Wyłapywanie kierowców nadmiernie przekraczających prędkość jest coraz bardziej skuteczniejsze i właśnie w tym kierunku zmierzają kontrole drogowe Policji, która ma coraz lepszy sprzęt.
Właśnie niedawno do rąk policjantów z drogówki trafiły najnowsze radary. Dzięki odmłodzonej „suszarce” funkcjonariusze będą mogli namierzyć pirata drogowego nawet w najbardziej niedogodnych warunkach atmosferycznych. Wszystko to dzięki zastosowaniu nowej technologii laserowej w dziedzinie produkcji fotoradarów.
Dotychczasowe radary ręczne, które wciąż są w codziennym użytku działają na zasadzie fal radiowych, których konstrukcja nieznacznie zmieniła się w przeciągu kilkudziesięciu lat. Przestarzałe „suszarki” sprawiają policjantom wielu kłopotów. Przede wszystkim radar musi być podłączony do akumulatora samochodowego. Jeżeli chodzi o nowe urządzenia, te takich ograniczeń już nie posiadają.
To oznacza, że funkcjonariusz radar zasilany przez baterie będzie mógł wykorzystywać praktycznie wszędzie, bez ograniczania się jak dotychczas przewodem elektrycznym. Radar może być ponadto wykorzystywany w każdych warunkach – we mgle, w deszczu oraz z pojazdu. Obecnie stosowane radary sprawiały problemy przy niskiej temperaturze i podczas różnych warunków pogodowych.
Poza tymi zaletami, nowe radary są bardzo precyzyjne. Stare mają bardzo szeroką wiązkę wysyłanych promieni. Jeżeli funkcjonariusz chce sprawdzić prędkość samochodu znajdującego się w odległości 300 metrów, może przypadkowo namierzyć inny samochód, gdyż wiązka będzie miała ponad 50 metrów szerokości. Stosując radar laserowy w takiej samej sytuacji, wiązka będzie miała tylko pół metra szerokości.
Dzięki tej technologii nie będzie wątpliwości, czy został namierzony odpowiedni samochód oraz czy warunki pogodowe nie wpływają negatywnie na wynik z pomiaru. Obecnie elbląska drogówka nie posiada opisywanych radarów, gdyż dopiero rozpoczęło się wyposażanie komend. Od tygodnia taki właśnie sprzęt testują olsztyńscy policjanci.
- Od niespełna tygodnia policjanci wykorzystują laserowy radar podczas codziennej służby na drogach regionu - informuje Anna Siwek, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego warmińsko-mazurskiej policji. - Pracują na nim funkcjonariusze z 70 krajów, w tym na terenie całej Unii Europejskiej. Policjanci z KWP w Olsztynie będą testować urządzenie do końca marca br.
Koszt zakupu jest wysoki - 12 tysięcy złotych, jednak patrząc na ilość mandatów, które każdego dnia dostają piraci przemierzający elbląskie drogi, to śmiało można stwierdzić, że koszty zakupu zwrócą się bardzo szybko.
Fot. KWP Olsztyn / nowy testowany radar