Do końca listopada 2012 r. zniszczone elementy oświetlenia na wiadukcie wzdłuż ul. Akacjowej miały zostać naprawione. Choć do remontu doszło, zgłosił się do nas elblążanin, który w imieniu mieszkańców żyjących nieopodal wiaduktu, chciał zasygnalizować, że oświetlenie nadal stanowi problem. - Kilka lampek uzupełnili i stwierdzili, że sprawa jest załatwiona, ale nic nie jest załatwione. Niech nie nadają takiego szumnego tonu, że coś naprawiają. To była tylko wymiana kilku spalonych żarówek - zaznacza nasz czytelnik.
Remont miał obejmować demontaż istniejących słupków oświetleniowych, montaż nowych słupów oświetleniowych, po wymianie zbitych kloszy na nowe, z podwójnym mocowaniem do barierki, montaż istniejących słupków oświetleniowych po zamontowaniu brakujących kloszy i górnych pokryw (wymiana źródeł światła). - Remont zdewastowanej sieci oświetlenia wiaduktu nad torami przy ul. Akacjowej obejmował demontaż oraz montaż słupków oświetleniowych - precyzuje Departament Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. - W ramach prac wymieniono uszkodzone klosze na nowe, uzupełniono brakujące klosze i górne pokrywy, przerobiono konstrukcje mocujące słupki do podłoża, uzupełniono słupki oświetleniowe w miejscach, w których zostały skradzione.
Koszt remontu wyniósł prawie 18 tys. 400 zł (brutto), a prace trwały 22 dni (od 5 do 27 listopada 2012 r.).
- Nikt nie miałby żalu i pretensji, gdyby nazywali rzeczy po imieniu - dodaje elblążanin. - Nie chodzi nam o większą ilość lamp, tylko o to, by te lampy, które są, się świeciły. One nigdy nie świeciły się wszystkie. Ani przed, ani po tym remoncie. Nikt z nas nie liczył na to, że wymienią nam tam oświetlenie, ale oczekiwaliśmy, żeby wykonali naprawy tak, aby te punkty się świeciły. Najpierw paliło się kilka lamp, potem wiadukt był cały ciemny, następnie znowu parę lamp się świeciło. I tak w kółko.
Czyżby przeprowadzony remont nie dał żadnego efektu? - Efekt jakiś tam jest, bo było tam już zupełnie ciemno, a teraz część lamp się świeci - dodaje nasz czytelnik. - Ale chodzi nam o to, że jeśli ktoś coś naprawia to powinien do zrobić do końca.
Departament Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska zapewnia, że obecnie ustalane są przyczyny braku światła w 11 punktach świetlnych na wiadukcie wzdłuż ul. Akacjowej, a po ich ustaleniu zostaną dokonane prace naprawcze. - Już tak pół roku to ustają - mówi rozgoryczony elblążanin. - Cały czas brakuje całkowitego oświetlenia na wiadukcie. Jeśli uzupełnią te 11 punktów to my im damy spokój. Ale zobaczymy ile im zajmie to ustalanie.
Zapytaliśmy Urząd Miejski, czy w tym roku planowane są jeszcze jakieś dodatkowe prace związane z doświetleniem newralgicznego miejsca. - W roku bieżącym nie planuje się prac związanych z doświetleniem ul. Akacjowej oraz wiaduktu - odpowiedział nam Departament Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. - Natomiast, w związku z częstymi przypadkami dewastacji oświetlenia zlokalizowanego w tym miejscu, w budżecie 2013r. zabezpieczono środki finansowe na jego naprawy.
Tania sensacja! Ten wiadukt na fotce to w ciągu ulicy Skrzydlatej, a Nowe Pole!
Pospieszcie się z wymianą tych lamp, bo "kwiat" elbląskiej młodzieży nie ma co dewastować!
Najlepszym rozwiązaniem będze podłączenie obudowy pod prąd aby towarzystwo idące na/ i z Dębowej nie pokazywało swojej siły po alkoholu, na lampach i przystankach. Częściej powinny zaglądac tam patrole policji, szczególnie w sobotnie noce, kiedy domy weselne mają imprezy.
takiej dewastacji oswietlenia na tym wiadokcie o w calym Elblagu nie ma
CIEMNOŚĆ widzę. Na pl. Dworcowym nie świeci wiekszość z tych pał, co je tam ustawiono żeby oświetlały ten plac. Do tego ciemny budynek dworca PKS, tak z zewnątrz jak i w środku. I tak miasto wita wizytówką odświeżonych dworców i otoczenia, które wyglądają tak, jakby ktoś przeinwestował kasę w lifting ale nie zapłacił za prąd, bo mu już nie styknęło. W Elblągu brakuje gospodarza. Podkreślam: GOSPODARZA, nie ciecia. Cieciów bowiem ci u nas dostatek!
Autorko! Może tytuł wiarygodniej by brzmiał "mieszkaniec czeka na oświetlenie", a tak kolejna nadinterpretacja?
Do pisowskiego "ściemniacza" dworce nie należą do miasta człowieku tylko do PKP i PKS!;) Poluźnij beret i idź na spacer!;)
Za 18 tyś to powinny być postawione nowe, wysokie słupy oświetleniowe, żeby burak nie dał rady tego rozwalić. Swoją drogą ja za 5 tyś mogę wymienić parę żarówek, łatwo wydawać nie swoje pieniądze. Ciekawe, czy prywatnie urzędasy też zatrudniają takich fachoFców za taką kasę?
do w22: Wysokie slupy oswietleniowe nie moga byc tam postawione!!! Wiesz dlaczego? Bo wiadukt jest na trasie ladowania samolotow.
Zanim zapomnę o zasadach kultury osobistej i zmienię styl i język na ten, którym posługuje się POlitolog, wyjaśnię cierpliwie: 1. PLAC DWORCOWY, o którym napisałem należy do Miasta. Miasto także odpowiada za stan oświetlenia tego miejsca. 2. Dworzec PKS jest wspólnie zarządzany przez PKS oraz Urząd Miasta, który tam ulokował Wydział Komunikacji.3. Napisałem o placu Dworcowym! Tak wyrażnie, że mam wątpliwosci co do zdolności czytania na poziomie podstawowym i rozumienia prostych zdań przez POlitologa. Niestety nie będąc specjalistą z zakresu psychopatologii i innych tego typu zaburzeń, nie zdiagnozuję dokładnie tego przypadku. Sprawę przyklejenia mi łaty pisowca pozostawiam bez wyjaśnienia. Nie komentuję publicznie ludzkich ułomności i bez tego widać je gołym okiem. z POlito(waniem).