"Ket" - ta Twoja uczelnia w w warszafce to prawdopodobnie jest tak słynna jak niektóre tamtejsze licea - mające takich patronów jak Reytan, czy Batory. Z których to szkół na ogół nikt nie zdobywa miejsc w ogólnopolskich olimpiadach przedmiotowych. Natomiast te szkoły już za peerelu były sławne z tego, że miały duże parkingi i sklepy pewexu. Utrzymuj dobre stosunki z tymi Hindusami - to właśnie oni w najbliższej przyszłości będą kierowali Twoją karierą i z ich ręki będziesz odbierał zapłatę. Jeżeli masz jeszcze wątpliwości co do przyszłości Twego zakładziku, to jedź do Zagłębia Ruhry i pooglądaj sobie tam co nieco. Mój sąsiad (inżynierek) na początku lat 90-tych został zatrudniony w Twoim zakładziku - wówczas ABB_Zamech. Otrzymał wtedy 1 USdol. 40 centów za godzinę pracy. Skakał dosłownie pod sufit ze szczęścia! Przypomnę więc tylko, że w Stanach Zjedn. AP już w latach 60-tych związki zawodowe wywalczyły, że najniższa zapłata za godzinę nie może być poniżej 6 USdol.!!!! Wiem ile mój sąsiad zarabia obecnie w Alstomiku - dla przykładu nauczyciel matematyki w niemieckiej szkole średniej zarabia 3 (trzy) razy tyle. Wiec "ket" te swoje wyświechtane slogany możesz opowiadać podwórkowym kloszardom lub kierowniczce osiedlowego magla!
Skończ MEL na PW to pogadamy... W Zagłębiu Ruhry byłem. W Szwajcarii też. I nie zazdrość, bo to widać, z podniecania się liceami (pewnie elbląskie lepsze) i porównywania zarobków (a kosztów utrzymania to nie). No i ani w Stanach ani w Niemczech nie było śmiałego eksperymentu z socjalizmem, trwającego ponad 40 lat...
Podanie o pracę zawsze możesz złożyć...
PS. Jakiś uraz do Azjatów ? Czyżby po zmywaku ? Humanista bez sloganów ?
Rzeczywiście nie ma z kim tu dyskutować, a mówiąc słowami prof. Katarbińskiego - nie ma sensu rzucać pereł wprzódy wieprze.... W Tobie człowieku jest mały stalinek i stoisz 1 m przed murem i g...o widzisz, przepraszam - widzisz jedną cegłę. Odstąp więc na parę metrów, może zobaczysz coś więcej, ale nie wydaje mi się, gdyż myśleniem równasz in extenso do tłumu podobnych Tobie techników lub inżynierków. Po 1990 r. firma ABB przejęła "Zamech" otrzymując takie warunki, że każdy z polskich robotników winin zarabiać tu krocie (wakacje podatkowe, tania siła robocza, tania energia, luźne warunki ekologiczne, piękne hale fabryczne itd. itp.). I nie wyjeżdżaj tutaj człowieku z PRL-em, bo sam siebie opluwasz! Chyba, że studia kończyłeś w połowie lat 90-tych?
"Ket" - ta Twoja uczelnia w w warszafce to prawdopodobnie jest tak słynna jak niektóre tamtejsze licea - mające takich patronów jak Reytan, czy Batory. Z których to szkół na ogół nikt nie zdobywa miejsc w ogólnopolskich olimpiadach przedmiotowych. Natomiast te szkoły już za peerelu były sławne z tego, że miały duże parkingi i sklepy pewexu. Utrzymuj dobre stosunki z tymi Hindusami - to właśnie oni w najbliższej przyszłości będą kierowali Twoją karierą i z ich ręki będziesz odbierał zapłatę. Jeżeli masz jeszcze wątpliwości co do przyszłości Twego zakładziku, to jedź do Zagłębia Ruhry i pooglądaj sobie tam co nieco. Mój sąsiad (inżynierek) na początku lat 90-tych został zatrudniony w Twoim zakładziku - wówczas ABB_Zamech. Otrzymał wtedy 1 USdol. 40 centów za godzinę pracy. Skakał dosłownie pod sufit ze szczęścia! Przypomnę więc tylko, że w Stanach Zjedn. AP już w latach 60-tych związki zawodowe wywalczyły, że najniższa zapłata za godzinę nie może być poniżej 6 USdol.!!!! Wiem ile mój sąsiad zarabia obecnie w Alstomiku - dla przykładu nauczyciel matematyki w niemieckiej szkole średniej zarabia 3 (trzy) razy tyle. Wiec "ket" te swoje wyświechtane slogany możesz opowiadać podwórkowym kloszardom lub kierowniczce osiedlowego magla!
Skończ MEL na PW to pogadamy... W Zagłębiu Ruhry byłem. W Szwajcarii też. I nie zazdrość, bo to widać, z podniecania się liceami (pewnie elbląskie lepsze) i porównywania zarobków (a kosztów utrzymania to nie). No i ani w Stanach ani w Niemczech nie było śmiałego eksperymentu z socjalizmem, trwającego ponad 40 lat... Podanie o pracę zawsze możesz złożyć... PS. Jakiś uraz do Azjatów ? Czyżby po zmywaku ? Humanista bez sloganów ?
Rzeczywiście nie ma z kim tu dyskutować, a mówiąc słowami prof. Katarbińskiego - nie ma sensu rzucać pereł wprzódy wieprze.... W Tobie człowieku jest mały stalinek i stoisz 1 m przed murem i g...o widzisz, przepraszam - widzisz jedną cegłę. Odstąp więc na parę metrów, może zobaczysz coś więcej, ale nie wydaje mi się, gdyż myśleniem równasz in extenso do tłumu podobnych Tobie techników lub inżynierków. Po 1990 r. firma ABB przejęła "Zamech" otrzymując takie warunki, że każdy z polskich robotników winin zarabiać tu krocie (wakacje podatkowe, tania siła robocza, tania energia, luźne warunki ekologiczne, piękne hale fabryczne itd. itp.). I nie wyjeżdżaj tutaj człowieku z PRL-em, bo sam siebie opluwasz! Chyba, że studia kończyłeś w połowie lat 90-tych?
Fakt, z takimi "perłami" to trudno dyskutować... A jakie horyzonty i "inteligencja" to widać....