Kierowca ma możliwość prowadzenia rozmowy przez telefon nie dłużej niż dystans pomiędzy przystankami z dyspozytorem według rygoru ZKMu więc pewnie jakiś moher nie zdążył na autobus I musiał zabłysnąć i uprzykrzyć życie normalnemu człowiekowi.
Jechałam wczoraj 13 po owej interwencji. Kierowca wygladal nie ciekawie. Dziwnie pobudzony spocony z oczami prawie wyskakującymi z oczodołów i jechał jak debil dosłownie
Kierowca po interwencji był jeszcze zdenerwowany, bo w trakcie kontroli policjanci nie sprawdzili jego wizy pobytowej. Gdyby to uczynili to okazałoby się, że jest nabyta nielegalnie. Po prostu teraz obawia się, że ta sprawa zostanie ujawniona i będzie musiał powrócić do swojego kraju.
I bardzo dobrze .
Teraz kolej na mandaty za najnowszą plagę - Nie włącznie kierunkowskazów .
Ta dziwna moda wśród młodych kierowców i tych w drogich autach wprowadza spore zamieszanie na ulicach Elbląga .
Na miejscu kierowcy to bym zostawił to na tym przystanku i róbcie se co chcecie ...jak by tak policjantka zarabiała 2000 zł a ktoś by jej dał 500 zł mandatu to też by jej oczy wyszły . Ja bym powiedział że jestem taki w nerwach że nie mogę dalej jechać i koniec z taką robotą .
Policjanci nie stali na kontroli,dziwne ze po drodze udalo im sie zlapac i zatrzymac celowo autobus , denerwowac kierowce.Policjanci tez pala w czasie jazdy policyjnym autem I rozmawiaja.Dlaczego nie wezma pod uwage jaki ruch na jezdni i jak duzo jest w autobusie pasazerow .Dlaczego nie interesuja policje pijacy ,mezczyzni i kobiety siedzace , stojace spozywajac w miejscach publicznych napoje alkoholowe i uzywaja slowa wulgarne Kierowca moze musial odebrac dzwoniacy telefon,zycie i odpowiedzialna pracy kierowcy nie jest bajka i to wie kierowca,a policjanty go zdenerwowali co przepisy mowia ze niie wolno kierowcow denerwowac,nie przekraczal predkosci i byl grzeczny dla nas pasazerow. Policjanci na sluzbie chcieli wykazac jacy sa wazni i karac mandatem kierowce ,opozniac kurs autobusu
Kierowca ma możliwość prowadzenia rozmowy przez telefon nie dłużej niż dystans pomiędzy przystankami z dyspozytorem według rygoru ZKMu więc pewnie jakiś moher nie zdążył na autobus I musiał zabłysnąć i uprzykrzyć życie normalnemu człowiekowi.
Jechałam wczoraj 13 po owej interwencji. Kierowca wygladal nie ciekawie. Dziwnie pobudzony spocony z oczami prawie wyskakującymi z oczodołów i jechał jak debil dosłownie
NIE jest to PRAWDA!!
Kierowca po interwencji był jeszcze zdenerwowany, bo w trakcie kontroli policjanci nie sprawdzili jego wizy pobytowej. Gdyby to uczynili to okazałoby się, że jest nabyta nielegalnie. Po prostu teraz obawia się, że ta sprawa zostanie ujawniona i będzie musiał powrócić do swojego kraju.
I bardzo dobrze . Teraz kolej na mandaty za najnowszą plagę - Nie włącznie kierunkowskazów . Ta dziwna moda wśród młodych kierowców i tych w drogich autach wprowadza spore zamieszanie na ulicach Elbląga .
Kto jest moherem
Na miejscu kierowcy to bym zostawił to na tym przystanku i róbcie se co chcecie ...jak by tak policjantka zarabiała 2000 zł a ktoś by jej dał 500 zł mandatu to też by jej oczy wyszły . Ja bym powiedział że jestem taki w nerwach że nie mogę dalej jechać i koniec z taką robotą .
Policjanci nie stali na kontroli,dziwne ze po drodze udalo im sie zlapac i zatrzymac celowo autobus , denerwowac kierowce.Policjanci tez pala w czasie jazdy policyjnym autem I rozmawiaja.Dlaczego nie wezma pod uwage jaki ruch na jezdni i jak duzo jest w autobusie pasazerow .Dlaczego nie interesuja policje pijacy ,mezczyzni i kobiety siedzace , stojace spozywajac w miejscach publicznych napoje alkoholowe i uzywaja slowa wulgarne Kierowca moze musial odebrac dzwoniacy telefon,zycie i odpowiedzialna pracy kierowcy nie jest bajka i to wie kierowca,a policjanty go zdenerwowali co przepisy mowia ze niie wolno kierowcow denerwowac,nie przekraczal predkosci i byl grzeczny dla nas pasazerow. Policjanci na sluzbie chcieli wykazac jacy sa wazni i karac mandatem kierowce ,opozniac kurs autobusu
NIE ,,ulica Odrodzenia" a Aleja Odrodzenia