Prace archeologiczne prowadzone od zeszłego roku na dziedzińcu Muzeum Archeologiczno-historycznego przynoszą coraz to nowe odkrycia. – Cały czas odsłaniamy pewne elementy, jeszcze unikam słowa zamek, ale wielkość tego obiektu wskazuje, że to była potężna budowla – mówi dyrektorka Muzeum Archeologiczno-Historycznego, dr Maria Kasprzycka. - Pierwsze datowania wskazują na 1235 rok, więc to są na pewno pierwsze krzyżackie działania. Wygląda na to, że był to pierwszy opisywany zamek krzyżacki – dodaje.
Od 1 lipca zostaną wznowione prace archeologiczne na dziedzińcu elbląskiego muzeum. Są one kontynuacją zeszłorocznych działań, których efekty okazały się fascynujące. - Trafiliśmy na założenia grodu krzyżackiego z pierwszej połowy XIII wieku. Chcemy dalej te założenia sprawdzić. W tym roku będziemy realizować te badania we współpracy z Uniwersytetem Reading w Anglii w ramach projektu „ Ekologia krucjat” – mówi dr. Maria Kasprzycka.
W realizacji projektu pomoże Departament Edukacji, ponieważ badania będą wspierać studenci z Uniwersytetu Gdańskiego w ramach praktyk studenckich. Od początku lipca do połowy sierpnia br. studenci zagoszczą na elbląskim dziedzińcu. Celem ich badań ma być kontynuacja zarysu XIII wiecznego zabudowania krzyżackiego.
Założenia drewniane są najstarszymi, jakie udało się odkryć do tej pory. - Mamy nadzieję dowiedzieć się, jakie konstrukcje, były wtedy zastosowane i dokładnie jak wyglądały zarysy budynków – mówi kierownik projektu, Beata Jurkiewicz. - Nie możemy odkopać całości, badania będą prowadzone fragmentarycznie. Trzeba tak planować poszczególne wykopy, aby potem móc odtworzyć jak największy obraz budynków. Mamy nadzieje odsłonić konstrukcje drewniane, które nigdzie indziej się nie zachowały. W innych miejscach te drewniane elementy są albo zniszczone, albo stoją na nich budynki.
Do tej pory istniały tylko rysunkowe rekonstrukcje tego, jak wyglądały budynki, mury itp. Te rekonstrukcje, były wykonywane na podstawie danych historycznych oraz wyników badań z analogicznych znalezisk. – W tej chwili, można potwierdzić, że te rekonstrukcje są prawdziwe. Są to rekonstrukcje, które pokazują przebieg murów, i gdzie były posadowione poszczególne elementy budynku, baszty, bramy – mówi Beata Jurkiewicz.
W czasie prac czysto remontowych zostały odsłonięte fundamenty kamienne, na których obecnie stoją współczesne budynki. Są to fundamenty założeń krzyżackich. - Na tę chwilę są prowadzone prace izolacyjne części podpiwniczonej. Jak się okazało, one nigdy wcześniej nie były izolowane – mówi Joanna Fonferek, archeolożka w elbląskim muzeum. - Ze względu na ten remont są odsłaniane te części poniżej parteru i mamy jedyną okazję, aby przyjrzeć się tym fundamentom. Możemy wykonać dokumentację rysunkową i fotograficzną – dodaje.
Odsłonięcie fundamentów oraz badania, jakie są prowadzone na terenie dziedzińca prawdopodobnie pozwolą na poszerzenie wiedzy na temat pierwszej, warowni krzyżackiej, która znajdowała się w naszym mieście. Krzyżacy, którzy osiedlali się na terenie Elbląga musieli zabezpieczyć grunt. Odpowiednio go ustabilizować, by potem móc na nim stawiać budowle. - Tu mamy do czynienia z pierwszymi obwarowaniami, kamienie miały zastosowanie również pod bramą narożną. Aby skonkretyzować to, pod jakie obiekty krzyżacy wykorzystywali kamienne fundamenty musimy wrócić do źródeł, dotyczących nie tyle miasta co samego zamku – mówi dr. Maria Kasprzycka.
Może być tak, że to wcale nie będzie ostatnie odkrycie, cały dziedziniec kryje zapewne jeszcze wiele niespodzianek. Prace na dziedzińcu elbląskiego muzeum powinny zakończyć się jesienią, ale jak zapowiada dr. Maria Kasprzycka, współpraca z wykonawcą przebiega tak sprawnie, że możliwe, że prace zakończą się wcześniej.
Niech każdy zbierze przykład z krzyżakow i spada z tego zapuszczonego i sponiewieranego miasta, krzyżacy wiedzieli kiedy się wyprowadzić, dali dyla szybciutko
A nie mozna tych fundamentow zostawic na pokaz?
proponuję unikatowy projekt w skali kraju - "Elbląg miastem bez samochodów" to by była doskonała działalność proekologiczna, i przyjemniej by się żyło mieszkańcom a nie wdychanie spalin, trudności z przejściem przez ulicę i hałas ***zących rur wydechowych.
To,że pierwszą stolicą Zakonu Teutońskiego Najświetszej Marii Panny na tereniePrus był Elbląg wiadomo od dawna.Odkrycie jest jedynie potwierdzeniem oczywistego faktu.Dziwi niewiedza autorki. Krzyżacy zresztą nie osiedlali się tylko budowali zamki obronne.Osiedlali się koloniści z Niemiec nie będacy czlonkami Zakonu.
Fakty, o których Pan pisze są nam znane. Budowa zamku to także osiedlanie się. W prawdzie nie w mieście, a w zamku. Jest to kwestia semantyki. Dziękujemy za sugestie. W związku z nimi doprecyzowaliśmy tytuł, by nie pozostawiał on już wątpliwości.
Tytuł art. jest niezgodny z faktami. Droga Pani redaktor osadnictwo krzyżackie na terenie Malborka datuje się na lata 70-te XIII wieku. Prawo lokacyjne 1286 r. Elbląg został założony o wiele wcześniej i te badania tylko potwierdzają informacje wiadome od dawna.
Oczywiście, że jest to historycznie udowodnione, że zamek elbląski był pierwszy, przed zamkiem malborskim. Tytuł okazał się być nieszczęśliwym sformułowaniem za co przepraszamy.
tam gdzie kopią na podzamczu były baszty zamkowe: 1- tuż obok słodowni, 2- obok budynku gimnazjum a ten mur to mur obronny oryginał tylko kiedyś był dużo wyższy
joked wracaj do szkoły i dowiedz się kiedy krzyżacy opuścili Elbląg. To nie było "szybciutko".
Jestem studentem archeologii UG, ale na temat praktyk organizowanych przy badaniach na Podzamczu nic nie wiem :)