Podczas realizacji inwestycji „Modernizacja i rozbudowa infrastruktury portu morskiego w Elblągu (w obrębie Starego Miasta)”, Urząd Zamówień Publicznych dokonał kontroli. Wykazała ona szereg nieścisłości w związku z wykonywaną pracą przy budowie mostów na rzece Elbląg. Chodzi przede wszystkim o naruszenie Ustawy Prawo zamówień publicznych.
Już na poziomie przetargów wykryto pewne nieścisłości. Właściciele spółek nie zostali poinformowani o tym, jakie dokumenty należy skompletować, aby móc stanąć do przetargu. Dodatkowo, firmy nie otrzymały szczegółowych informacji o tym, które dokumenty są niekompletne lub źle wypełnione. W efekcie tego, z sześciu firm, do konkursu stanęła jedna. Ta, która spełniała wszystkie wymagania formalne.
Kolejnym zarzutem stawianym władzom miasta jest to, że zażądali oni za wysokiego wadium (to określona suma pieniędzy składana w poczet zabezpieczenia dotrzymania warunków danej umowy – przyp. red.). Nie powinno ono przekroczyć 3 proc., natomiast elbląscy włodarze zażądali 3,04 proc. Te zarzuty dotyczyły okresu kiedy prezydentem miasta był Henryk Słonina.
Na czas panowania obecnego prezydenta – Grzegorza Nowaczyka, przypada zarzut przedłużenia terminu realizacji umowy. W pierwotnej formie, koniec budowy zapowiadany był na 30 sierpnia 2011 roku. Jednak czas ten został wydłużony i na podstawie podpisanego aneksu nr 2, przypadał na 30 października 2012 roku. Wynika z tego, że zakończenie prac zostało dwukrotnie przedłużane. Dodatkowo, wykonawcom projektu, Wielobranżowe Przedsiębiorstwo Budowlane Tadeusz Brzeziński oraz spółka Europrojekt Gdańsk, zostało zapewnione wynagrodzenie w wysokości 250 tys. złotych.
Budowa mostów przedłużała się ze względu na problemy techniczne. Dno rzeki nie było odpowiednio przystosowane do budowy. W związku z tym, należało dokonać zmian w projektach. Kontrolerzy uznali jednak, że podpisanie takiego aneksu było niezgodne z zasadami konkurencji i doszło do naruszenia prawa, a zwiększenie wynagrodzenia było uznane za bezzasadne.
Jak ustaliliśmy pismo w tej sprawie zostało skierowane do rzecznika dyscypliny finansów publicznych oraz do instytucji przyznających środki unijne. O więcej informacji na ten temat poprosiliśmy Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego. Gdy tylko dostaniemy odpowiedź, opublikujemy ją na łamach info.elbląg.pl
Nieprawidłowości, które wykrył Urząd Zamówień Publicznych mogą skutkować nałożeniem korekty finansowej w wysokości 25 proc. wydatków kwalifikowanych, która opiewa na ok. 300 tysięcy złotych. Jednak jak się dowiedzieliśmy, władze miasta odwołują się od stanowiska kontrolera UZP. Poczekajmy więc, jaki będzie jego wynik.
Ważnym podkreślenia jest fakt dotacji unijnych, przeznaczonych na tą inwestycję. Jak wynika z dokumentów Programu Infrastruktury i Środowiska oraz Centrum Unijnych Projektów Transportowych, dofinansowanie tej inwestycji z Unii Europejskiej wynosi prawie 30 milionów złotych (dokładnie 29 840 880,75 zł). Szacunkowy koszt całej inwestycji opiewa na 35,7 miliona złotych. Pomimo przedłużających się prac i wynikających z tego wzrastających kosztów liczymy na szybkie zakończenie inwestycji.
MK
Aktualizacja:
- Miasto nie zgadza się z wynikami kontroli Urzędu Zamówień Publicznych, dlatego też odwołaliśmy się do Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej (instytucji pośredniczącej Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko) i czekamy na wynik tego odwołania - poinformował nas dziś Łukasz Mierzejewski z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
już to gdzieś w weekend czytałem ;)
co dla UM 300tys?Na ciastka i kawę wydają więcej
Niedlugo wykryją uchybienia na przebudowie drog w centrum miasta, ale kto tym się przejmie i tak zaplaca z naszych pieniedzy
ciasteczka + kawa za 14 000,-eur to 300 tys za most jak splunął. zresztą ich już nie będzie.
jeszcze trochę poczekamy a pewnie wyjdą inne sprawy
winni tych uchybień powinni za.......ąć pod tym mostem z rzemykiem na szyji!!!
Czyżby "nasz" wojewóda maczał w tym palce?
i oczywiście winni nie tylko tej kadencji nie poniosą żadnej kary tradycyjnie
Fajnie,że chociaż dodając takie wielki tytuł o kontroli i uchybieniach dodali,że to za Słoniny...
proponuję aby winni zapłacili karę z własnych pieniędzy,jak ktoś z obywateli zle wypełni Pit to nie ma zmiłuj,w druga strone powinno być tak samo,może wtedy byłby porządek w tym burdelu