Zima nie straszna jest meliorantom. Ani śnieg, ani niskie temperatury nie przeszkadzają w prowadzeniu robót związanych z regulacją koryta rzeki Kumieli. Zabezpieczany jest trzeci już odcinek rzeki, od mostu przy Grobli Św. Jerzego do ul. Marymonckiej. Największy postęp robót widoczny jest w Parku Dolinka. Tu remontowi poddane zostaną m.in. wszystkie budowle hydrotechniczne – jaz, progi i kaskady.
Przypomnijmy, że w poprzednich latach Żuławski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Elblągu wspólnie z Urzędem Miejskim w Elblągu, w dwóch etapach dokonał regulacji Kumieli i zagospodarowania jej okolic na odcinku około 3 km, od ujścia Kumieli do rzeki Elbląg, aż do ul. Grobla Św. Jerzego. Jesienią 2011 r. rozpoczął się trzeci etap tej inwestycji, który obejmuje ponad trzykilometrowy odcinek od Grobli Św. Jerzego do ul. Marymonckiej.
Zakres robót budowlanych obejmuje m.in. odmulenie dna rzeki, wyprofilowanie skarp koryta, wykonanie umocnień dna i skarp, wykonanie remontu budowli hydrotechnicznych - jazu i kaskady w parku Dolinka, budowę progów łagodzących spadek dna, budowę trzech łukowych mostków (przepustów), w tym jednego na Srebrnym Potoku.
Wykonawcą robót o wartości 6 mln 383 tys. zł, jest firma Melbud z Grudziądza.
O zabezpieczeniu przeciwpowodziowym rejonu rzeki oraz o regulacji Kumieli rozmawiamy z Bogdanem Szymanowskim, dyrektorem Żuławskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Elblągu, instytucji, która jest inwestorem części hydrotechnicznej i melioracyjnej tego zadania.
- W zeszłym roku rozpoczął się trzeci etap regulacji rzeki Kumieli. Na czym polega ta inwestycja?
- Chcemy doprowadzić rzekę do pierwotnego układu, który wynika z dokumentacji historycznych i projektowych. Dno na całym odcinku musi być jednakowe. Jest to najdłuższy odcinek z dotychczas wykonywanych. Zakres robót jest bardzo duży. Roboty polegają m.in. na usunięciu drzew, które przeszkadzają w regulacji rzeki, uporządkowaniu koryta, remoncie istniejących budowli hydrotechnicznych i budowli pozwalających na swobodny przepływ wielkich wód. Rzeka Kumiela, nazywana także Dzikuską, jest rzeką górską. Ma duże spadki, w związku z tym będzie na niej bardzo dużo budowli korygujących spadek dna.
- Roboty trwają już kilka miesięcy. Jak wygląda zaawansowanie prac i kiedy regulacja zostanie zakończona?
- Prace zaczęły się późną jesienią zeszłego roku. Mimo trwającej zimy prowadzone są na całym odcinku. Zrobiono już wiele. Na niektórych odcinkach dokonano regulacji rzeki, rozpoczęto remont jazu i stopni. Uporządkowano bardzo dużo drzew. Największy postęp prac zauważalny jest na odcinku od mostu na ul. Kościuszki do ul. Marymonckiej oraz w Parku Dolinka. Zakończenie tego etapu inwestycji zaplanowano do 15 czerwca 2014 r. Jednak wykonawca zapowiada, że prace chciałby zakończyć nawet rok przed tym terminem.
- Czy podobnie jak w poprzednich dwóch etapach, wzdłuż rzeki pojawią się ciągi spacerowe i ławki?
- Tak. Po zakończeniu naszych robót, miasto przystąpi do wykonania drugiego etapu robót. Będzie on polegał na zagospodarowaniu pasa terenu przyległego do Kumieli. Podobnie jak w przypadku poprzednich odcinków, będzie to budowa ciągu pieszego z oświetleniem i ścieżki rowerowej, przy częściowym wykorzystaniu istniejącego układu komunikacyjnego oraz budowa placów zabaw dla dzieci.
