Czy mieszkańcy Zatorza doczekają się wiaduktu nad torami kolejowymi, który usprawniłby ruch kołowy i połączenie tej dzielnicy z miastem? Na ostatniej sesji Rady Miejskiej o termin rozpoczęcia tej inwestycji dopytywał się Jerzy Wilk. W odpowiedzi prezydenta Grzegorza Nowaczyka radny usłyszał, że Miasto o wiadukcie nie zapomniało. Wkrótce ogłoszony zostanie przetarg na koncepcję najlepszej lokalizacji nowej trasy na Zatorze.
- Ta inwestycja była jednym z punktów w kampanii wyborczej pana prezydenta – zaznaczył w swoim zapytaniu radny Prawa i Sprawiedliwości.
Prezydent Nowaczyk poprawił radnego, przypominając że obietnica wyborcza budowy wiaduktu była jednym z punktów kampanii Henryka Słoniny.
- Niemniej to jest bardzo ważna sprawa. Poszukujemy najlepszego rozwiązania i lokalizacji wiaduktu – mówił na kwietniowej sesji prezydent Elbląga.
O potrzebie budowy przeprawy nad torami kolejowymi mówi się już od co najmniej kilku lat. Obecnie w czasie zamykania szlabanów na obu przejazdach kolejowych przy ul. Lotniczej i Malborskiej, mieszkańcy Zatorza oraz klienci i właściciele firm zlokalizowanych na tej dzielnicy tracą wiele czasu, stojąc w długich kolejkach. Zamykanie przejazdów w godzinach szczytu generuje także duże utrudnienia w ruchu po obu stronach torów. Mieszkańcy Zatorza obliczyli, że każdego dnia szlabany zamykane są łącznie aż na 5 godzin.
Przypomnijmy, że w latach ubiegłych powstały plany budowy wiaduktu wzdłuż ul. Lotniczej, jednak ze względu na zbyt małą ilość miejsca, magistrat wycofał się z tego pomysłu. Ostatnio władze miasta poinformowały, że ostateczna lokalizacja wiaduktu zostanie wybrana na podstawie koncepcji. Jeden z wariantów zakłada, że przeprawa miałaby połączyć ulicę Związku Jaszczurczego z Malborską - nad aleją Grunwaldzką.
- W najbliższym czasie planuje się zorganizowanie przetargu na wyłonienie wykonawcy koncepcji lokalizacji wiaduktu na Zatorze – informuje Anna Kleina, rzecznik prasowy Urzędu Miesjkiego. - Chcemy opracować trzy warianty, aby wybrać najlepszy z nich - pod względem technicznym, jak i ekonomicznym.
Ze względu na ścisłośc zabudowań ,lepsze rozwiązanie byłoby tunel pod torami dla uat i pieszych ,no bo przecież domów nie bedą wyburzać ,nie ?
Tylko nie tunel ! W tunelu zrobi się jedynie szczalnia i dresiarnia. Będą tam biwakować różne elementy a po drugie na podmokłych terenach to nie najlepszy pomysł. Proponowałbym wiadukt puścić przez teren Elzamu zaraz od planowanego nowego skrzyżowania przy statoilu
koncepcje trele fele niech przejda szybciej do czynow i za zycia doczekam sie wiaduktu,bo absolutnie tunel nie wchodzi tu w rachube
Przecież od Zw. Jaszczurczego do torów w linii prostej jest ponad 400 metrów , co za debil to wymyślił ?
Wystarczy połączyć Dębową z Lotniczą i problem z głowy
Czy doczekam się tramwaju na Zatorzu ?A kiedy rozpocznie się budowa nowego Centrum Handlowego w tej dzielnicy.Miał być rozwój a TYLE obiecuje się i jak było tak jest g...o.
Najtańszym rozwiazaniem jest połaczenie Dębowej z ulica Lotniczą przez teren byłej jednostki wojskowej lub teren PKP.Taka koncepcja już wczesniej była rozwazana.Wiadukt miał nie tylko połaczyc Zatorze ale tez udroznic ruch w kierunku nowego centrum handlowego które ma powstac na lotnisku.
Najlepszy byłby wiadukt wzdłóż ul.Dojazdowej do Junaków,poza tym wjazd z 7 węzłem Lotnisko i na koniec przebicie się z Dębowej do Lotniczej obok EWSH
Cały czas się mówi o budowie wiaduktu nad torami, a nikt nie rozważa budowy przeprawy pod torami kolejowymi, ciekawe czy ten wariant był kiedyś brany pod uwagę. Ciekawe czy to rozwiąznie nie było by tańsze i lepsze. Miejsca na tyle tam jest żeby się podkopać pod torami i pościć ruch pod torami.
Cały czas się mówi o budowie wiaduktu nad torami, a nikt nie rozważa budowy przeprawy pod torami kolejowymi, ciekawe czy ten wariant był kiedyś brany pod uwagę. Ciekawe czy to rozwiąznie nie było by tańsze i lepsze. Miejsca na tyle tam jest żeby się podkopać pod torami i pościć ruch pod torami.