To jest już przesądzone. Latem pojawi się nowy taryfikator przygotowany przez Komendę Główną Policji. Za rozmowę przez telefon poza mandatem pieniężnym dostaniemy również punkty karne.
Jeszcze nie tak dawno, bo pod koniec lutego pisaliśmy o planach dotyczących zmian w taryfikatorze. Wówczas zmiany nie weszły w życie, jednak w czerwcu kierowcy muszą spodziewać się licznych zmian. Pierwszą z nich będzie właśnie nakładanie punktów karnych za rozmowę przez telefon bez zestawu słuchawkowego lub głośnomówiącego. Obecnie za złamanie tego przepisu płacimy jedynie 200 złotych. To jednak dopiero początek zmian.
Kolejną zmianą jest podniesienie dolnej granicy mandatu za parkowanie w miejscach przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych. Dotychczas za złamanie tego przepisu można było dostać od 20 do 500 złotych. Po zmianach będzie to kwota od 300 do 500 złotych, co miejmy nadzieje nauczy kultury coraz bardziej szerzącej się grupy kierowców.
Kolejną zmianą związaną z wcześniejszym rozporządzeniem, dotyczącą odstępu pomiędzy pojazdami w tunelu jest kwota 100 złotych za nie przestrzeganie tego przepisu. Dla przypomnienia podajemy, że odstęp pomiędzy pojazdami jadącymi w tunelu musi wynosić minimum 5 metrów. W obecnym taryfikatorze nie ma zapisu, który zezwalałby funkcjonariuszom na karanie za te przewinienie.
Nie zapomniano również o włączaniu świateł mijania bądź dziennych, z których korzystać należy w ciągu dnia przez cały rok. Niedawno minął rok, od kiedy w życie wszedł ten zapis, ale wciąż zdarzają się kierowcy, którzy zapominają o włączeniu świateł. Obecnie za takie zapominalstwo możemy zapłacić od 20 do 500 złotych, natomiast po zmianach będzie to stała kwota 100 złotych.
Poza zmianami dotyczącymi prowadzących pojazdy, pojawią się również poprawki mówiące o karaniu pieszych, z tym, że z korzyścią dla nich. Obecnie funkcjonariusz może nałożyć na nas 250 złotych za przejście przez jezdnię na czerwonym świetle. W czerwcu pojawi się zakres od 20 do 250 złotych za to przewinienie. Tym samym pojawia się szansa dla nierespektujących czerwone światło na uproszenie policjanta, aby wystawił niższą kwotę.
Ostatnie zmiany w taryfikatorze były dokonywane parę lat temu, więc najwyższa pora, aby dokonać w nim zmian. Zastanawiający jest fakt, że nie ma obecnie w planach zwiększenia kwoty mandatu za przekroczenie dozwolonej prędkości, o czym jeszcze niedawno było tak głośno. Zapewne pojawią się osoby, które będą narzekać na zmiany, ale to właśnie one najczęściej narażają się na konflikt z prawem.
Od 1 kwietnia w Niemczech również podwyższono mandaty i to o zdecydowanie większe kwoty niż u nas. Dotyczyły one głównie przekroczenia dozwolonej prędkości. Tam prawo mimo wszystko jest bardziej restrykcyjne, gdyż kierowcy poza kwotą pieniężną i punktami karnymi dostają również okresowy zakaz poruszania się po drogach.
Fot. Milan
szkoda gadać ... proponuje żeby wszyscy kierowcy przez cały rok w całym kraju trzymali się kodeksu i wtedy zobaczymy co będzie ... a co do porównywania się do Niemiec to najpierw porównajmy ich pensje do naszych zasiłków ... jak bym zarabiał 10 tys. nie krzywił bym się na te podwyżki mandatów... a jest jak jest... i ciekawe czy Niemiec zapłacił by pół pensji za jakieś wykroczenie ... tak że zejść na ziemię i nie równać się do zachodu BO WSTYD PRZED NIMI SIE PRZYZNAC!!!
Jeśli miałyby wejść w życie tylko te co podajecie zmiany i w takim stopniu jak podajecie to jestem ZA. Dodałbym jeszcze tylko zwiększoną kwotę za wymuszanie pierwszeństwa spowodowane brakiem patrzenia kierowców w lusterko - szczególnie w dobie coraz większej liczby motocykli trzeba uczyć niektórych kierowców zwiększenia czujności na drodze. Jako pieszego tez mi się podoba zapis odnośnie przejścia na czerwonym, szczególnie że w naszym mieście jest mnóstwo kompletnie niepotrzebnych skrzyżowań świetlnych, gdzie sie stoi i przepuszcza nic innego poza przelatującymi muchami.