. O budowie tego obiektu w tym miejscu zadecydowano ze względu na bezpośrednie sąsiedztwo targu i rzeźni. Już w czasie I wojny światowej hotel miał inne przeznaczenie, stał się lazaretem. W latach międzywojennych w hotelu odbywało się wiele znaczących imprez ówczesnego Elbląga. Wojna oszczędziła budynek, a podczas pobytu Rosjan w hotelu znajdowało się ich dowództwo.
W 1945 roku Rosjanie przekazali budynek władzom polskim, które na krótko urządziły w nim hotel, potem budynek przeszedł w ręce urzędu powiatowego, który przeznaczył go urząd zdrowia z oddziałem przyjęć. Także dzisiaj dawny hotel służy celom medycznym.
Liczący sobie ponad sto lat gmach jest solidnie zbudowany i jeśli się o niego zadba, może jeszcze długo nam posłużyć. Skontaktowaliśmy się więc z wicewójtem Gminy Elbląg, Zygmuntem Tucholskim i zapytaliśmy o to, czy jest szansa na remont tego zabytku.
Wicewójt wskazuje nam, że jest możliwość skorzystania z kilku programów, w ramach których rewitalizacja budynku mogłaby zostać wykonana – Złożyliśmy już tzw. fiszki, czyli wstępną dokumentację na pozyskanie środków finansowych – mówi Zbigniew Tucholski. – Została ona złożona w ramach tzw. Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, które wchodzą w skład Elbląskiego Obszaru Funkcjonalnego. Fiszka została złożona jako „Odrestaurowanie zabytkowego budynku", szacunkowy koszt remontu wyceniliśmy na 1,6 mln zł.
Co w budynku wymaga najpilniejszej naprawy? Przede wszystkim elewacja i dach i od tego ewentualny remont miałby się rozpocząć – Do tego dochodzi stolarka okienna i drzwiowa, budynek w środku również wymaga gruntowego remontu; związane jest to z sieciami wodociągowymi, ciepłowniczymi, a które dosyć często się psują i dochodzi tam w związku z tym do różnych uszkodzeń – wymienia Zbigniew Tucholski.
A co jeśli pieniędzy nie uda się pozyskać w ramach ZIT-u? Wtedy zostaje nowa perspektywa unijna i Regionalny Program Operacyjny na lata 2014-2020 i być może rozdysponowanie środków w ramach tzw. Rewitalizacji przestrzeni publicznej – Będziemy szukali każdej możliwości pozyskania środków – zapowiada wicewójt. - Zależy nam na tym, by ten budynek wrócił do swojej dawnej świetności i do funkcjonalności.
Kamienica dawnego hotelu "Stadt Elbing" stanęła przy ul. Żeromskiego 2 dokładnie 114 lat temu - powstała w 1900 roku. O budowie tego obiektu w tym miejscu zadecydowano ze względu na bezpośrednie sąsiedztwo targu i rzeźni. Już w czasie I wojny światowej hotel miał inne przeznaczenie, stał się lazaretem. W latach międzywojennych w hotelu odbywało się wiele znaczących imprez ówczesnego Elbląga. Wojna oszczędziła budynek, a podczas pobytu Rosjan w hotelu znajdowało się ich dowództwo.
W 1945 roku Rosjanie przekazali budynek władzom polskim, które na krótko urządziły w nim hotel, potem budynek przeszedł w ręce urzędu powiatowego, który przeznaczył go urząd zdrowia z oddziałem przyjęć. Także dzisiaj dawny hotel służy celom medycznym.
Liczący sobie ponad sto lat gmach jest solidnie zbudowany i jeśli się o niego zadba, może jeszcze długo nam posłużyć. Skontaktowaliśmy się więc z wicewójtem Gminy Elbląg, Zygmuntem Tucholskim i zapytaliśmy o to, czy jest szansa na remont tego zabytku.
Wicewójt wskazuje nam, że jest możliwość skorzystania z kilku programów, w ramach których rewitalizacja budynku mogłaby zostać wykonana – Złożyliśmy już tzw. fiszki, czyli wstępną dokumentację na pozyskanie środków finansowych – mówi Zbigniew Tucholski. – Została ona złożona w ramach tzw. Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, które wchodzą w skład Elbląskiego Obszaru Funkcjonalnego. Fiszka została złożona jako „Odrestaurowanie zabytkowego budynku", szacunkowy koszt remontu wyceniliśmy na 1,6 mln zł.
Co w budynku wymaga najpilniejszej naprawy? Przede wszystkim elewacja i dach i od tego ewentualny remont miałby się rozpocząć – Do tego dochodzi stolarka okienna i drzwiowa, budynek w środku również wymaga gruntowego remontu; związane jest to z sieciami wodociągowymi, ciepłowniczymi, a które dosyć często się psują i dochodzi tam w związku z tym do różnych uszkodzeń – wymienia Zbigniew Tucholski.
A co jeśli pieniędzy nie uda się pozyskać w ramach ZIT-u? Wtedy zostaje nowa perspektywa unijna i Regionalny Program Operacyjny na lata 2014-2020 i być może rozdysponowanie środków w ramach tzw. Rewitalizacji przestrzeni publicznej – Będziemy szukali każdej możliwości pozyskania środków – zapowiada wicewójt. - Zależy nam na tym, by ten budynek wrócił do swojej dawnej świetności i do funkcjonalności.
olsztyn remontuje u siebie wszystko a w Elblągu wszystko niszczeje.
Spółka PKP SA.wysprzedaje stare wagony i różnego rodzaju pojazdy.DLACZEGO nikt z Elbląga nie interesuje się tym by sprowadzić do miasta zabytkowe pojazdy i wyremontować.trasa nadzalewowa czeka na stare lokomotywy i wagony.
...to wicie, rozumicie, że dutków na remont zabytków braknie:)
Tam są przewaznie prywatne gabinety lekarskie,az wstyd,zeby tak kiedys piekny budynek straszył !
Z budynku przede wszystkim powinni wyprowadzić się dotychczasowi użytkownicy ,bo nie potrafią o niego zadbać . Powinien być na powrót przeznaczony na cele gastronomiczno - hotelowe.
a zabytkowy biurowiec po Zakładach Mięsnych również niszczeje.Obecny właściciel nic z nim nie robi.
W TYM BUDYNKU W LATACH 1999 BYŁ URRĄD ZATRUDNIENIA . MOJA PIERWSZA PRACA DO ZAMECHU BYŁA Z TEGO POSREDNICTWA
Jak najprościej doprowadzić budynek do ruiny? Wpisać go na listę zabytków.
al. Grunwaldzka - z małej piszemy