nastepna "nietykalna "za kogo ona sie uwaza na sesje pani radna musi miec wolne i co ?ludzie musza czekac na zalatwienie spraw az pani radna raczy sie pojawic? co to jest ? albo radna albo urzedniczka i jeszcze w milejewie
Szanowni Państwo! Bardzo proszę o podpisy pod swoimi postami. Trzeba mieć cywilną odwagę. Oczywiście dwa komentarze zostaną przeze mnie zgłoszone w celu wskazania autora. To on będzie się tłumaczył z tego co napisał na forum publicznym (sic! „Poinformowany” o przegranych sprawach).
Przypominam, że artykuł dotyczy sprawy zwolnienia a nie mojej skromnej osoby. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Piszę, ponieważ przez prawie 10 lat pełniłem funkcje kierownicze w instytucjach samorządowych. W żadnym z komentarzy nie zauważyłem żadnych pomówień, czy insynuacji, które upoważniałyby do podjęcia kroków prawnych wobec ich autorów/autorek. Nie znam pana, ale uważam, że powinien pan doskonale wiedzieć, że jako osoba publiczna może być pan oceniany i krytykowany. Jest pan przewrażliwiony na swoim punkcie. Tyle ode mnie. Za słowo "przewrażliwiony" będę miał sprawdzany IP???
@~ @ Jacek Migdalski Instruktor WOPR~ to już pan Paweł z Ełku / co nie zagrzał długo miejsca w Elblągu / z jakiś powodów stał się tłumaczem zawiłości pracowniczych i odpowiedzialności za wyrażanie opinii? Co ma pana poprzednie długoletnie piastowanie stanowisk / jakie i jak się pan z nimi rozstał / do sprawy o której mało wiemy? A może - pan mówi że nie zna dyrektora ZBK - ma pan jakieś informacje z "pierwszej ręki" od wspólnego waszego znajomego pracującego onegdaj w EPEC?
A ja do wszystkich tych urzędników, prezesów i wielkich kierowników. Weźcie wy się wszyscy w końcu za robotę a nie uskuteczniacie wojenki w komentarzach pod artykułem na stronie. Żebyście tyle energii wkładali w zarządzanie, modernizację zakładów itp to może nie czytali byśmy teraz informacji o podwyżkach za ciepło na poziomie od 50% do 80%... Nie wspomnie o śmieciach i masie innych opłatach. Idąc do byle jakiego urzędu czy do ZUS trzeba prosić się wręcz aby Cie ktoś obsłużył a i to jest z wielką łaską robione. A ja tylko przypomnę, że pensje i prace macie dla nas i za nasze podatki i jesteście jak Duu... od sr...ani żeby wypełniać swoje obowiązki działać na korzyść mieszkańców i być przed nimi transparentni a nie w godzinach pracy piszecie sobie komentarze na internecie.
To jest tzw. wrzód pracodawców. W każdej placówce-pracy pracodawca zwalnia od tak. To jest nagminnie stosowane. Ja też miałem zagwarantowane, oczywiście w innej pracy, gwarantowano mi, że nie zostanę zwolniony. Zostałem wykorzystany, że bo wyremontowałem za darmo placówki pracodawcy. Kierowniczka zaczęła obmawiać mnie przed szefostwem. Doprowadziła mnie do utraty zdrowia. Jak się dowiedziała, że wywołała u mnie śmiertelną chorobę zostałem zwolniony listownie i zakazano się kontaktować ze mną. Kierowniczka namieszała w dokume;tach wybielając się i przejmując moje projekty - taka sprawiedliwość mamy w Polsce. Nawet nie mogę iść do sądu pracy i prosić o pomoc bo sądy pracy są dla osób pracujących. Powiedziano mi, że mogę założyć sprawę cywilną, ok ale za co jak jestem na ręce i doprowadzono mnie do stopnia niepełnosprawności. Wszędzie szukałem pomocy i nic. Dlatego współczuję pani takiego obrotu sprawy. Porażka co się dzieje.
Z ZBK łączył autorkę stosunek pracy na podstawie Kodeksu Pracy, z Urzędem - akt powołania..pierwsze słyszę , by Pracodawca nie mógł wypowiedzieć umowy jeśli doszło do naruszenia obowiązków pracowniczych i nie jest prawdą, że trzeba wpierw Pracownika upomnieć ..wszystko zależy od powodu naruszenia...i jeśli mowa o art 52 (dyscyplinarce) no to niestety..nawet umowa na czas nieokreślony nie ochroni.
