Podczas, gdy 14 listopada w Urzędzie Miejskim radni obradowali nad kolejnymi projektami uchwał, na Zawadzie trwała sprzeczka między przedstawicielem Spółdzielni Mieszkaniowej Zakrzewo a reprezentantką Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Tematem konfliktu stała się piętrowa buda dla kotów.
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zaopatrzyło w piętrowe budki dwa miejsca na osiedlu Zawada. - Są dwie lokalizacje - na Kasprzaka i Robotniczej - informuje Stanisław Osak, administrator osiedla. - Kotami opiekuje się pani Wiśniewska, która zajmuje się budami i kotkami. Karmi te zwierzaki, przekazuje do elbląskiego schroniska do sterylizacji. Pieniądze na jedzenie otrzymuje od TOnZ.
Co zatem się stało, że po trzech latach buda została zabrana z ul. Kasprzaka? - Wystąpił konflikt między panią Wieczorek a panią Wiśniewską, które swego czasu razem działały w TOnZ-ie. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zabiera budę na podstawie pisma przesłanego do Spółdzielni o przekazanie tej budy, która ma zostać postawiona koło budynku Sądu, przy ul. Płk. Dąbka 8-12 - wyjaśnia Stanisław Osak. - Jak chciałem, aby pani Wieczorek podpisała pismo, że przekazujemy budę Towarzystwu powiedziała, że my nic nie przekazujemy, tylko ją oddajemy. Musiałem mieć dokument stwierdzający, kto ją zabrał. Nie wiem dlaczego stanowiło to taki problem.
Po prawie 20 minutowej dyskusji kobieta z TOnZ poświadczyła zabranie budy oburzona całą sytuacją. - Zostały budki nasze, spółdzielniane, i pani Wiśniewska dalej będzie się opiekować tymi kotami - zapewnia Stanisław Osak.
- Od paru lat jestem powoływana przez Spółdzielnię do opieki nad kotami. Dwie budki zostały ustawione przez panią Wieczorek na Zawadzie. Stały nieogrodzone. Jedną z nich ja opiekowałam się od początku, drugą pani Wieczorek. Niestety teraz słyszę z jej ust takie głupoty, że ja koty głodzę. Jak mogę je głodzić skoro karmę mam z TOnZ-u? - pyta pani Krystyna Wiśniewska, mieszkanka Zawady. - Jest na Zawadzie jeszcze jedna pani, która za swoje pieniądze dokarmia koty, czasem się zdarzy, że mieszkańcy coś kotom przyniosą i tak to się kręci. Od dwóch lat elbląskie schronisko zapewnia suchą karmę, a TOnZ robi to rok.
Budka przy ul. Kasprzaka usytuowana była w miejscu upatrzonym przez bezdomnych i osoby lubiące w tym miejscu spożywać alkohol. SM Zakrzewo ponad rok temu zdecydowała się ogrodzić część tego terenu, by chociaż w ten sposób zabezpieczyć budy. - W tej chwili na Robotniczej jest kotka z czworgiem kociąt, kotka piwnicowa, która łapie szczury i przychodzą koty okazjonalnie. Tu, na Kasprzaka, jest dobry punkt, bo przychodzą tu koty wyrzucane z domu, chore albo kotki, żeby się okocić - opowiada Krystyna Wiśniewska. - Tu mam możliwość złapania kotki na sterylizację.
Podczas zabierania budy zapytaliśmy Bożenę Wieczorek, dlaczego TOnZ postanowił przenieść budkę w inne miejsce. Usłyszeliśmy, że w tym miejscu budka jest nieprzydatna, bo kotów tu prawie nie ma. - To jest absolutnie nieprawda - zaznacza Krystyna Wiśniewska.- Tu koty mieszkają non stop. Wrócił właśnie tutaj kocur, który mieszkał tu od wiosny. Przyszedł znaleźć schronienie na zimę. Dom znalazł w tej budzie, którą właśnie zabierają - dodaje pani Wiśniewska.
Kobieta opiekująca się kotami stwierdziła, że za piętrową budką tęsknić nie będzie. - Nie będę robić nic, żeby ją odzyskać. Ona jest dobra np. dla schroniska, ale nie nadaje się na taką otwartą przestrzeń. Jest dobra jeśli przyjdzie matka z młodymi i tam sobie mieszka, ale jak przyjdzie kocur to już nie wpuści żadnego innego kota. Wtedy budka stoi prawie cała bezużyteczna - wyjaśnia Krystyna Wiśniewska. - Poza tym takie budki są bardzo niepraktyczne. Otwierają się górą i są strasznie ciężkie. Żeby cokolwiek zrobić na parterze, wyczyścić lub dostać się do nieżywego zwierzęcia, to musiałam zdejmować podłogę z piętra.
Trzy lata temu pani Wiśniewska zrezygnowała z pracy w TOnZ-ie i od tego czasu wyłącznie z dobrego serca zajmuje się bezdomnymi zwierzętami. - Skończyło się na tym, że przychodziłam raz w miesiącu po przydział karmy i były awantury - dodaje Krystyna Wiśniewska. - Ale nie zrezygnuję i nadal będę się opiekować kotami, które będą przychodzić na Kasprzaka. Przydałoby się tylko więcej małych budek. Nie mam pretensji, że zabierają tą dużą, bo buda była niezasiedlona tak, jak powinna być.
Nie wiemy, czy problemy życia codziennego czy nuda sprawiły, że dwie panie, które kochają zwierzęta, od lat są na wojennej ścieżce. Pewne jest tylko, że w tej wojnie najbardziej ucierpią koty, których właścicielom zabrakło serca, by opiekować się nimi do końca.
