Bo radny w Elblągu (nie wiem jak w innych miastach) ma znikomą siłę sprawczą. Jeśli dobrze trzyma z Prezydentem i jego najbliższym otoczeniem w UM to może coś załatwi coś co mu przyniesie sławę w najbliższych wyborach. A tak co może zrobić radny ... ? Pójdzie z tym do Prezydenta lub dyrektora departamentu w UM położy sprawę na stół i tyle. A tamci coś zrobią coś lub nie. Do radnego jak do księdza można pójść na skargę pożalić sie - skutek podobny.
Bardzo dziękuję Pani Joli Pękale i Pani Ewie Horbaczewskiej za interwencję w sprawie bezdomnych kotów na Lotniczej :) Przyjechały na miejsce, zorganizowały pomoc i wsparcie. Brawo!
Siła sprawcza radnych, to dowcip 35 lecia Czeciej Erpe. To tak jak mówić o sile sprawczej wszystkich kolejnych nierządów nieudaczników, karierowiczy i pospolitych złodziei, zawiadujących tym oskalpowanym Terytorium Przemarszu w imieniu zaoceanicznego Hegemona. Ich siła sprawcza zawsze ograniczała się tylko do jednego. Do jak najszybszego zadowolenia swego pana bez względu na koszty. I tak samo jest z tymi elblążkowymi radnymi, bez względu na ich przynależność. Ci wszyscy radni, to tylko mali koniunkturalni polaczkowie, którzy całe życie wystawiają jedynie pośliniony paluch, by wyczuć skąd wieje wiatr, który poniesie dalej ich karierę. Ot cała tajemnica poziomu, jaki sobą reprezentują elblążkowi radni i cała reszta tych tzw. polskich elyt.""
Bo radny w Elblągu (nie wiem jak w innych miastach) ma znikomą siłę sprawczą. Jeśli dobrze trzyma z Prezydentem i jego najbliższym otoczeniem w UM to może coś załatwi coś co mu przyniesie sławę w najbliższych wyborach. A tak co może zrobić radny ... ? Pójdzie z tym do Prezydenta lub dyrektora departamentu w UM położy sprawę na stół i tyle. A tamci coś zrobią coś lub nie. Do radnego jak do księdza można pójść na skargę pożalić sie - skutek podobny.
Bo to tak naprawdę "bezRadni"...
Bardzo dziękuję Pani Joli Pękale i Pani Ewie Horbaczewskiej za interwencję w sprawie bezdomnych kotów na Lotniczej :) Przyjechały na miejsce, zorganizowały pomoc i wsparcie. Brawo!
Siła sprawcza radnych, to dowcip 35 lecia Czeciej Erpe. To tak jak mówić o sile sprawczej wszystkich kolejnych nierządów nieudaczników, karierowiczy i pospolitych złodziei, zawiadujących tym oskalpowanym Terytorium Przemarszu w imieniu zaoceanicznego Hegemona. Ich siła sprawcza zawsze ograniczała się tylko do jednego. Do jak najszybszego zadowolenia swego pana bez względu na koszty. I tak samo jest z tymi elblążkowymi radnymi, bez względu na ich przynależność. Ci wszyscy radni, to tylko mali koniunkturalni polaczkowie, którzy całe życie wystawiają jedynie pośliniony paluch, by wyczuć skąd wieje wiatr, który poniesie dalej ich karierę. Ot cała tajemnica poziomu, jaki sobą reprezentują elblążkowi radni i cała reszta tych tzw. polskich elyt.""