Pękające w szwach elbląskie schronisko dla bezdomnych zwierząt, już wkrótce doczeka się kontynuacji remontu budynku psiarni. Obecnie w schronisku przy ul. Królewieckiej 233 przebywa około 300 zwierząt. To znacznie ponad możliwości obiektu. - Plagą w ostatnim okresie jest podrzucanie pod nasze bramy szczeniąt w kartonach i pojemnikach – mówi Agnieszka Wierzbicka, kierownik schroniska dla zwierząt w Elblągu.
Prowadzone przez stowarzyszenie OTOZ Animals elbląskie schronisko, od dłuższego czasu jest przepełnione. Na dzień dzisiejszy znajduje się w nim około 220 psów i 70 kotów.
- Sami się dziwimy w schronisku, jak te wszystkie zwierzęta jeszcze się u nas mieszczą. Uzyskaliśmy zgodę od Miasta, by nie przyjmować zwierząt od właścicieli. Muszą oni sami zadbać o to, by znaleźć im nowy dom – zaznacza kierownik elbląskiego schroniska Agnieszka Wierzbicka.
Na szczęście poprawiają się warunki bytowe zamieszkujących schronisko psów i kotów. W zeszłym roku Urząd Miejski wykonał remont 7 z 15 istniejących boksów dla psów. Wymieniono m.in. okna i zadaszenie nad wybiegami oraz podłoże wybiegów - betonową posadzkę zastąpiły kafle.
W tym roku Miasto wykona drugi – ostatni etap remontu budynku psiarni. Zakres prac obejmować będzie naprawę podłoży, podłóg, ścian w boksach i na wybiegach dla psów oraz w korytarzu, wymianę / naprawę zadaszeń wybiegów dla psów, naprawę metalowych ogrodzeń boksów i wybiegów dla psów oraz naprawę dachu i komina.
- Wyremontowanych zostanie pozostałych 8 boksów. Dodatkowo w miejscu dawnej kuchni powstanie umywalnia z wanną dla psów – informuje Agnieszka Wierzbicka. - Wszystko to znacznie poprawi warunki przybywania psów w schronisku.
Prace rozpoczną się prawdopodobnie pod koniec lipca lub do połowy sierpnia i potrwają ponad 2 miesiące.
Poniżej zdjęcia boksów wyremontoanych w ubiegłym roku oraz boksów przeznaczonych do remontu w 2010 r.
Sobota, 23.11.2024, Imieniny: Adela, Felicyta, Klemens
Nie masz konta?
Zarejestruj się »
Już widzę jak ludzie szukają nowego domu:(((
Ludzie sa bezduszni i wyrzucaja zwierzeta w workach na smieci do smietników ( sama kiedyś uratowałam szczeniaki ze smietnika) albo wrzucają do rzeki. Straszne. Wie ktos moze czy schronisko potrzebuje wolontariuszy?
Do m : wielokrotnie pojawiały się ogłoszenia, że potrzebują wolontariuszy.
Inne miasto juz znalazły rozwiązanie !! http://demotywatory.pl/uploads/201006/1276984646_by_qzyn69.jpg
jasne!!! ale jak ludzie co niektorzy chca wziasc sobie zwierze do domu to robia wilekie problemy.Mi nie dali kota poniewaz jak sama powiedziala obecna tam Pani za bardzo bedzie drapalo dziecko i stwierdzila ona ze za miesiac przyniose kotka spowrotem.wiec poszlam sobie do domu i wzielam sobie innego kotka z podworka i pomimo ze czasami nas zadrapie to go kochamy i jest bardzo dobrze traktowany, zaszczepiony,odrobaczony.Ja rozumiem ze sa rozni ludzie ale niech mi nie wciska kobieta bez przyczyny ze zaniedbam kotka i go wyrzuce.
No i pomogłaś kotkowi z podwórka i chwała Ci za to!! A co do pracowników schroniska to nie dziw się, że są nie ufni, skoro ludzie oddają psy, czy koty, bo jednak nie pasują do tapicerki. Być może czasami źle ocenią, ale nigdy nie chodzi im o urażenie ludzi a tylko o dobro zwierząt.
Ja wzielam pieska ze schroniska i niech nie wypisuja bzdur ze te zwierzaki maja poprawne warunki bytowe pies byl chory juz jak go wzielam nawet nikt mi nie powiedzial!! oby pozbyc sie problemu!!! sklandal moj pies jest wspanialy nieco schorowany ale damy temu rade!! i dalabym nawet gdyby ktos mi raczyl o tym powiedziec to i tak nie dalabym mu tam dluzej cierpiec bo plywal we wlasnym moczu! i z tego co wiem to nie jedyny taki przypadek dostaja pieniadz i gdzie one sa?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Słłużby miejskie ukradły psa nazywa się Pluto Proszę o zwrot ul.stawidłowa 25 /3