Dwudziestodwuletnia Daria, jest kolejną elblążanką reprezentującą swoje miasto w telewizyjnym show „Bitwa na głosy”. Niepozornie wyglądająca, dysponuje bardzo silnym głosem. Utwór „Dziwny jest ten świat”, który wykonywała podczas castingu, w jej wykonaniu nabrał nowego znaczenia. Ciekawi jesteśmy, jak poradzi sobie w programie na żywo.
Na początku, chciałam Ci pogratulować znalezienia się w programie „Bitwa na głosy”. Jak wrażenia po przesłuchaniach?
Cieszę się bardzo, że jestem w drużynie Pana Ryszarda. W pewien sposób czuję się wyróżniona, ponieważ wybrał mnie on do swojej szesnastki. Gdy Pan Rynkowski powiedział: "Witaj w zespole", skakałam z radości. Mimo wszystko, troszeczkę nie dowierzałam, nawet jak wyszłam z sali przesłuchań to pytałam: „Naprawdę, naprawdę dostałam się?”
Kto namówił Cię do pójścia na casting?
Wzięłam udział w castingu za namową przyjaciół, ale też z tego względu, że poczułam potrzebę pokazania swoich możliwości, aby profesjonaliści ocenili, czy mój głos jest ciekawy. Chciałam sprawdzić samą siebie.
Czym jest dla Ciebie muzyka? Jak wyglądały Twoje początki ze śpiewaniem?
Muzyka w moim życiu odgrywa ogromną rolę, bez niej chyba bym umarła. Daje mi wielką radość i mobilizuje do działania. Dzięki niej pokazuję swoje uczucia, których na co dzień nie jestem w stanie okazać. O ile pamiętam, śpiewam od zawsze. W domu, gdy długopis służył mi za mikrofon, brałam głośniej muzykę i śpiewałam tak, aby wszyscy sąsiedzi mnie słyszeli. Nadszedł czas, gdy postanowiłam działać w kierunku rozwoju swojego głosu i zapisałam się na zajęcia wokalne. Z tego miejsca chciałam pozdrowić Panią Kasię, moją byłą instruktorkę!
Co robisz na co dzień?
Pracuję w restauracji jako kelnerka. Fajna praca, chwilami bardzo wymagająca. Pracuję w tym zawodzie od niedawna, ale najważniejsze to coś robić i nie poddawać się, a koleżanki z pracy mnie w tym wspierają.
Miałaś już okazję zaprezentowania się na scenie? Sądzisz, że poradzisz sobie w występach na żywo, przed polską widownią?
Wiem jak to jest występować publicznie, ponieważ śpiewałam na weselach, prowadziłam imprezy okolicznościowe. Nigdy nie miałam możliwości wykazania się na dużej scenie, chociaż bardzo bym chciała. Coraz częściej czuję wielkiego stracha związanego z programem „Bitwa na głosy” i zadaję sobie pytanie: „Czy dam radę?”, mówię sama do siebie: "Tylko nie nawal!". Jednak po chwili biorę głęboki oddech i pocieszam się: "Przecież tam jest jeszcze piętnaście osób, które mają takie same dylematy jak ja. Będziemy zgranym zespołem, polubimy się, a to już pół sukcesu".W grupie jest zawsze łatwiej. W grupie tkwi siła!
Jakiej muzyki słuchasz?
Zależy to od dnia i mojego nastroju. Zazwyczaj słucham muzyki pop. Uwielbiam ballady, utwory, które ściskają za gardło oraz nasuwają pewne refleksje życiowe.
Masz jakieś plany na przyszłość, w których muzyka odgrywa istotną rolę?
Posiadam jakieś tam plany związane z muzyką, ale są to bardziej moje najskrytsze marzenia, których nie mogę zdradzić. Staram się nie wybiegać myślami za daleko. Nie chcę wariować, dopiero wszystko przede mną. Czeka mnie ciężka praca i długa droga, jeszcze dużo muszę się nauczyć. Dziękuję za rozmowę i oczywiście pozdrawiam swoją brygadę! Życzę wszystkim powodzenia!
Dołączamy się do pozdrowień.
Rozmawiała: Katarzyna Buczek
Brawo Daria trzymam za Ciebie z Łukaszem kciuki kochana:) Dasz rade:)
Daria dasz radę :) nie ma co się bać pozdrawiam i życzę sukcesu w z grupą ale i osobistego.