---------------------------------------------------------
Sprostowanie:
"Nie otrzymuję pieniędzy na jedzenie dla kotów od TOZ-u Elbląg. KARMĘ dla kotów otrzymuję od OTOZ Animals, które prowadzi schronisko w Elblągu.
O tym, że „głodzę koty” dowiedziałam się od pracowników Spółdzielni Mieszkaniowej „Zakrzewo”, którzy pomagali przenosić budkę TOZ-u (zdjęcia). Nie wiem, jak można głodzić koty wolnożyjące?
Karmę z OTOZ Animals otrzymuję od 2011r. do dzisiaj, a karmę przydziałową z TOZ-u Elbląg otrzymywałam przez dwa lata (2011 i 2012r.).
Nigdy nie pracowałam w TOZ Elbląg. Bylam jego członkiem do grudnia 2012r., kiedy to musiałam zrezygnować z powodu częstych awantur.
Krystyna Wiśniewska"
A trawniki usla ne ps i mi odchodami . Radnipsa bezradni.
Bardzo pięknie że redaktorka Info zajęła się mieszkającymi na Zawadzie kotami.Szkoda,że nie zajmuje się mieszkajacymi tam ludźmi. Nie na darmo przecież prawie we wszystkich ogłoszeniach o kupnie czy zamianie mieszkania znajduje sie uwaga -Zawada wykluczona. Czemu tak sie dzieje.Świetny temat dla dobrego reportażu.Bloki budowane za Gierka były planowane na 30-40 lat.Po tym czasie wedlug projektantów powinny sie zawalić.Czy sie zawalą? Czy ktoś sprawdza stan techniczny budynków dla których okres planowanej eksploatacji właśnie dobiegł końca?Czy ludzie wiedzą,że być może zyją na tykających bombach?Czy administracja jest przygotowana do rozbiórki zagrożonych budynków lub ich kapitalnych remontów? Pytań które mogłaby zadać reporterka ,dotyczacych bezpieczeństwa Trudniejszych niż o kotki.
Zdaje się,że v-ce prezes ZM Zakrzewo ds technicznych po opracowaniu alarmistycznego raportu na temat stanu technicznego budunków i działalności remontowej SM został od razu zwolniony z pracy przez nowa radę nadzorczą.Rada najprawdopodobniej w odpowiedzi na ten raport podejmie uchwałę,że jest dobrze a będzie jeszcze lepiej bo budynki jak wino im starsze tym lepsze.
Jak pewnie wiesz w RFN wyburzono takie blokowiska z powodu: złego stanu technicznego (zywotność 30-40 lat), złego wpływu na zdrowie ludzkie. (stwierdzono jakieś działania nowotworowe). Na zawadzie dziury pomiędzy rozchodzącymi się płytami pięknie zakryto styropianem w ramach akcji "termoizolacji". 15 lat temu mieszkałem na zawadzie na 7 pietrze i już wtedy dziury pomiędzy płytami wynosiły ok 10 cm.Podniosłaś temat który jest rozmydlany od 20 lat. nikt nie chce brać na siebie (rządy) takiego balastu. Polska nie jest w stanie podołać takiemu wydatkowi (problem jest w całej Polsce).
Bloki na Zawadzie są w tragicznym stanie ostatnio przechodziłam koło budynku na przeciwko Okulickiego podajże to blok Armi Ludowej spoglądając na balkony a bardziej wystające z nich druty czyli prety zabezpieczające beton są popękane , zadzerwiałe , kruszy sie beton z balkonów , JAK SM ZAKRZEWO SIE ZA TO NIE WEŻMIE TO DOJDZIE DO TRAGEDII I KTO WTEDY BEDZIE ODPOWIADAŁ ZA TO !!!! a blok koło kościoła świetej rodziny wieżowiec z dawno starą termoizolacją to już totalnie szpeci okolice . SM ZAKRZEWO OBUDZ SIE PÓKI CZAS , ZA CO WY BIERZECIE TAKIE PIENIĄDZE ZA CZYNSZ JAK NIC Z REMONTAMI BLOKÓW NIE ROBICIE !!!!!!!!!
do Patrycji dokładnie jak piszesz tylko Ci się zdaje dowiedz się a potem pisz. V-ce chyba musiałby być szamanem, że po zaczęciu przeglądu już znał jego wyniki a został odwołany zanim skończył się przegląd. A o powody odwołania proponuję dowiedzieć od źródła czyli RN a nie powielać plotki a tak odnośnie plotek to jak jesteś taka obeznana to może wiesz i napiszesz kto budował szkołę 9 co zawaliła się podczas budowy ?
ale jaki tendencyjny początek artykuł o sesji Rady, a co Rada ma do sprzeczki lokatorów, niech autor napisze co w tym czasie robił Tusk
Człowieku za stan techniczny odpowiada właściciel a nie spółdzielnia. Jak jesteś właścicielem a nie najemcą to Ty odpowiadasz za stan.
nie narzekajcie tylko zobaczcie gdzie szlachta mieszka. W KAMIENICACH ! zaden w bloku nie mieszka cwaniaki..
Na stronie internetowej SM jest zamieszczona uchwała RN o odwołaniu.Podany powód "utrata zaufania" V-ce prezes posiadał bowiem wykształcenie budowlane i odpowiednie uprawnienia a odwołujący przez kilkanaście lat prowadził kiosk z drukami w Urzędzie Skarbowym a ostatnio ktoś z SLD załatwił mu fuchę urzędnika w Wydziale Komunikacji UM. Różnica kwalifikacji wykluczała zaufanie