Podczas konferencji prasowej zorganizowanej w poniedziałek (6 października) przez SLD po przedstawieniu przez lidera tej partii Janusza Nowaka programu oraz kandydatów do Rady Miejskiej, szef sztabu Sławomir W. Malinowski wydał oświadczenie odnośnie... elbląskiego teatru. Oznajmił on, że wystosował list otwarty do Marszałka Woj. Warmińsko-Mazurskiego z zapytaniem, dlaczego Teatr im. Aleksandra Sewruka ma otrzymać mniejsze dofinansowanie niż teatr olsztyński. Zdziwiony tym faktem jest... dyrektor placówki Mirosław Siedler.
- To jest czas, w którym trwają prace nad budżetami. I nie tylko budżetem Teatru, ale i Miasta czy Województwa - wyjaśnia Mirosław Siedler. - W tym czasie, nie tylko instytucje kultury, otrzymują propozycję dotacji podmiotowej na rok 2015. Ta propozycja, którą otrzymaliśmy w istocie wstępnie jest o 13 proc. mniejsza od dotacji tegorocznej. Trzeba jednak spojrzeć na to, z czego to wynika.
Co zatem jest powodem niższej dotacji? - Nie jest to zła wola ani Zarządu Województwa, ani Marszałka, bo takiej złej woli nie odczuwamy - zapewnia Mirosław Siedler. - To wynika z braku subwencji państwowej, tzw. Janosikowego, które jak do tej pory co roku wpływało do budżetu województwa. W tym roku tak nie będzie. Nie wpłynie do budżetu województwa 41 mln zł z budżetu państwa. Stąd też niezwykle karkołomne zadanie przed skarbnikiem Województwa Warmińsko - Mazurskiego, by tak przygotować budżet na rok przyszły, aby się bilansował po stronie wpływów i wydatków.
Jak zapewnia Mirosław Siedler przedstawiona wysokość dofinansowania nie jest ostateczna. - Dotacje ostatecznie zatwierdzane będą pod koniec roku - zaznacza dyrektor Teatru im. Aleksandra Sewruka. - Na etapie roboczym nie można mówić, że teatr będzie miał mniej. My tego jeszcze nie wiemy. Prowadzimy negocjacje, argumentujemy nasze potrzeby, określamy nasze możliwości oszczędzania. Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy zależni od całego systemu finansowego nie tylko wojewódzkiego, ale jak się okazuje i państwowego.
Od lat mówi się o generalnym remoncie budynku, w którym znajduje się elbląski teatr oraz Centrum Spotkań Europejskich Światowid. - Zarząd Województwa przeznaczył z budżetu wojewódzkiego pieniądze na przygotowanie dokumentacji projektowej, która w pełni została wykonana (projekt budowlany, projekty branżowe oraz pozwolenia na budowę) "Rozbudowa, przebudowa, nadbudowa i modernizacja Teatru im. Aleksandra Serwuka w Elblągu i Centrum Spotkań Europejskich Światowid". Całego budynku, w którym mieszczą się dwie instytucje - dodaje Mirosław Siedler. - Było to 1,5 mln zł.
Zarząd Województwa wpisał modernizację obiektu do Wieloletniej Prognozy Finansowej. - Mamy zarezerwowane pieniądze na wkłady własne - mówi Mirosław Siedler. - Trzeba pamiętać, że Zarząd Województwa przeznacza środki również na elbląskie instytucji miejskie. Gdybyśmy chcieli je zsumować okazałoby się, że jest to pokaźna kwota. Chciałbym też zaznaczyć, że Modernizacja Dużej Sceny, która miała miejsce niedawno została przeprowadzona ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013 i kosztowała 3,5 mln zł. Również z tego programu została sfinansowana pracownia digitalizacji, a to jest następne 500 tys. zł.
