"Dziwoląg", "na co to komu?", "wyrzucone pieniądze" to tylko niektóre określenia jakie usłyszeliśmy na nowy chodnik, który powstaje na placu Dworcowym przy okazji budowanego tam węzła przesiadkowego. Taka krytyka tej inwestycji dziwi, tym bardziej że to przecież sami mieszkańcy "wskazali" miejsce nowych ścieżek.
Na Placu Dworcowym powstaje węzeł przesiadkowy. Na pierwszy ogień poszła budowa chodnika (przy przejściu dla pieszych na al. Grunwaldzkiej, w stronę dworca PKS), który uzupełnia znajdujący się tam system ścieżek. W tej chwili jest on już praktycznie ukończony. Jak się okazuje, części elblążan nowy chodnik, nie bardzo się podoba.
- Co to za esy-floresy pojawiły się na dworcu? To naprawdę jest chodnik, bardzo dziwnie to wygląda - mówi Czytelniczka info.elblag.pl.
Również osoby, które spotkaliśmy na Placu Dworcowym, wyrażają się o tej inwestycji raczej krytycznie. To może dziwić, bo przecież nowych chodnik powstał w miejscu ścieżek wydeptanych na trawniku. Właśnie temu chodnik zawdzięcza swój dziwny kształt.
Ten chodnik powstał na śladzie tej wydeptanej ścieżki. Trochę w przenośni można powiedzieć, że to ludzie nogami "zagłosowali" na to, jak ma przebiegać ten chodnik
- mówi Łukasz Mierzejewski z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Warto przypomnieć, że budowa chodnika to tylko jeden z elementów powstającego węzła przesiadkowego. Zadanie obejmuje również: przebudowę peronów tramwajowych, i wiat przystankowych, wymianę źródeł oświetlenia na energooszczędne w części lamp, montaż stojaków rowerowych, a także zakup i montaż 3 biletomatów. Duży biletomat znajdzie się na placu, w okolicy zegara słonecznego. Dwa mniejsze biletomaty oraz nowe tablice informacyjne zamontowane zostaną: przy przystankach tramwajowych na al. Grunwaldzkiej i przy pętli autobusowej na placu.
Prace ruszyły 5 czerwca. Inwestycja powinna zostać zrealizowana w ciągu 9 miesięcy. To oznacza, że węzeł powinien być gotowy do końca lutego przyszłego roku
- dodaje Łukasz Mierzejewski.
Wartość tej inwestycji to ok. 1,1 mln zł. Zadanie dofinansowane jest środkami UE w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury 2014-20120.
Budowa węzła realizowane jest w ramach Projektu pn. „Poprawa zrównoważonej mobilności mieszkańców Elbląga”, z którego zakupione zostały 3 nowe tramwaje i przebudowywana zostanie hala wraz z infrastrukturą tramwajową na terenie zajezdni przy ul. Browarnej.
Co na temat węzła przesiadkowego i "kontrowersyjnego" chodnika sądzą Czytelnicy info.elblag.pl. To potrzebna inwestycja, czy też zbędny wydatek?
Z poszanowaniem dla drzew i w miejscu wydeptanym przez ludzi - super! Za dużo drzew się wycina w miastach. Jak przychodzi upał, to każdy chciałby się schronić w cieniu.
Super jest
Bardzo dobrze !! Chodniki powinny być tam gdzie ludzie chodzą. Dziennie tym błotem przechodziło tyle osób, a teraz cywilizowany chodnik. Jak komuś się nie podoba niech chodzi na około !!! Z pełnym poszanowaniem dla drzewek został problem, rozwiązany:) Oby więcej takich inwestycji!
Id,ie i przyj,al w drzewo bo było na środku. Z tym przesiadkowym to przeginacie . Nowe przystanki do perony do rozwalenia a co tam nie za kasę pomysłodawcy. Niech za swoje buduje a nie za nasze.
Chodnik jak najbardziej na plus, ten kto chodzi tamtędy codziennie ten wie ile osób tamtędy chodziło, sama tak robiłam ponieważ było wygodniej, fajnie ze miasto robi takie rzeczy, tym bardziej ze tamtędy naprawdę dużo osób chodziło o czym świadczyła wydeptana od wielu lat ścieżka:)
Chodniki ,ścieżki rowerowe i ulice w Elblągu to chyba czyjaś zemsta tak zaprojektowane. Alejki w parkach tak samo wydeptane sciezki bo pieszy wie lepiej .
Dobra inwestycja, dobrym pomysłem byłoby też wyremontowanie część ścieżek rowerowych jak ich dobudowanie
O ile na pomysł budowy węzła przesiadkowego w tym miejscu to lepiej spuścić zasłonę milczenia, o tyle sam chodnik jest moim zdaniem pomyślany bardzo rozsądnie, bo wykorzystuje przyzwyczajenia komunikacyjne mieszkańców i jest zaprojektowany estetycznie oraz całkiem nowocześnie. Oczywiście połączenie czerwonego polbruku z żółtą kostką chodnikową i szarą kostką granitową na tym samym placu woła o pomstę do nieba i razi taki patchwork oko estety, no ale to przecież inwestycja naszych miejskich włodarzy zakonserwowanych w formalinie z lat 90-tych więc nic dziwnego, że bez architektonicznego (kolorystycznego) dramatu obejść się nie mogło;)
Chodnik to chodnik poki rowny to dobry. Jak tak sie bulwersuja chodnikiem to juz na prawde nie maja co robic w zyciu.
Mnie się podoba - urokliwe i sensowne.