Od kilku lat widok niezagospodarowanego terenu znajdującego się w sąsiedztwie dawnego kina Syrena, bulwersuje elblążan. Wciąż nie ma nadziei na poprawę. Opustoszały teren odstrasza swym wyglądem, a prawo uniemożliwia zmianę tej sytuacji. Miasto nie może ingerować w plany właściciela feralnej działki.
- Czas najwyższy, by wreszcie coś z tym terenem zrobić – mówi pani Jadwiga, jedna z napotkanych przez nas elblążanek. – To wstyd i hańba, by taki teren znajdował się w samym centrum miasta! Chociaż Elbląg pięknieje, to nadal nic się nie robi z tą działką, która wprost odstrasza swym wyglądem – dodaje.
Opinia ta nie jest odosobniona. Od kilku lat elblążanie denerwują się, że tak wielki teren w tak ważnej części miasta pustoszeje. Choć, jak się okazuje, działka ta wcale nie jest taka… pusta. Jako że nie jest ona odpowiednio zabezpieczona, często znaleźć tam można osoby bezdomne.
Sprawę niezagospodarowanego terenu opisaliśmy już kilka miesięcy temu. Jak wtedy informowaliśmy, prezydent Grzegorz Nowaczyk spotkał się na początku roku z właścicielem tej działki. - Inwestor jest elblążaninem. Myślę, że jemu, jak i miastu zależy na tym, aby to centralne miejsce w mieście miało całkiem inny wygląd – zapewniał nas wtedy prezydent. - Zestawiliśmy jego plany inwestycyjne z planami zagospodarowania przestrzennego tego rejonu miasta oraz systemem dróg wewnętrznych Elbląga. Okazało się, że mniej więcej te plany się ze sobą pokrywają. Inwestor wyjechał ze spotkania zadowolony szukać źródeł finansowania tej inwestycji.
Niestety, od tamtej pory z działką nic się nie stało. Wśród elblążan krążyły tylko informacje jakoby miała tam powstać galeria handlowa.
Widok pustego terenu nie napawa elblążan optymizmem. Latem pojawił się jednak kolejny ważny problem. Mowa o zieleni, która rozrosła się do tego stopnia, że utrudniała… sprawne poruszanie się przechodniów po chodniku znajdującym się tuż obok działki. Rośliny wystające zza płotów odgradzających teren były na tyle duże, że nie można było iść chodnikiem przeznaczonym dla pieszych, nie wchodząc na ścieżkę przeznaczoną dla rowerzystów.
Problem niezagospodarowanego terenu jest znany Straży Miejskiej w Elblągu, która boryka się z tym problemem od niespełna dziesięciu lat. – Widzimy, co się dzieje – powiedział nam we wrześniu Jan Korzeniowski, komendant Straży Miejskiej. – Właściciel tego terenu był już wielokrotnie karany. Prowadzimy postępowanie wyjaśniające dotyczące zanieczyszczeń, jakie są na tym terenie. Nie możemy nic innego zrobić. Co do rozrastających się roślin, też nie mamy prawa ich ścinać. Jest to sytuacja patowa.
Skontaktowaliśmy się też z Urzędem Miejskim, by dowiedzieć się, jak wygląda sytuacja prawna działki i jakie są prognozy co do jej zagospodarowania.
W ubiegłym tygodniu otrzymaliśmy komentarz prezydenta Elbląga Grzegorza Nowaczyka dotyczący tej działki. - Zdecydowana większość terenu, o którym mowa (4475 m kw.) stanowi własności inwestora, który zakupił go w 2002 roku od syndyka masy upadłości Przedsiębiorstwa Budowlanego STARÓWKA. Miasto nie jest stroną w sprawie, tym samym nie ma, w świetle prawa, możliwości narzucania kar na właściciela za brak realizacji jakiejkolwiek inwestycji. To on decyduje co i kiedy tam zrealizuje. Tylko niewielka część z całości tego terenu (1277 m kw.) jest własnością Miasta, ale - co ważne - jest on w użytkowaniu wieczystym inwestora. I jedynie w odniesieniu do tej części Miasto może stosować sankcje finansowe wynikające z ustawy o gospodarce nieruchomościami: za użytkowanie wieczyste tego terenu naliczane są dodatkowe opłaty roczne. Ponadto Miasto w dalszym ciągu będzie zachęcać właściciela terenu do jego efektywnego zagospodarowania - poinformował nas prezydent Nowaczyk.
Poniżej prezentujemy zdjęcia wykonane wczoraj oraz na początku września tego roku.
Panie Korzeniowski jeśli pan i pańscy ludzie nie radzicie sobie albo jest wam za ciężko to może czas odejść w niebyt jak pańscy koledzy Słonina Kantypowicz i wielu innych.Znajdą się młodzi z chęciami do pracy którzy sobie poradzą.Nie ma ludzi nie zastąpionych.
a ja uważam, że po takim czasie jeśli właściciel działki nic z nią nie zrobił (ani nie zainwestował ani nie sprzedał tylko nadal straszy) to powinni mu ją odebrać. To jest centrum miasta i takich działek nie powinno być. Taka powinna być ustawa, że działki w centrum, które są niezagospodarowane powinno się po np 5 latach odbierać na rzecz miasta!
Jezeli koles nie mial pieniedzy na zagospodarowanie tej dzialki to po co jakupowal? Myslal ze znajdzie frajera ktory odkupi ja duzo drozej?
Zmienia się różne ustawy.Dlaczego przez tyle lat nikt nic z tym nie robi.Jak można przez 10 lat pobłażać jakiemuś pajacowi,który przyjedzie,naobiecuje p.Prezydentowi,że zajmie się działką ,a potem ma to gdzieś.Na pewno ma pieniądze i te śmieszne kary go nie ruszają.Innym ludziom zabierają ziemie,domy,mieszkania z różnych powodów,a na niego nie ma rady.To problem prezydenta,niech on coś wymyśli.W końcu to najważniejsza głowa w mieście.Na wszystko jest jakiś sposób,tylko trzeba bardzo chcieć!!!!!!!!!!!!!!!!
Wywłaszczenie. http://samorzad.infor.pl/temat_dnia/artykuly/541224,wywlaszczenie_na_rzecz_samorzadu.html
a ja bym zmieniła plan zagospodarowania tego terenu na tereny zielone i właściciel miałby najdroży tranik w mieście. Szybko by to sprzedał lub zaczoł coś z tym robić:)
jakie wladze taki porzadek !!! wstyd panie nowaczyk ale tak to jest jak ktos sie pcha do koryta zeby sie tylko ob......
Czy dla dziennikarzy info problemem jest ustalenie właściciela działki i przeprowadzanie z nim rozmowy na ten temat, a nie ..............prezydenta, który nic nie może?
Popieram przedmówcę, panowie dziennikarze do roboty to nie jest żadna tajemnica kto jest właścicielem działki proszę upublicznić te dane! Proponuję, opublikować artykuł ze zdjeciami tej i podobnych działek czy porzuconych budów w całym mieście z podaniem personaliów ich włascicieli. W większości są to lokalni przedsiębiorcy, więc jakby elblążanie zaczęli bojkotować ich biznesy to może by się wzięli do roboty!?;)
Właścicielem działki jest Ja.......w M........ ten ,który opuścił chyłkiem zarząd Olimpii jak się okazało ,że trzeba będzie spłacić Arteniuka.