Powrót do szkoły to powrót do tego, co w pamięci ocalało, jako obraz najpiękniejszych lat życia. Jestem przekonana, że ten dzień będzie świętem wspomnień, osobistych wzruszeń – mówiła Maria Dobosz, dyrektor Zespołu Szkół Gospodarczych. Dzisiaj (7 października) świętujemy 70-lecie szkoły.
Uroczystość rozpoczęła się mszą świętą w Kościele pw. Wszystkich Świętych w Elblągu i galą w Centrum Spotkań Europejskich Światowid. W sali kina obok siebie siedzieli absolwenci, nauczyciele, byli i obecni, uczniowie szkoły, władze samorządowe, dyrektorzy zaprzyjaźnionych szkół i przyjaciele "gastronomika", aby wspólnie świętować 70-lecie istnienia ZSG w Elblągu.
Kiedyś siedziałyśmy w jednej ławce, dzisiaj też siedzimy obok siebie. Nie mogło nas tutaj zabraknąć. Bardzo mile wspominam szkolne czasy. Zresztą to, czego się w niej nauczyłam, przydało mi się w życiu. Pracowałam w zawodzie, w którego się wyuczyłam, najpierw w restauracji, a później jako szefowa szkolnej kuchni. Mamy miłe wspomnienia z "gastronomika". Zawsze jak przejeżdżam obok szkoły, to oczy same odwracają mi się w tamtą stronę. Tam spędziłam kilka najlepszych lat
– mówi Teresa Langowska, która ZSG ukończyła 43 lata temu, na 70-lecie przyjechała z dawną koleżanką z ławki.
Do dzisiaj lubię gotować. Uwielbiam, szczególnie piec ciasto. To jest moja mocna strona. Do dzisiaj pamiętam egzamin na zakończenie szkoły i ciasto, które wtedy upiekłam. To był keks, piekę go do tej pory. Dużo się nauczyłam w tej szkole. Pamiętam, że praktycznie mieliśmy tu restaurację. To, co gotowałyśmy na lekcjach, zjadali później elblążanie, którzy przychodzili do nas na obiady. Smakowało im. Pewnie, że od tego czasu kuchnia mieniła się bardzo. Wszystko poszło do przodu. Inne są przepisy, inne sprzęty, ale podstawy te same i nadal mi się ta wiedza przydaje. W "gastronomiku" siedziałam szczęśliwe lata
– wspomina Nadolska Grażyna, absolwentka z rocznika 1973.
Takich wspomnień było dzisiaj o wiele więcej. Bo też i miał kto wspominać. W ciągu 70 lat szkoła wykształciła 15 tysięcy absolwentów. To do nich, ale też do byłych i obecnych pracowników szkoły głównie należał ten dzień. Podczas gali posypały się więc życzenia i gratulacje.
Jednak nie samymi sentymentami człowiek żyje. W trakcie uroczystości była również mowa o przyszłości. Bo ZSG to szkoła wyjątkowa, po której nie widać upływu czasu.
Ostatnie dziesięciolecie przyniosło szkole znaczące zmiany, przeprowadzające nas w XXI wiek. Oczywiście nie spoczywamy na laurach i cały czas rozwijamy skrzydła, patrzymy na to, co jest potrzebne, szczególnie na pracodawców i rynek pracy
– mówiła Maria Dobosz.
– Po drugiej wojnie światowej do zniszczonego Elbląga zaczęli przybywać ludzie i odbudowywać miasto. Takie instytucje, jak ta szkoła, która wtedy trochę przypominała ochronkę dla dojrzewających dziewcząt, również budowały to miasto. Po 70 latach wydaje się nam to bardzo odległe, ale przecież to wszystko należy do nas, do naszej historii. Najserdeczniejsze życzenia z okazji 70-lecia istnienia szkoły. Bardzo dobrej szkoły, która jako jedyna dzisiaj, w Elblągu jest jedyną szkołą branżową, która w systemie kształcenia zawodowego, który budujemy mieście, będzie zajmowała wyjątkową rolę – mówił Piotr Żuchowski, doradca ds. edukacji prezydenta Elbląga.
Po uroczystości w Światowidzie jej uczestnicy przeszli ulicami miasto do siedziby szkoły, aby tam dalej świętować jej "urodziny".
Panie doradco, znajomość tematu w edukacji zawodowej aż poraża. Jedyna szkoła branżowa, tylko jak w tą branżę wpisuje się fototechnik, czy też obsługa portów i terminali. Trochę to żenujące, że pan jako doradca nie odrozróżnia branży gastronomicznej od pozostałych zawodów.
"która jako jedyna dzisiaj, w Elblągu jest jedyną szkołą branżową, która w systemie kształcenia zawodowego" czy to żart, czy aż taka niekompetencja pana? Ta szkoła branżowa, kształci w różnorodnych zawodach, więc jaka ona jest branżowa?
Kiedyś ta szkoła kształciła nie tylko gotowania ale także między innymi szycia lekkiego i ciężkiego . A teraz to nie wiem czego .Miałam tam być bo chodziłam do tej szkoły 6 lat i miło wspominam tamte lata .Idąc przed godziną 16 -tą najpierw zauważyłam ucznia i uczennicę tej szkoły ubranych w uniform kucharski stojących pod moją klatką i palących a potem mojego dawnego nauczyciela z którym miło się wspominało dawne lata 70 /80-te ..i ze łzami wzruszenia pożegnałam się żałując że nie poszłam na te 70-lecie.
Czepiasz się faceta-on ma rację -to branże związane z turystyką -szerzej patrz,szerzej!
Oczywiście że branzowa- szkoła ksztalci do uslug turystycznych-gastronomia tez tam się mieści -czyż nie?
Faktycznie, strasznie branżowa, trochę mydło i powidło....,ale gary pozostaną garami, takimi schodzącymi wbrew temu co padało dziś ze wszystkich stron.
Gdyby nie te dwa wymienione kierunki przechwycone z hotelarza, to gary cienko by stały, bo dzieci nie rwą się zbytnio do tej szkoły.
Juz czas żeby zmienić nazwę szkoly bo wprowadza w blad. Doradca ma rację i wie co mówi - czego nie wie myślący inaczej.Szkole-gratulacje
Branże turystyczne
szeroko rozumiana branża turystyczna-pani dyrektor Dobosz też mówiła o inteligentnych specjalizacjach Warmii i Mazur To doradca i pani dyrektor mieli rację Wstyd,że osoba pisząca poniżej wypowiada się w tematach, których nie rozumie