Pozorna walka frakcji pasłęckiej z frakcją elbląską na polecenie prowindyka. Te pozory mają przekonać Lachiv w mieście że mają z kogo wybierać. niezależnie kto będzie wybrany - Missan czy Malinowski, Rembelski,... - nadal miasto będzie dryfować pod prykazami prowindyka Warmii i Mazur.Czy warto strzępić język i zdzierać podeszwy idąc "na głosowanie"? Naiwny pomyśli że tak , że swoim głosem cokolwiek zmieni. Obudzi się 8 kwietnia z łapką w gęstej zawartości nocnika. Frakcje po "wyborach" przestaną rywalizować znowu na polecenie prowindyka i obsadzą wszystko co można "swoimi" z przesadzeniem dotychczasowych na inne , też intratne fotele. Prowindyk zadba by nikt obcy się nie wtrącił a pozory miały cechy prawdopodobne.
Dla wszystkich, żeby nie było po obiedzie to. Radze , żeby we wszystkich komisjach był społeczny obserwator. Rola tego obserwatora będzie min. zrobienie zdjęcia telefonem wyników jaki zapisze przewodnicząca komisji na protokole.. Fakt , że przesyła się internetowo również i na tym opierają się ostatecznie wyniki. Ale lepiej to sprawdzić , bo z siecią może być różnie , a i specjaliści jacyś mogliby zadziałać.. Jak czytam jak piszecie o pewnych specjalistach, być może co ci co nadawali z odległych państw, to lepiej dmuchać na zimno.
W Uchwale PKW wyraźnie zapisane, że oprócz komisji, mężów zaufania to obserwatorzy bez żadnej łaski mogą być obecni i obserwować. Wydrukować sobie Uchwałę i jak jakieś opory to dzwonić na Policję.
Wracając do meritum, to
Czy Pan Mariusz Lewandowski „ kogoś szkaluje, a kogoś nie szkaluje”, co stwierdza Pan Paweł Rodziewicz, to moim zdaniem w tym temacie powinni się wypowiedzieć bezpośrednio przez niego pokrzywdzeni. Osobiście nigdy nie będę akceptował hejtu i jest mi obca manipulacja polityczna. Nie mogę jednak pominąć faktu, że w stosowaniu manipulacji, hejtu od wielu lat niedościgłym mistrzem jest Prezes PiS i jego wierni akolici. Rozumiem i popieram apel Kandydatów, że należy potępić wszelkie działania, które jednoznacznie można określić jako prowadzenie brudnej kampanii politycznej. Mając to na uwadze uważam jednak, że Kandydaci niezależni podpisujący się pod tym oświadczeniem powinni się zastanowić, stając w jednym szeregu z kandydatem PiS na ile są szczere jego intencje, a w jakim stopniu są przez niego i jego otoczenie polityczne manipulowani, „zasilają grono „pożytecznych idiotów”.
Kazimierz Fal
Pozorna walka frakcji pasłęckiej z frakcją elbląską na polecenie prowindyka. Te pozory mają przekonać Lachiv w mieście że mają z kogo wybierać. niezależnie kto będzie wybrany - Missan czy Malinowski, Rembelski,... - nadal miasto będzie dryfować pod prykazami prowindyka Warmii i Mazur.Czy warto strzępić język i zdzierać podeszwy idąc "na głosowanie"? Naiwny pomyśli że tak , że swoim głosem cokolwiek zmieni. Obudzi się 8 kwietnia z łapką w gęstej zawartości nocnika. Frakcje po "wyborach" przestaną rywalizować znowu na polecenie prowindyka i obsadzą wszystko co można "swoimi" z przesadzeniem dotychczasowych na inne , też intratne fotele. Prowindyk zadba by nikt obcy się nie wtrącił a pozory miały cechy prawdopodobne.
Dla wszystkich, żeby nie było po obiedzie to. Radze , żeby we wszystkich komisjach był społeczny obserwator. Rola tego obserwatora będzie min. zrobienie zdjęcia telefonem wyników jaki zapisze przewodnicząca komisji na protokole.. Fakt , że przesyła się internetowo również i na tym opierają się ostatecznie wyniki. Ale lepiej to sprawdzić , bo z siecią może być różnie , a i specjaliści jacyś mogliby zadziałać.. Jak czytam jak piszecie o pewnych specjalistach, być może co ci co nadawali z odległych państw, to lepiej dmuchać na zimno.
Chwyt na poziomie "miasta partnerskiego" banderowskiego grodu.
@dobra rada znam jednego stałego obserwatora wyborów. Męża zaufania. 100 PeOwiec. A innych nie dopuszczą, nie u nas.
W Uchwale PKW wyraźnie zapisane, że oprócz komisji, mężów zaufania to obserwatorzy bez żadnej łaski mogą być obecni i obserwować. Wydrukować sobie Uchwałę i jak jakieś opory to dzwonić na Policję.
Wracając do meritum, to Czy Pan Mariusz Lewandowski „ kogoś szkaluje, a kogoś nie szkaluje”, co stwierdza Pan Paweł Rodziewicz, to moim zdaniem w tym temacie powinni się wypowiedzieć bezpośrednio przez niego pokrzywdzeni. Osobiście nigdy nie będę akceptował hejtu i jest mi obca manipulacja polityczna. Nie mogę jednak pominąć faktu, że w stosowaniu manipulacji, hejtu od wielu lat niedościgłym mistrzem jest Prezes PiS i jego wierni akolici. Rozumiem i popieram apel Kandydatów, że należy potępić wszelkie działania, które jednoznacznie można określić jako prowadzenie brudnej kampanii politycznej. Mając to na uwadze uważam jednak, że Kandydaci niezależni podpisujący się pod tym oświadczeniem powinni się zastanowić, stając w jednym szeregu z kandydatem PiS na ile są szczere jego intencje, a w jakim stopniu są przez niego i jego otoczenie polityczne manipulowani, „zasilają grono „pożytecznych idiotów”. Kazimierz Fal
Typowe dla PO, atak w przypadku braku merytorycznych argumentów.... żenada