Niegdyś piękna, obecnie zaniedbana ulica Piechoty w Elblągu doczeka się, być może, remontu nawierzchni. Jak informuje Łukasz Mierzejewski z Biura Prasowego Urzędu Miasta, w najbliższym czasie ruszą rozmowy z przedstawicielami firmy Ekobud z Ostródy, która jako wykonawca będącej obecnie w trakcie robót inwestycji budowlanej, jakim jest budowa mieszkań dla rodzin wojskowych z elbląskiego garnizonu, zobowiązała się do naprawy części nawierzchni jezdni na ulicy Piechoty.
- Temat zniszczonej nawierzchni ulicy Piechoty jest znany, ponieważ związany jest między innymi z realizacją zabudowy wielorodzinnej na terenach wojskowych – informuje Łukasz Mierzejewski. - Wykonawca robót firma Ekobud z Ostródy we wrześniu zamierza zakończyć roboty związane z ruchem ciężkiego sprzętu. Czekamy na zakończenie robót w celu przywrócenia nawierzchni jezdni .
Zgodnie z ustaleniami wykonawca zobowiązał się do naprawy części nawierzchni w ciągu ul. Piechoty - W najbliższych dniach planowane jest spotkanie z przedstawicielem firmy Ekobud, w celu ustalenia szczegółów naprawy – dodaje Mierzejewski - Ponadto planujemy umieścić odnowę nawierzchni jezdni i chodników ul. Piechoty w najbliższych planach budżetowych.
Tyle tylko, że mieszkańcy, z którymi rozmawialiśmy ponad miesiąc temu, tworząc wcześniejszy materiał, zwracali uwagę na to i mocno podkreślali, że ciężki sprzęt, dojeżdżający na wyżej wspomnianą budowę, szerokim łukiem omija ulicę Piechoty, i dojeżdża na plac budowy od ulicy Saperów, ewentualnie Mierosławskiego. I patrząc na szerokość i stan ulicy Piechoty trudno im nie wierzyć.
Mieszkańcy Piechoty rzeczywiście potwierdzają, że na konsultacjach społecznych, które odbyły się na przełomie kwietnia i maja w Ratuszu Staromiejskim, otrzymali zapewnienie, że roboty naprawcze przeprowadzone będą wtedy, gdy skończy się budowa dwóch bloków mieszkalnych dla rodzin z elbląskiego wojskowego garnizonu przy ul. Piechoty.
Problem tylko polega na tym, że mieszkańcy Piechoty zostali wtedy zapewnieni, że ulica została wcześniej wyremontowana na specjalne życzenie Jednostki Wojskowej, która niegdyś przy tej ulicy miała swoją siedzibę. – Skoro tak było, to mniemam, iż Wojsko dało Miastu pieniądze na remont, a oni, jednym słowem spartolili całą robotę, wykonując ją „po łebkach”. – denerwowała się pani, również mieszkanka ulicy Piechoty, z którą rozmawialiśmy o problemie, tworząc pierwszy materiał o stanie nawierzchni jezdni i chodników na ul. Piechoty, w lipcu br.
W odpowiedzi, którą dostaliśmy od Departamentu Rozwoju Inwestycji i Dróg nie ma słowa o tym, że wcześniejszy „remont” nawierzchni jezdni na tej ulicy był przeprowadzany.
Przypominamy więc, jakie to problemy „krzyczą” z każdej wyrwy na ulicy Piechoty. Przede wszystkim, prawie na całej długości tej ulicy brak wyraźnego, przepisowego odpowiednią wysokością krawężnika, który, jak mówią mieszkańcy, podczas „remontu” zleconego na życzenie Jednostki Wojskowej nie został nawet podniesiony. – Tamten „remont” to była jedna wielka fuszerka – zgodnie twierdzili wtedy mieszkańcy Piechoty.
Podobnie było i jest ze studzienkami kanalizacyjnymi, a w zasadzie ich brakiem. Na środku jezdni można uświadczyć jedynie włazy kanalizacyjne, po jej bokach natomiast nie ma zupełnie odpływów, kratek, przez które, podczas ulewy, czy wiosennych roztopów po zimie, woda mogłaby swobodnie spływać do kanału ściekowego. W trakcie dużej ulewy skutkuje to tym, że jezdnia na równi z chodnikami zamienia się w rwącą rzekę, a ze względu na to, iż ulica jest wysoka i stroma, woda wlewa się mieszkańcom okolicznych domostw bezkarnie na podwórka.
