Dziura na dziurze, dziura zamiast budżetu, dziury po starych domach szybko zapełniane pozbawionymi charakteru klocami od patodewelopera. A sprzęt budowlany pięknie niszczy drogi, chodniki, krawężniki.
Jakie naprawy, taka wytrzymałość. Na Mazurskiej tak naprawiali dziury: nieoczyszczone miejsce, wsypali niedogrzaną masę i Pan ugniatał nogami w kaloszach.Śmiechu warte
Grunwaldzka od GG do ronda (o samym GG wolę się nie wypowiadać, bo to osobny temat starostwa/gminy), Mazurska za browarem, gdzie już jeden pas zastawiony pachołkami a ten czynny wygląda jeszcze gorzej, po drugiej stronie podobnie. Przedzieram się przez ten koszmar codziennie, zawieszenie w aucie grzechoczący złom. a wszystko było wymieniane na wiosnę zeszłego roku. Do pracy dojechać muszę, kto mi zwróci parę ładnych tysięcy rocznie za naprawianie auta???
Czy kierowca zmienil nick i teraz tłumaczą swoje niedbalstwo ???? I fatalny stan dróg w całym mieście?
Dziura na dziurze, dziura zamiast budżetu, dziury po starych domach szybko zapełniane pozbawionymi charakteru klocami od patodewelopera. A sprzęt budowlany pięknie niszczy drogi, chodniki, krawężniki.
Cała Metalowców wygląda jak po wojnie.
Proponuję zrobić happening posadzić drzewa w dziurach
Jakie naprawy, taka wytrzymałość. Na Mazurskiej tak naprawiali dziury: nieoczyszczone miejsce, wsypali niedogrzaną masę i Pan ugniatał nogami w kaloszach.Śmiechu warte
Przejechać się do milejewa to jest nie lada wyczyn
Grunwaldzka od GG do ronda (o samym GG wolę się nie wypowiadać, bo to osobny temat starostwa/gminy), Mazurska za browarem, gdzie już jeden pas zastawiony pachołkami a ten czynny wygląda jeszcze gorzej, po drugiej stronie podobnie. Przedzieram się przez ten koszmar codziennie, zawieszenie w aucie grzechoczący złom. a wszystko było wymieniane na wiosnę zeszłego roku. Do pracy dojechać muszę, kto mi zwróci parę ładnych tysięcy rocznie za naprawianie auta???