Jak dyrektor elbląskiego teatru ocenia wystąpienie Sławomira W. Malinowskiego podczas konferencji SLD? – Byłoby miło, gdyby Wiceprzewodniczące Rady Miejskiej, który zajmuje się instytucjami samorządu wojewódzkiego funkcjonującymi na terenie miasta, zajął się nimi proponując współfinansowanie tychże instytucji przez Miasto, tak jak ma to miejsce w innych miastach - mówi Mirosław Siedler. - Samorząd miejski przeznacza dla Teatru mniejsze bądź większe kwoty w ciągu roku, które składają się w efekcie na kilkadziesiąt tysięcy złoty wsparcia, jednak jest to niewiele w porównaniu do innych województw. Wydaje mi się, że wsparcie Teatru we wszystkich sprawach powinno być domeną przede wszystkim elbląskich radnych Sejmiku wojewódzkiego.
STOP dotacji ... jeżeli zależy im na tym teatrze to niech zarządzają nim tak aby przynosił zysk, a nie czekają na drapane, ten teatr nic nie wnosi same odgrzewane kotlety... i pseudo super premiery..
Warto byłoby aby Marszałek Protas zastanowił się kogo powołał na dyrektora teatru i dlaczego nie dano szansy komuś innemu, młodszemu z doświadczeniem menadzerskim?
NO ale ten pan Siedler startuje chyba teraz na radnego, to napewno coś dostanie więcej.
Prorok Igor -Siedlar wygrał konkurs na dyrektora gdybyś nie wiedział a z rozdania Protasa to ma Światowid dyrektora za "merytoryczne działania"
i tak to Pan Malinowski wyszedł na mało inteligentnego, rzecz ujmując delikatnie, a Pan Siedler jeszcze pogroził jemu paluszkiem w wskazał właściwą drogą postępowania - tak żeby było miło :))))))))))))))
chyba ci mózg pika - jeżeli oczywiście go masz. Przecież żaden argument Pana Malinowskiego nie został oprotestowany. W artykule autor ucieka od argumentów jakie przytoczył Pan Malinowski. A było ich kilka mój pikusiu. O dysproporcji w dotacjach dwóch teatrów też ani słowa. Więc dzieciaku z PO lub od Wróblewskiego nie ośmieszaj się. Jeżeli chcesz kogoś krytykować ustaw się w kolejce po rozum lub choćby odrobinę inteligencji.
Współczuje Panu Siedlerowi. Nie wywolywany odpisuje zamiast Marszałka. Ten zachował sie jak kelner to nie ja to kolega. Pachnie mi tu specyficznym zwierzatkiem Panie Marszałku. Bez słów szacunku.
A co na to zbawca Elblaga niejaki Wróblewski, który wie jak uzdrowić Elbląg? Hi, hi, hi Panie Malinowski szacun. Siedler żadnego z Pana argumentów nie podważył. Czekam na odpowiedź ZBAWCY ELBLĄGA. WRÓBLEWSKI może w końcu coś zrobisz, chociaż odpowiesz na pytania i czy teatr dostanie dotacje taką jak Olsztyn!
Wyjątkowo mądra i rzeczowa wypowiedz Pana Siedlera w sprawie dotacji stoi w jawnej opozycji do niedawnej wypowiedzi p. Malinowskiego . Ale , kto ma lepsze i trafniejsze spostrzeżenia w temacie teatru jak nie jego dyrektor . Który wie , że w czasach kryzysu i nie najlepszej koniunktury ciężko jest wymagać i domagać się od państwa dodatkowych pieniędzy w morzu innych potrzeb . Dlatego w jego wypowiedzi nie ma tonów pretensji i nadmiernej wydumanej maniery do czynienia komukolwiek zarzutu , jakoby teatr elbląski był szykanowany i rozmyślnie zubożany o pieniądze z tytułu dotacji przez władze wojewódzkie . Sądząc po wypowiedzi Panu dyrektorowi ani przez myśl nie przyszło zaogniać sytuację i stwarzać atmosferę wzajemnej niechęci i podejrzeń w stosunku do olsztyńskich sąsiadów . I dobrze .
maruda a ty co rzecznik dyrektora S że go tak bronisz?