nastepna "nietykalna "za kogo ona sie uwaza na sesje pani radna musi miec wolne i co ?ludzie musza czekac na zalatwienie spraw az pani radna raczy sie pojawic? co to jest ? albo radna albo urzedniczka i jeszcze w milejewie
Szanowni Państwo! Bardzo proszę o podpisy pod swoimi postami. Trzeba mieć cywilną odwagę. Oczywiście dwa komentarze zostaną przeze mnie zgłoszone w celu wskazania autora. To on będzie się tłumaczył z tego co napisał na forum publicznym (sic! „Poinformowany” o przegranych sprawach). Przypominam, że artykuł dotyczy sprawy zwolnienia a nie mojej skromnej osoby. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Piszę, ponieważ przez prawie 10 lat pełniłem funkcje kierownicze w instytucjach samorządowych. W żadnym z komentarzy nie zauważyłem żadnych pomówień, czy insynuacji, które upoważniałyby do podjęcia kroków prawnych wobec ich autorów/autorek. Nie znam pana, ale uważam, że powinien pan doskonale wiedzieć, że jako osoba publiczna może być pan oceniany i krytykowany. Jest pan przewrażliwiony na swoim punkcie. Tyle ode mnie. Za słowo "przewrażliwiony" będę miał sprawdzany IP???
bez wykształcenia i doświadczenia;)
@~ @ Jacek Migdalski Instruktor WOPR~ to już pan Paweł z Ełku / co nie zagrzał długo miejsca w Elblągu / z jakiś powodów stał się tłumaczem zawiłości pracowniczych i odpowiedzialności za wyrażanie opinii? Co ma pana poprzednie długoletnie piastowanie stanowisk / jakie i jak się pan z nimi rozstał / do sprawy o której mało wiemy? A może - pan mówi że nie zna dyrektora ZBK - ma pan jakieś informacje z "pierwszej ręki" od wspólnego waszego znajomego pracującego onegdaj w EPEC?
Haha urzędasy na łamach gazety internetowej gryza się w komentarzach. Biorę popcorn i czytam. Hahaha
A ja do wszystkich tych urzędników, prezesów i wielkich kierowników. Weźcie wy się wszyscy w końcu za robotę a nie uskuteczniacie wojenki w komentarzach pod artykułem na stronie. Żebyście tyle energii wkładali w zarządzanie, modernizację zakładów itp to może nie czytali byśmy teraz informacji o podwyżkach za ciepło na poziomie od 50% do 80%... Nie wspomnie o śmieciach i masie innych opłatach. Idąc do byle jakiego urzędu czy do ZUS trzeba prosić się wręcz aby Cie ktoś obsłużył a i to jest z wielką łaską robione. A ja tylko przypomnę, że pensje i prace macie dla nas i za nasze podatki i jesteście jak Duu... od sr...ani żeby wypełniać swoje obowiązki działać na korzyść mieszkańców i być przed nimi transparentni a nie w godzinach pracy piszecie sobie komentarze na internecie.
~ Redaktor kawa, płacę niemałe podatki i prawdę pisząc nie obchodzi mnie to co się dzieje w tym całym ZBK, czy EPECu. Nie chcę żadnych wyjaśnień.
To jest tzw. wrzód pracodawców. W każdej placówce-pracy pracodawca zwalnia od tak. To jest nagminnie stosowane. Ja też miałem zagwarantowane, oczywiście w innej pracy, gwarantowano mi, że nie zostanę zwolniony. Zostałem wykorzystany, że bo wyremontowałem za darmo placówki pracodawcy. Kierowniczka zaczęła obmawiać mnie przed szefostwem. Doprowadziła mnie do utraty zdrowia. Jak się dowiedziała, że wywołała u mnie śmiertelną chorobę zostałem zwolniony listownie i zakazano się kontaktować ze mną. Kierowniczka namieszała w dokume;tach wybielając się i przejmując moje projekty - taka sprawiedliwość mamy w Polsce. Nawet nie mogę iść do sądu pracy i prosić o pomoc bo sądy pracy są dla osób pracujących. Powiedziano mi, że mogę założyć sprawę cywilną, ok ale za co jak jestem na ręce i doprowadzono mnie do stopnia niepełnosprawności. Wszędzie szukałem pomocy i nic. Dlatego współczuję pani takiego obrotu sprawy. Porażka co się dzieje.
Z ZBK łączył autorkę stosunek pracy na podstawie Kodeksu Pracy, z Urzędem - akt powołania..pierwsze słyszę , by Pracodawca nie mógł wypowiedzieć umowy jeśli doszło do naruszenia obowiązków pracowniczych i nie jest prawdą, że trzeba wpierw Pracownika upomnieć ..wszystko zależy od powodu naruszenia...i jeśli mowa o art 52 (dyscyplinarce) no to niestety..nawet umowa na czas nieokreślony nie ochroni.