Ja tam sie cieszę. Jestem emerytem, wszyscy moi wspaniali znajomi mieszkaja dalej w Elblagu. Mlodych ubywa, wiec jest spokojnie. Z pelna satysfakcja moge powiedziec ze w elblagu nam EMERYTom mieszka sie wspaniale! Ale jesli chcecie aby cos sie tu rozwinelo, lub zeby mlodziez miala perspektywy - konieczna zmiana calej wladzy na kogos nowego, rowniez wlasnie odwaznego.
To jest jakaś porażka! Jak miasto celuje w sportowców wg rangi, to niech i tak płaci. A nie, że dla jednych 500 tys a dla reszty podział na X i wychodzą ochłapy! Wstyd.
Jednym sie należy z automatu, innym ... no wlasnie? To ilu reprezentantów powinno byc w klubie zeby dostac takie pieniadze? 50? W glowie sie to nie miesci.
300 zł miesięcznie.... To po roku może uda się skompletować jeden porządny strój treningowy. Kpina pewne rzeczy się nie zmieniają i niszowe dyscypliny mimo wyników nie otrzymują tego na co zasługują
przykre jak ludzie piszą że rodzice powinni finansować "hobby" dziecka ale to nie hobby to coężka praca. jak wychodza podczas zawodow z godlem na piersi to wowczas wszyscy jestesmy dumni nie tylko rodzice. fakt jest taki że te stypendia nawet ochłapem nie można nazwać. wytrwalosci życzę zawodnikom, trenerom i rodzicom oraz powodzenia klubom
Wiem jak to jest otrzymywać taką jałmużnę za tak ciężką pracę . Jako czterokrotny złoty medalista mistrzostw Polski dostałem 150 zł minus podatek 135.50. Człowiek się poświęca całe życie ustawia pod sport a tu taki strzał w kolano. Widać że lepiej żeby młodzież siedziała pod blokiem niż na boiskach czy akwenach wodnych.
Znam Adriana I wiem ile kosztują go orzygotowania i
Le kosztują wyjazdy które opłaca sam. Tamie stypendium to to kropla w morzu potrzeb by rywalizować z najlepszymi na świecie. A robi wyniki których w kickboxingu już nikt nie zrobi.
Załuski mówi konkretnie, ale czego wymagać od Wróblewskiego jeżeli zdolnemu dziecku daje 100 zł miesięcznie i nazywa to stypendium.Gdyby nie rodzice , to dzieciaki by ćwiczyły na golasa, a na zawody szli by pieszo. Szalone Małolaty też nic nie dostają a występują jako zespół "z Elbląga". Mentalności i starej osobowości nie zmienisz jeśli ona sama nie chce. Trzeba by Witka wpakować w kajak i wywiećć na Zatokę z 5 km od brzegu przy wietrze od lądu. gdyby wrócił to może by docenił dzieciaki.
wróbelek musi juz odlecieć
Ja tam sie cieszę. Jestem emerytem, wszyscy moi wspaniali znajomi mieszkaja dalej w Elblagu. Mlodych ubywa, wiec jest spokojnie. Z pelna satysfakcja moge powiedziec ze w elblagu nam EMERYTom mieszka sie wspaniale! Ale jesli chcecie aby cos sie tu rozwinelo, lub zeby mlodziez miala perspektywy - konieczna zmiana calej wladzy na kogos nowego, rowniez wlasnie odwaznego.
To jest jakaś porażka! Jak miasto celuje w sportowców wg rangi, to niech i tak płaci. A nie, że dla jednych 500 tys a dla reszty podział na X i wychodzą ochłapy! Wstyd.
Jednym sie należy z automatu, innym ... no wlasnie? To ilu reprezentantów powinno byc w klubie zeby dostac takie pieniadze? 50? W glowie sie to nie miesci.
300 zł miesięcznie.... To po roku może uda się skompletować jeden porządny strój treningowy. Kpina pewne rzeczy się nie zmieniają i niszowe dyscypliny mimo wyników nie otrzymują tego na co zasługują
przykre jak ludzie piszą że rodzice powinni finansować "hobby" dziecka ale to nie hobby to coężka praca. jak wychodza podczas zawodow z godlem na piersi to wowczas wszyscy jestesmy dumni nie tylko rodzice. fakt jest taki że te stypendia nawet ochłapem nie można nazwać. wytrwalosci życzę zawodnikom, trenerom i rodzicom oraz powodzenia klubom
Wiem jak to jest otrzymywać taką jałmużnę za tak ciężką pracę . Jako czterokrotny złoty medalista mistrzostw Polski dostałem 150 zł minus podatek 135.50. Człowiek się poświęca całe życie ustawia pod sport a tu taki strzał w kolano. Widać że lepiej żeby młodzież siedziała pod blokiem niż na boiskach czy akwenach wodnych.
Znam Adriana I wiem ile kosztują go orzygotowania i Le kosztują wyjazdy które opłaca sam. Tamie stypendium to to kropla w morzu potrzeb by rywalizować z najlepszymi na świecie. A robi wyniki których w kickboxingu już nikt nie zrobi.
Szkoda tych niedocenianych sportowców i ślepych rządzący ch.Adrian to sportowiec,który ma największe osiągnięcia sportowe w tym mieście! SZOK I ŻENADA
Załuski mówi konkretnie, ale czego wymagać od Wróblewskiego jeżeli zdolnemu dziecku daje 100 zł miesięcznie i nazywa to stypendium.Gdyby nie rodzice , to dzieciaki by ćwiczyły na golasa, a na zawody szli by pieszo. Szalone Małolaty też nic nie dostają a występują jako zespół "z Elbląga". Mentalności i starej osobowości nie zmienisz jeśli ona sama nie chce. Trzeba by Witka wpakować w kajak i wywiećć na Zatokę z 5 km od brzegu przy wietrze od lądu. gdyby wrócił to może by docenił dzieciaki.