Na chwilę obecną, wszystkim mieszkańcom ulicy Piechoty musi jak na razie wystarczyć zapewnienie o tym, że po zakończeniu budowy bloku mieszkalnego dla rodzin wojskowych, Miasto spotka się z wykonawcą robót, który, najprawdopodobniej, załata tylko dziury w jezdni.
Ta deklaracja, to zdecydowanie za mało dla sfrustrowanych mieszkańców tej ulicy. I mało optymistycznie brzmi też informacja, którą podał Łukasz Mierzejewski, że odnowa nawierzchni jezdni i chodników na Piechoty ma być umieszczona w najbliższych planach budżetowych Miasta. Na razie bowiem dawna historia tej ulicy krzyczy z niej każdą dziurą i wyłomem. Na pohybel jej mieszkańców, spacerowiczów i elblążan, slalomem przejeżdżającym ten odcinek Elbląga.
Po co żołnierzom budować mieszkania jak koszary stoją puste?
Czy naprawdę nie ma w elblągu żadnej firmy która może remontować drogi ? Czy tylko olsztyn ,pereira i inne miasta mają takie firmy ?co z bezrobotnymi w elblągu ? Dajcie im to zrobić napewno gorzej tego nie spieprz......jak te inne firmy ....a chociaż ludzie będą mieli prace !!! Lokalny patriotyzm i promocja elbląskich firm tak mówił Grzes kiedyś !!!!
Zlikwidowali 14 brl 13 pplot 16 bzaop a oni budują hahahaha na lotniczej w wieżowcach pustostany dno mon musi zabezpieczyć potrzeby mieszkaniowe żołnierzy w takim budownictwie to dopiero kaski dla cba gdzie tu logika prywata i nic więcej
Po to budują, aby żołnierze mogli otrzymać służbowe a swoje, które teraz zajmują wynająć. Proste!
jakby mieszkał na tej ulicy jakiś radny albo inny szlachcic to już by była zrobiona .
Akurat tą drogę to powinna wyremontować Wojskowa Agencja Mieszkaniowa.Gdyby mieszkał na tej ulicy jakiś generał pewnie dawno by było po sprawie.
Firma Ekobud budująca rzeczone bloki dla rodzin wojskowych ruch ciężkiego sprzętu puszczała ul.Saperów, ul. Mierosławskiego i małym odcinkiem ul. Piechoty. Departament Rozwoju Inwestycji i Dróg w Elblągu niech się zainteresuje całkowicie zniszczoną nawierzchnią ul. Mierosławskiego w miejscu gdzie przebiega rurociąg gazowy na tej ulicy jej nawierzchnia obniżyła się o około 20cm. Tutaj właśnie całkowita odpowiedzialność za zniszczenie nawierzchni spada na firmę Ekobud i tutaj można domagać się od niej na jej koszt naprawy.
Przypominam tylko o koniecznym od lat remoncie rozpadającego się Pałacyku na Piechoty 10 , róg Pułaskiego. Pozdrawiam nierobów z Miejskiego Biura Konserwacji Zabytków.
Niech pan Mierzejewski weźmie się do uczciwej pracy, bo póki co jego informacje mają się nijak do rzeczywistości. Mają rację ci, którzy poniżej napisali, że budowlańcy wykorzystywali do transportu ulicę Saperów, Mierosławskiego i fragment Piechoty w górnej jej części. I za zniszczenie tych dróg powinni odpowiadać. Wywieranie presji na budowlańców, aby wyremontowali całą ulicę Piechoty nie jest, panie Mierzejewski oraz inni zbędni urzędnicy miejscy, nieucziwością wobec budowniczych bloków dla wojska. Negocjacje nic tu nie pomogą, tylko będą wymówka dla urzędasów, aby tej nieszczęsnej Piechoty nie remontować. Niech nikt więc łaski nie robi, tylko wynajmować ekipę i do remontu ! I to już !
"Na chwilę obecną, wszystkim mieszkańcom ulicy Piechoty musi jak na razie wystarczyć zapewnienie o tym, że po zakończeniu budowy bloku mieszkalnego dla rodzin wojskowych, Miasto spotka się z wykonawcą robót, który, najprawdopodobniej, załata tylko dziury w jezdni." - słowo wszystkim tu nie pasuje, ponieważ mieszkańcy ulicy Piechoty 11, 12, 13 nie korzystają tak na prawdę z "prawdziwej" (tej pod górkę ulicy Piechoty.