lada dzień hucpa 5-lecia, resztki KWW, jakieś miejskie? PSL, single sld, radny dieta o kilku przynależnościach oraz bezczelność- słupy dyrektorskie, czyli wszyscy, którzy zniszczyli samorząd elbląski, przedstawią się w roli zbawców samorządu, mamy po prostu ich wybrać. A my nareszcie pokażemy im stosowne miejsce.
Osoby które głosują na innych niż władza państwowa są ludźmi naiwnymi! Będzie tak jak było czyli władza państwa inna niż w mieście to nadal nic nie będzie. Trochę myślmy głową!
Ośmielam się na publiczną konstatację, choć jest ona bolesna i przykra! Oczernianie się i wzajemne oskarżanie różnych osób w komentarzach elbląskich portali internetowych, uważam za okropną praktyką. Co gorsze, jest to na porządku dziennym. Widać wyraźny funkcjonujący pomysł na „wynajdowanie” lokalnych hajterów - osób, które są zdolne zamieszczać o współmieszkańcach negatywne wpisy, czy rozpowiadać różnego rodzaju „newsy”. To jest „obrzydliwy urok” lokalnej polityki. Kampania negatywna nie oparta na faktach, stała się w Elblągu, szczególnie przed wyborami samorządowymi, powszechnie stosowaną praktyką. Stosowane są różne strategie: ataki „wprost” lub insynuacje. ODWAŻA M zwrócić się do elblążan z pytanie ….. tylko dokąd to nas doprowadzi, nas jako współmieszkańców Elbląga ? Przecież Elbląg Jest tylko Jeden. Budujmy wspólnotę elblążan i budujmy lepszy Elbląg !
Został pan w epoce 50 lat wstecz. Dzisiaj nic się nie ukryje, szczególnie to o czym "kandydat" chciałby by ludzie zapomnieli. Ujawnianie czynów nagannych u człowieka prącego do publicznego, za publiczną wielką kasę, stanowiska , nie jest hejtem, a jedynie prawem i obowiązkiem. Dzisiaj, gdy kandydat zyskuje poparcie garniturem i lśniącym butem, trzeba ujawniać przed wyborem, skąd ma to na sobie i dlaczego nie ma programu dla miasta i mieszkańców a jedynie dla siebie. To my płacimy na tych co chcą ukryć swoje sumienia (o ile je mają) i nie my a oni powinni się wstydzić że żyją mafijnie i nie używają "przepraszam". Kandydaci uważają że urodzili się w chwili zgłoszenia sią na start i są tabula rasa. Panie Edmundzie jest 2024. Nie czuje się pan źle gdy wysypują się tacy "kandydaci"?
oprócz Śliwki to kto to jest!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jakieś nie znane miernoty z kapelusz PO!!!!
Pan Śliwka przygotowuje się do europarlamentu, kto tego nie widzi, niech idzie do okulisty.
Stawiam na pana Pawła Rodziewicza. Życzę powodzenia i pozdrawiam.
No nie,nigdy pan Rodziewicz, trochę zastanowienia to będzie to co jest. No i tez nigdy pana Missana, to tez to samo.
lada dzień hucpa 5-lecia, resztki KWW, jakieś miejskie? PSL, single sld, radny dieta o kilku przynależnościach oraz bezczelność- słupy dyrektorskie, czyli wszyscy, którzy zniszczyli samorząd elbląski, przedstawią się w roli zbawców samorządu, mamy po prostu ich wybrać. A my nareszcie pokażemy im stosowne miejsce.
Osoby które głosują na innych niż władza państwowa są ludźmi naiwnymi! Będzie tak jak było czyli władza państwa inna niż w mieście to nadal nic nie będzie. Trochę myślmy głową!
No w koncu ekipa peło wzięła się za klawiaturę-:)) chociaz tak trzeba POprawic sobie humor-:) i nadzieję! -:)
Ośmielam się na publiczną konstatację, choć jest ona bolesna i przykra! Oczernianie się i wzajemne oskarżanie różnych osób w komentarzach elbląskich portali internetowych, uważam za okropną praktyką. Co gorsze, jest to na porządku dziennym. Widać wyraźny funkcjonujący pomysł na „wynajdowanie” lokalnych hajterów - osób, które są zdolne zamieszczać o współmieszkańcach negatywne wpisy, czy rozpowiadać różnego rodzaju „newsy”. To jest „obrzydliwy urok” lokalnej polityki. Kampania negatywna nie oparta na faktach, stała się w Elblągu, szczególnie przed wyborami samorządowymi, powszechnie stosowaną praktyką. Stosowane są różne strategie: ataki „wprost” lub insynuacje. ODWAŻA M zwrócić się do elblążan z pytanie ….. tylko dokąd to nas doprowadzi, nas jako współmieszkańców Elbląga ? Przecież Elbląg Jest tylko Jeden. Budujmy wspólnotę elblążan i budujmy lepszy Elbląg !
Na spotkaniu z Tuskiem zadam pytanie czy POpiera mobbing, dyskryminację i hejt ??? Ji czy wie jak sytuacja ma sie w Elblagu ???
Został pan w epoce 50 lat wstecz. Dzisiaj nic się nie ukryje, szczególnie to o czym "kandydat" chciałby by ludzie zapomnieli. Ujawnianie czynów nagannych u człowieka prącego do publicznego, za publiczną wielką kasę, stanowiska , nie jest hejtem, a jedynie prawem i obowiązkiem. Dzisiaj, gdy kandydat zyskuje poparcie garniturem i lśniącym butem, trzeba ujawniać przed wyborem, skąd ma to na sobie i dlaczego nie ma programu dla miasta i mieszkańców a jedynie dla siebie. To my płacimy na tych co chcą ukryć swoje sumienia (o ile je mają) i nie my a oni powinni się wstydzić że żyją mafijnie i nie używają "przepraszam". Kandydaci uważają że urodzili się w chwili zgłoszenia sią na start i są tabula rasa. Panie Edmundzie jest 2024. Nie czuje się pan źle gdy wysypują się tacy "kandydaci"?