Tak mówił wczoraj, 16 czerwca, na uroczystym otwarciu nowej mariny w Elblągu, prezydent Grzegorz Nowaczyk. W atmosferze żeglarskiego święta podziwiano nowy wygląd przystani przy ul. Radomskiej.
Przystań żeglarska przy ul. Radomskiej 29 została rozbudowana w ramach unijnego projektu „Pętla Żuławska - rozwój turystyki wodnej”. W ramach programu modernizowano porty i budowano nowe przystanie na obszarze ponad 300-kilometrowego szlaku wodnego. Wszystko po to, aby przyciągnąć większą liczbę turystów i inwestorów.
Elbląska marina wzbogaciła się o nowe pomosty cumownicze, przy których znajduje się 71 miejsc do cumowania – to dwa razy więcej niż przed rozbudową. Dzięki pogłębieniu basenu jachtowego, port żeglarski w Elblągu będzie mógł przyjąć jednostki pływające o zanurzeniu nawet do 2,5 m. Żeglarze mają teraz dostęp do energii elektrycznej i wody pitnej. Na terenie portu znajduje się też punkt odbioru ścieków i dźwig portowy o udźwigu 10 t.
Zdaniem Grzegorza Nowaczyka, przyszłość elbląskiego portu rysuje się w nowych barwach: - Pamiętam czasy, kiedy musiałem wstydzić się za elbląską marinę. Dzisiaj jest to miejsce, gdzie każdy żeglarz znajdzie swoją przystań, bezpieczną i nowoczesną – mówił prezydent Elbląga w dniu otwarcia mariny. - Elbląg może być ważnym punktem na mapie turystycznej i żeglarskiej Polski, a jeżeli dodamy do tego bliskie sąsiedztwo Mierzei Wiślanej to śmiało możemy powiedzieć, że również żeglarskim przystankiem miedzy Rosją, a Unią Europejską.
Grzegorz Nowaczyk wyraził nadzieję, że nowa inwestycja przyciągnie do Elbląga żeglarzy z Polski i zagranicy. - Jest już miejsce, gdzie można się zatrzymać, które jest znakomitą bazą wypadową dla wycieczek po Kanale Elbląskim i Mierzei Wiślanej. Co tu dużo mówić - wieją korzystne wiatry dla naszego miasta.
- Mamy taką marinę, jakie spotykamy na drogach wodnych Europy Zachodniej. Czuję się dzisiaj żeglarskim Europejczykiem – dodaje Jerzy Wcisła, dyrektor biura Urzędu Marszałkowskiego w Elblągu. Tego samego dnia na wodach Zalewu Wiślanego Jerzy Wcisła wziął udział w podpisaniu listu intencyjnego w sprawie założenia Stowarzyszenia Szlak wodny im. Króla Stefana Batorego. Jest to inicjatywa samorządowa, która ma działać na rzecz odbudowania dróg wodnych. - Elbląg sam w sobie nie uzdrowi tej sytuacji, ale ma być partnerem, który pociągnie za sobą innych, stworzy lobby pro-wodniackie. Jestem przekonany, że w konsekwencji doprowadzi to do tego, że Elbląg będzie liderem turystyki wodnej. Chciałbym, aby ci, którzy w to nie wierzą, popatrzyli na to, co już się w tym kierunku dzieje. Jest w okolicy dziesięć marin, które nie zrobiły się same - dodaje Jerzy Wcisła.
Otwarcie nowej mariny w Elblągu to przede wszystkim święto wszystkich żeglarzy. Wielkie nadzieje z portem wiąże Stanisław Bogdan Justyński, komandor elbląskiego Jachtklubu: - Rosjanie, którzy dziś nas odwiedzili, mieli długo otwarte buzie po tym, co zobaczyli, bo doskonale pamiętają dawny wygląd tego portu. Chcemy, aby byli tu częściej, dlatego zacieśniamy naszą współpracę z jachtklubem w Kaliningradzie w celu prowadzenia wzajemnej wymiany żeglarzy.
Jak zapewnia komandor Jachtklubu Elbląg, port nie będzie stał bezczynny. - Cały program „Pętla Żuławska”, w ramach którego została wyremontowana elbląska marina, spowoduje znaczne zwiększenie ruchu turystycznego na akwenach. Już otrzymujemy mnóstwo telefonów z kraju od osób, które są zainteresowane zwodowaniem tu łódki.
Efekty prac modernizacyjnych przystani z zadowoleniem obserwowali również pozostali żeglarze. Jak mówili, nowa marina może napawać dumą. – Obecny wygląd portu jest nieporównywalny z tym, co było wcześniej – zauważa pani Joanna. – Są o wiele lepsze warunki postojowe i więcej bezpiecznych miejsc do cumowania. - Elbląski port prezentuje wreszcie wysokie standardy, które do tej pory pozostawały w sferze marzeń – podsumowuje pan Tomek.