- Rzeka Kumiela liczy sobie około 20 km. Po zakończeniu obecnego etapu, wyregulowany zostanie odcinek o długości ponad 6 km. Czy planujecie prowadzenie prac także na dalszych odcinkach?
- Tak. Myślimy również o pozostałych odcinkach. Takim newralgicznym i niebezpiecznym punktem jest jaz Zakrzewski Młyn, znajdujący się za ulicą Marymoncką. Jest to budowla piętrząca, która ma za zadanie regulację dużych poziomów spadku koryta rzeki. Jaz znajduje się w bardzo złym stanie technicznym i grozi zawaleniem. W tej chwili mamy już gotową dokumentację na to zadanie. W grudniu ubiegłego roku złożyliśmy wniosek do marszałka województwa o dofinansowanie tej inwestycji w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Po otrzymaniu decyzji, co powinno nastąpić na przełomie kwietnia i maja, myślę, że w lipcu lub sierpniu powinniśmy rozpocząć roboty budowlane. Zadanie to będzie polegało na budowie nowego jazu, bo ten istniejący nie nadaje się do odbudowy.
- A co z kolejnymi odcinkami?
- Ostatni etap regulacji Kumieli, to biegnący przez las odcinek od ul. Marymonckiej do jeziora Martwego. Obejmuje on końcowy odcinek Kumieli oraz odcinek Srebrnego Potoku. Mamy dla tego zadania gotową koncepcję. Zadanie polega na regulacji wraz z odbudową urządzeń hydrotechnicznych oraz budową trzech zbiorników przeciwpowodziowych. Na jego realizację musimy jednak poczekać, bo miasto nie ma dla tego rejonu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Jeżeli będzie on sporządzony i środki na to pozwolą, to przystąpimy do dalszych prac projektowych. Docelowo w niedalekiej przeszłości rzeka Kumiela, od ujścia do rzeki Elbląg aż do jeziora Martwego, będzie więc w całości uregulowana.
Czy Inwestor / Projektant przewidział zdrenowanie okolicy Kumieli? Zwłaszcza praego brzegu na pomiędzy 1 i 2 wodospadem. Kilkanaście lat temu zniszczono stare dreny, do dziś teren i alejka gniją. niech to będzie zrobione teraz, na 40 lat. Niech Inwestor nie obudzi się za 2 lata po kostki w błocie!
Ciekawi mnie czy będzie stopień wodny - wodospad taki jak na zdjęciu nr 10 był i co nie będzie.I czy będzie płynęła woda na ścianie na której obecnie jest mostek.Kiedyś woda płynęła prosto z kąpieliska miejskiego.Jeśli ma to być zrobione zgodnie z dokumentacją historyczną .Dawni Elblążanie pamiętają jak wyglądał wodospad i że był miejscem gdzie wkoło płynęła woda po różnych ścianach.A co będzie z amfiteatrem NADAL CISZA.Inne mniejsze miasta odbudowały TYLKO w Elblągu bajzel ,nie ma amfiteatru.
I z czego tu się cieszyć ? Jak nadal szczochy i nie tylko ... ze Stagniewa i okolic będą płyneły prosto na basen, a my jak zawsze latem będziemy się zastanawiać dlaczego Sanepid zamyka basen. A może czas pomyśleć o filtracji wody płynącej na basen i oczywiście o czynnym przelewie, wymiana jest konieczna ! Halo czy ktoś tam czasami myśli. Nasi poprzednicy (Prusowie) świetnie to mieli opanowane, może czas się zastanowić jak chcemy mieś basen a nie szambo miejskie.
a kanał kiedy będzie doprowadzony do porządku
A co z kładkami na rzece Elbląg ?
dobre foty
Na świecie jest moda na deregulację rzek ale u nas musi być odwrotnie. Regulowanie rzeki od źródła do ujścia to głupota w najcięższej postaci.
te darmozjady z ełrowji powinni z nich brac przyklad!!! A nie rozkopali centrum miasta i nic tam nie robia!!! darmozjady