O co walczy prezydent Elbląga?

Ireneusz Korzeniewski, prezes Stowarzyszenia dla Gronowa Górnego i przedsiębiorca, jest oburzony wypowiedzią medialną prezydenta Henryka Słoniny. Korzeniewski wręcz zarzuca prezydentowi Słoninie rozpoczęcie walki z samorządem Gronowa Górnego.

O problemie komunikacyjnym Gronowa Górnego pisaliśmy już w artykule pt.: ”Będzie gorąco w Gronowie Górnym”. W tym tekście cytowaliśmy także wypowiedź prasową prezydenta Elbląga Henryka Słoniny, który stwierdził, że: „…w mojej ocenie to właśnie lokalizacja dużego centrum handlowo - usługowego o powierzchni zabudowy około 45.000 m2 zgotuje „komunikacyjne piekło” mieszkańcom ul. Szafirowej (…). Próba lokalizacji sprzecznego z ustaleniami planu miejscowego dużego centrum handlowo - usługowego może diametralnie zmienić warunki ruchu i zamieszkania zarówno mieszkańcom Gronowa Górnego, jak i Elbląga”.  

To oburzyło Ireneusza Korzeniewskiego, prezesa Stowarzyszenia dla Gronowa Górnego oraz przedsiębiorcy. Oto pismo, które przesłał do naszej redakcji w tej sprawie.

„Czytając wypowiedz Prezydenta Elbląga, trudno było nam oprzeć się wrażeniu, że jedynym jej celem, było odwrócenie uwagi od głównego problemu, jakim jest ogromna konkurencyjność Gronowa Górnego względem Elbląga. Nie bez powodu przedsiębiorcy, będący członkami Stowarzyszenia dla Gronowa Górnego wybrali to miejsce na siedzibę swojej działalności, co więcej, wielu z nich przeniosło swoją działalność z Elbląga właśnie do Gronowa Górnego, doceniając lepszy klimat inwestycyjny oraz wsparcie lokalnych władz.

Doceniamy troskę Prezydenta Elbląga o rozwój regionu, a także fakt, iż przedstawiona GDDKiA koncepcja drogowa, jak ujął to Pan Prezydent, ma łączyć interesy gminy i miasta w zakresie obsługi terenów inwestycyjnych. Jednakże po dogłębnej analizie tej koncepcji, okazuje się, iż deklaracja ta nie ma oparcia w tymże dokumencie, a co więcej naraża Gronowo Górne na paraliż komunikacyjny i trudne do oszacowania wydatki. Nie możemy zgodzić się na to, by proponowane  rozwiązanie prowadziło drogę dla ciężkiego transportu przez tereny torfowe i bagienne w rejonie chronionym programem Natura 2000, a ponadto zakładało likwidację istniejącego obiektu Nowa Holandia. Naruszanie terenów cennych przyrodniczo spowoduje niezliczone protesty ekologów, co jak wiemy z doświadczenia, stawia tę koncepcję pod znakiem zapytania i w wątpliwym świetle. Ponadto, prowadzenie prac budowlanych na tym terenie i to na długości 8 km pociąga za sobą trudne do oszacowania koszty spowodowane złymi warunkami geologicznymi. Gronowo Górne nie jest w stanie wygospodarować w swoim budżecie takich kwot i nie zamierza też poddać się naciskom ze strony Prezydenta Elbląga, który kosztem Gronowa Górnego próbuje realizować własną koncepcję. Jako przedsiębiorcy jesteśmy za stosowaniem rozwiązań najbardziej ekonomicznych i prostych, ale także takich, które nie będą powodowały lokalnych niepokojów i narażały Gronowo Górne na niepotrzebne wydatki. Poddaliśmy proponowaną koncepcję analizie niezależnych ekspertów, którzy jednoznacznie stwierdzili, iż jest ona niezasadna z punktu widzenia ekonomicznego, co nabiera dodatkowego znaczenia w dobie kryzysu finansowego, a ponadto jest niezgodna z przepisami Ustawy o drogach i wymaga uzyskania stosownych odstępstw od warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi.

