Nawet ze zdjęcia widać, że Niemcy nie budowali na terenach z tzw. żyłami i ciekami wodnymi lub na potencjalnych błoniach zalewowych (np. dzisiejsze Osiedle Wdzięczności przy Marymonckiej), których w Elblągu było pełno. Albo je chociaż "odpromieniali". Polacy bezrefleksyjnie (nikt nie ocenia złego wpływu na zdrowotność mieszkańców) acz skutecznie i byle jak (przeważnie z wodą w piwnicach) je zabudowują . Dlatego dziwi mnie bardzo forsowanie budów takich jak nowa komenda policji, czy ten tutaj deweloperski pomysł. Takie słabe lokalizacje wymagają skomplikowanego palowania, samo posadowienie niepotrzebnie podraża budowę. Ja bym tu ani nie budował, ani nie chciałbym mieszkać. Są w Elblągu tereny wyżej i zdecydowanie lepiej położone!
Mieszkania przy przejezdzie kolejowym .
Nawet ze zdjęcia widać, że Niemcy nie budowali na terenach z tzw. żyłami i ciekami wodnymi lub na potencjalnych błoniach zalewowych (np. dzisiejsze Osiedle Wdzięczności przy Marymonckiej), których w Elblągu było pełno. Albo je chociaż "odpromieniali". Polacy bezrefleksyjnie (nikt nie ocenia złego wpływu na zdrowotność mieszkańców) acz skutecznie i byle jak (przeważnie z wodą w piwnicach) je zabudowują . Dlatego dziwi mnie bardzo forsowanie budów takich jak nowa komenda policji, czy ten tutaj deweloperski pomysł. Takie słabe lokalizacje wymagają skomplikowanego palowania, samo posadowienie niepotrzebnie podraża budowę. Ja bym tu ani nie budował, ani nie chciałbym mieszkać. Są w Elblągu tereny wyżej i zdecydowanie lepiej położone!