Uroczystość otwarcia nowego portu w Elblagu połączona była z regatami żeglarskimi o Puchar Prezydenta Elbląga. W zawodach wzięło udział 26 załóg, które sklasyfikowano w trzech grupach. Wyniki końcowe przedstawiały się następująco:
Grupa 1.
pier......enie o szopenie !!! weź ty się do roboty a nie wodę lejesz ty kłamco !!!!!!!!
stworzyli trzy etaty 3 ludzi do pilnowania łódek i jeden do zbierania śmieci i koszenia trawy za najniższą krajową (najlepiej emeryci) ,a ile kasy poszło bokiem przy tej i innych inwestycjach unijnych ,unia was jeszcze rozliczy !!!!!!
Wiatry macie towarzyszu, to czuć wokół
Nowaczyk robi z Elblaga skansen. wydaje miliony zlotych dla grupki bogaczy, ktorych stac na jachty, a miasto za chwile bedzie bankrutem. To juz lepiej mogl za to lotnisko zmodernizowac i zrobic utwardzony pas startowy
Chociaż nie pływam żaglówkami, to cieszę się, że marina zmieniła oblicze. Mam jednak dwie prośby do Nowaczyka. Niech weźmie się do roboty i pogoni do niej swoich podwładnych, bo Elbląg staje się większą wiochą. Skandalem jest bruk po rozkopanym skrzyżowaniu Robotniczej i Brzozowej. Niedawno wyremontowne ulice, a potem niechlujnie zasypane miejsce po awarii nie wystawia Nowaczykowi dobrej oceny. Czy ktoś z ratusza pomyślał o zagrożeniu drogowym ? Poza tym, niech Nowaczyk, jadąc do pracy, przejedzie się ulicą Piechoty, a potem walnie pięścią w biurko i pogoni do roboty odpowiedzialnego za zaklejanie dziur w tej ulicy. Jeśli tego nie zrobi, to życzę mu, aby codziennie musiał jeździć tylko po takich ulicach i aby nigdy więcej nie zaznał satysfakcji z jakiegokolwiek otwarcia czegokolwiek.
dlaczego Wolska jest w czarnej d.... "Zdecydowanie więcej niż połowa polskich menadżerów (56 proc.) byłaby gotowa sfinansować klientowi rozrywkę, niemal co trzeci wręczyć łapówkę, a 18 proc. dałoby prezenty - wszystko po to, by utrzymać lub zdobyć nowy kontrakt."
Na fotce 21 widać, że Witek jest szybszy od prezia a może i od wiatru
Politycy zrobili sobie przystań------ bo przeciętny polak to zapier ..50-60 ..godzin tygodniowo za grosze w porównaniu do greka io pomijając fakt że fizycznie nie ma czasu .ale powiedzmy że ma ......to co??? I tak go ku...wa nie stać !!!!! Czyli dla kogo to zrobili ???dla siebie i tyle !!, a w między czasie przycieli na inwestycji....ludzie obudzcie sie dla dobra waszych dzieci.!!@@
W trakcie referendum mieszkańcy Bytomia odwołali prezydenta miasta Piotra Koja (PO) oraz Radę Miejską - poinformował wiceprzewodniczący miejskiej komisji referendalnej w Bytomiu Maciej Bartków. Za odwołaniem prezydenta Piotra Koja głosowało 28 154 mieszkańców Bytomia, przeciwko było 771. W referendum udział wzięło 28 925 osób. By referendum było ważne, do urn musiało pójść co najmniej 21 835 osób. - Warunek został spełniony i prezydent został odwołany -powiedział Maciej Bartków. Za odwołaniem Rady Miejskiej głosowało 28 019 osób, natomiast głosów przeciwko było 865. W przypadku Rady głosowało w sumie 28 884 mieszkańców, do urn musiało pójść 28 638. - Warunek został spełniony i rada miejska również została odwołana przed końcem swojej kadencji - dodał Bartków. Aby referendum było ważne, musiało w nim wziąć udział co najmniej 3/5 głosujących spośród tych, którzy uczestniczyli w wyborze danego organu - na prezydenta i do rady. Wnioski o odwołanie lokalnych władz złożono
@666 dokładnie! Nie ma się nad czym zastanawiać, tylko wziąć sprawy w swoje ręce. Wszystko można, jak się chce. Pamiętajmy, jesteśmy ludźmi wolnymi. Jak ktoś napisał w necie w Elblągu jest druga Rosja. Rządzi wąska grupa oligarchów. To od nas drodzy Mieszkańcy zależy czy dalej będziemy pozwalali traktować się jak dojne krowy. Ileż można pozwolić, aby ta wąska grupa grała nam na nosie??? Urzędnik, poseł, to nasi SŁUŻĄCY! Oni żyją z naszych podatków!