Elblążanie coraz śmielej poczynają sobie, wykorzystując teren wokół katedry, jako parking. Jeden z najbardziej charakterystycznych zabytków na elbląskiej starówce jest dosłownie obstawiony autami. - Kierowcy mówią, że na terenie kościoła nawet straż miejsca nie jest im w stanie nic zrobić, bo to teren prywatny - mówi radny Marek Osik.
Parkowanie na elbląskiej starówce to temat rzeka. Na Starym Mieście znajdują się płatne miejsca postojowe, ale jest ich zwyczajnie za mało. Kierowcy parkują więc w każdym wolnym miejscu, najchętniej tam, gdzie nie grozi im za to mandat. Coraz więcej samochodów zostawianych jest więc na terenie wokół katedry, który należy do Parafii rzymskokatolickiej św. Mikołaja. Jeden z najbardziej charakterystycznych zabytków na starówce, w niektórych porach dnia, jest nimi dosłownie obstawiony. Uwagę na ten problem zwrócono podczas komisji polityki regionalnej i promocji miasta, w czwartek (16 lutego).
Jest problem dotyczący parkowania wokół katedry. Tam tak wjeżdżają nawet ciężkie, samochody terenowe. Myślę, że trzeba porozmawiać z władzami i coś pomyśleć na ten temat. Kierowcy parkują nawet przy samym krzyżu. Niedługo zaparkują pewnie przy samym murze katedry
- mówił Marek Pawlikowski, dyrektor Departamentu Zarządu Dróg Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Tutaj naprawdę trzeba rozmawiać z proboszczem, aby zatrzymać to parkowanie wokół katedry. Tam samochody są stawiane naokoło. Tam jest parking darmowy, wjeżdżają tam ludzie nawet dużymi samochodami. To stało się już bardzo niepokojące
- dodał Marek Pruszak (PiS), przewodniczący komisji.
Radny Marek Osik (KWW Witolda Wróblewskiego) zwrócił uwagę, że mieszkańcy dobrze wiedzą, iż przy katedrze mogą parkować za darmo. - Nawet jeśli zwraca się kierowcom uwagę, to mówią, że na terenie kościoła nawet straż miejsca nie jest im w stanie nic zrobić, bo to jest teren prywatny. Robią to z pełną świadomością, że parkują w tym miejscu za darmo - dodał.
Radni chcą, aby Miasto podjęło z proboszczem parafii św. Mikołaja rozmowy w sprawie parkowania przy katedrze. Wniosek w tej sprawie, zamierzają skierować do prezydenta Elbląga.
Wszystko jest w rękach księdza proboszcza, my możemy mu doradzić, szukać rozwiązań
- dodał Marek Osik.
Podczas komisji poruszono również temat konieczności modernizacji fontanny znajdującej się na skwerze katedralnej. Więcej na ten temat niebawem.
Jeżeli proboszczowi to nie przeszkadza to co ma do tego UM? Żal ściska, że kaska ucieka?
Kierowcy parkują nie tylko jak nie ma wolnych miejsc, robią to z premedytacją nawet jak są wolne miejsca postojowe na wyznaczonych parkingach, bo tak im wygodniej i bezpieczniej i taniej, książąt oczywiście nic nie obchodzi jak zwykle mają wszystko w nosie, sprawy muszą się jak ze wszystkim ciągnąć latami i trzeba na nich wszystko wymuszać, ot święte krowy, ale jak trzeba będzie remontować nawierzchnię to będą się przypominać. Poza tym, kwestia bezpieczeństwa: dzieci na rowerkach, hulajnogach pomiędzy samochodami, ileż to razy samochód musiał na parkingu zwalniać bo dziecko intruz mu przeszkodził. Kwestia bezpieczeństwa - kiedyś straż pożarna nie miała jak dojechać bo samochody a alarm włączył się w katedrze. Kolejna sprawa punkty usługowe polecają to miejsce swoim klientom jako darmowe!
Piękne foty do ilustracji sobiepaństwa i głupoty.
Badziewnie to wygląda, niby centrum miasta, a trzeba lawirować między samochodami spacerując. To powinna być wizytówka a jest jakiś komis samochodowy
Też mi się to nie podoba, nie rozumiem czemu proboszcz na to pozwala to teren starego miasta jakas estetyka calosci powinna byc zachowana a stoja naawet dostawczaki...
Proboszcz wie więcej o problemach mieszkańców Staròwki niż niby władze tego miasta....a problem cały czas narasta.
A proboszcz w tej katedrze to potrafi liczyć kasę i wśród elbląskich duchownych jest najskuteczniejszym biznesmenem. Zastanawiam się, skoro to jest teren kościoła, że jeszcze nie wykorzystuje takiej możliwości jak "co łaska" za parkowanie. A swoją drogą postawa kierowców i ich zachowanie to dowód jak schamieliśmy i zostaliśmy zainfekowani bezczelnością. A ustawa o ochronie zabytków nakłada określone obowiązki na wszystkich, w tym nawet na osoby postronne.
Niech zaczną pouczać jak się parkuje kierowców którzy jednym samochodem zajmują 2 a czasami 3 miejsca w ciągu ulicy Rybackiej. Zrobi się na pewno luźniej przy kościele…
Dobrze, że info.elblqg zajął się samochodami wokół świątyni. Od pewnego czasu samochodów tam przybywa, stają gdzie się da i powstaje wrażenie, że gdyby drzwi katedry były otwarte, wjeżdżałyby do środka. Zarazem problem gdzie mają trzymać samochody mieszkańcy Starego Miasta istnieje i jest coraz większy. Świadczy o małym zainteresowaniu tych co zarządzają miastem albo o nieumiejętności rozwiazywania takich problemów. Albo o jednym i drugim. Proponuję zajrzeć do innych miast o bardziej rozwiniętych obszarach staromiejskich, np. Warszawy, Wrocławia lub Gdańska i dowiedzieć się w jaki sposób tam rozwiązano sprawy parkingowe. Na pewno nie tak że auta stoją opierając się zderzakami o kilkusetletnie mury kościołów i innych zabytkowych budowli. I na pewno nie tak jak to w swoim czasie lansował p. Wróblewski, prezydent miasta, który planował zbudować parking jako pierzeję ulicy Bednarskiej. Są sprawdzone i skuteczne sposoby ale ja o nich pisać nie będę bo nie jest moją rolą doradzać panu prezydentowi, który zresztą, zdaje się, uważa siebie za najmądrzejszego i nie lubi jeśli ktoś inny ma jakieś pomysły a zwłaszcza gdy ma rację.
Dobrze, że nie mieszkam na starówce i nie mam takich problemów.