Jest oczywiste, że Prezydent forsuje proponowane rozwiązanie komunikacyjne jedynie dlatego, że chce zrealizować swoją ambicję zagospodarowania słynnych terenów inwestycyjnych w sąsiedztwie elbląskiego lotniska. Prężnie działające tuż obok Gronowo Górne wraz ze swoimi planami inwestycyjnymi, między innymi znacznego rozwoju przedsiębiorców z rejonu ulicy Berylowej, w tym budowy centrum handlowego, jest przeszkodą w realizacji planów Prezydenta Elbląga. Jeśli powstanie inwestycja w Gronowie Górnym, na co wszystko wskazuje, tereny przy elbląskim lotnisku znacznie stracą na atrakcyjności, a wielokrotne zapowiedzi władz Elbląga o zagospodarowanie tego terenu pozostaną bez pokrycia.

Jako grupa przedsiębiorców z terenu Gronowa Górnego uznaliśmy, iż ciągłe wywieranie nacisku przez Prezydenta Elbląga na władze Gronowa Górnego oraz dyskredytowanie planów inwestycyjnych poprzez zarzucanie realizacji partykularnych interesów, jest niedopuszczalne i musimy się temu stanowczo przeciwstawić. W odpowiedzi na proponowane rozwiązania komunikacyjne związane z realizacją przez GDDKiA drogi ekspresowej S7 na odcinku Elbląg-Kalsk, jako grupa przedsiębiorców z obszaru Gronowa Górnego postanowiliśmy powołać do życia Stowarzyszenie dla Gronowa Górnego, którego celem jest działania na rzecz lokalnej społeczności, w tym przedsiębiorców, na rzecz korzystnych rozwiązań komunikacyjnych w Gronowie Górnym. Będziemy stanowczo przeciwdziałać niekorzystnym rozwiązaniom komunikacyjnym, a w szczególności takim, które utrudniają komunikację aut osobowych i ciężarowych pomiędzy poszczególnymi rejonami Gronowa Górnego dzieląc miejscowość na odseparowane od siebie obszary.

Czujemy się w obowiązku chronić interes Gronowa Górnego oraz wspierać lokalne władze w rozwoju tego miejsca. Wszelkie zarzuty pod adresem Rady Gminy uważamy za bezzasadne. Uchwalony w 2003 roku plan miejscowy brał pod uwagę ówczesną sytuację Gronowa Górnego i nie zakładał tak intensywnego rozwoju przedsiębiorczości w tym rejonie. Rada Gminy słusznie przeznaczyła ogromne tereny w rejonie ulicy Berylowej na cele usługowe wraz z koncentracją usług i handlu (UH) oraz pod zabudowę usług produkcyjnych i składów z funkcją mieszkaniową (UPM). To dzięki takim zapisom planu miejscowego Gronowo Górne przyciągnęło i nadal przyciąga nowych inwestorów. W związku z powyższym apelujemy o zaprzestanie ataków ze strony władz Elbląga dyskredytujących zarówno działania społeczności lokalnych, przedsiębiorców, inwestorów, a także władz Gronowa Górnego. Zachowanie takie uznajemy za nieodpowiedzialne i nie chcemy, by interes Gronowa Górnego stał się przedmiotem politycznej walki.

Jednocześnie wierzymy, że przytaczając rzeczowe argumenty oraz opinie uznanych ekspertów  z dziedziny obsługi komunikacyjnej terenów inwestycyjnych, uda nam się uzgodnić z GDDKiA oddział w Olsztynie rozwiązanie, które będzie zgodne ze statutowymi założeniami Stowarzyszenia i będzie chroniło interesy lokalnej społeczności i gwarantowało jej bezpieczeństwo w ruchu drogowym”.