W związku z trwającą modernizacją wodociągowo-kanalizacyjną, którą obecnie prowadzi Elbląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, kilkanaście włazów od studzienek kanalizacyjnych zostanie wymienionych na nowe. Co ciekawe, zapisana jest w nich historia naszego Miasta, niektóre pochodzą sprzed 1945 roku.
Historia naszego Miasta i elementy z nią związane można napotkać na każdym kroku, dosłownie. Na niektórych klapach od studzienek kanalizacyjnych widnieje jeszcze dawna nazwa Elbląga – Elbing. Niektóre pamiętają czasy sprzed 100 lat i są historycznym świadectwem tamtych czasów.
W związku z modernizacją sieci wodociągowo-kanalizacyjnej, część z nich zostanie jednak wymieniona na nowe. - Włazy pochodzące z demontażu podlegają weryfikacji. Bardzo zużyte trafiają na złom – mówi Andrzej Kurkiewicz, zastępca dyrektora ds. technicznych EPWiK Sp. z o.o. - Włazy, które w naszej ocenie nadają się do dalszego wykorzystania, ponownie są montowane na trawnikach, poboczach, chodnikach – dodaje.
- Był również pomysł, by w ramach remontu jezdni ulicy Studziennej, na studniach kanalizacyjnych zamontować włazy pochodzące sprzed roku 1945. W tym celu zdeponowaliśmy ok. 40 sztuk takich włazów w magazynie na OMB przy ul. Mazurskiej – mówi Andrzej Kurkiewicz.
Jak mówi z-ca dyrektora ds. technicznych EPWiK wiele włazów pochodzących sprzed 1945 roku obecnie znajduje się na ulicach naszego Miasta. Są one umiejscowione na poboczach i ulicach o bardzo małym natężeniu ruchu. - Ich stan techniczny jest dobry i nie stanowi zagrożenia dla ruchu drogowego – mówi Andrzej Kurkiewicz.
Na ciekawy pomysł uwiecznienia historii naszego Miasta wpadły uczennice III Liceum Ogólnokształcącego w Elblągu, które za pomocą szablonów wymalowały na chodnikach postaci kojarzące się z historią Elbląga. Takie działania są dowodem, że warto podkreślać historię Miasta, szkoda, że jej część niedługo pójdzie na złom.
proszę zorganizować aukcję tych włazów, zapewniam, że znajda się ludzie, którzy je kupia i to w cenie znacznie wyższej niż cena złomu, przechowają je dla przyszłych pokoleń
A gdyby tłumoki jedne pomyśleli,jeśli mhz maja byc wymienione,oczyścił by te władzy i zawieźli do elbląskiego muzeum. W naszym muzeum jest miejsce by je wyeksponować i opisać ich historię. Proste? To czemu,i...wa w tym popier... ELBLĄGU trzeba wszystko najpierw zniszczyć by potem sie zastanowić,ze mozna było to zachowac dla potomnych. Albo,faktycznie,aukcja,z ktorej kasa by poszła np.wna hospicjum itd. A wygrywajacy aukcje cieszyłby sie z posiadania dekielka z certyfikatem autentyczności. Gdzie sa takie zabytki? Na ul.Chopina,Kopernika,Skłodowskiej,wzdłuż ul. Królewieckiej
~ gede: Założę się, że w tym kraju jest właśnie takie prawo, które zakazuje sprzedaży włazów i nakazuje zutylizowanie ich na złomie :)
Niestety, dwie klapy (chyba jedyne) z odlewni z Braniewa "wypadły" z ulicy Fabrycznej. A w załączonych fotografiach tylko jeden obiekt jest zabytkiem, klapa kanału burzowego z odlewni Tiessena - pierwszego na elbląskim producenta tego "produktu".
Z pokazywanych włazów studziennych tylko pokrywa z odlewni Tiessena jest zabytkiem. Pozostałe są to włazy max 10 letnie
Popieram pomysł Alojzego, niech przynajmniej po jednym egzemplarzu tych starych włazów (bo są też inne niż te stare z zamieszczonych zdjęć) trafi do muzeum!!! A tak na marginesie, zastanawiam się, czy te włazy na fotce 1 i 2 celowo mają EL napisane dużymi literami, bo reszta ma już normalnie El :)
Alojzy ma rację - w czym problem żeby dekle przekazać do muzeum.Za 10-20- lat będzie okazja do ekspozycji i dzisiejsze przedszkolaki będą otwierać buźki ze zdziwienia, że w Elblągu był jakiś tam przemysł Schichau"a
Takie zwykłe coś, jak włazy a jak wymowne, podkreslające tożsamość ziemi na której leżą. Bardziej niż " ślimak "
Witam, Aukcja włazów i przeznaczenie pieniędzy na szczytny cel to dobry pomysł. A zapewniam że wielu ludzi zakupiłaby takie włazy i zamontowałaby je choćby na podjazdach do swoich domów. Niekoniecznie na studzienkach, wystarczy wyjąć kilka kostek polbruku. Byłyby jak "aleja gwiazd" dla potomnych. Pozdrawiam
te włazy dodają tylko uroku naszym ulicom, ale najlepiej je na złom, szkoda słów..