Gdzie tu logika że starsze dzieci siedzą a przedszkola i żłobki funkcjonoja te młodsze dzieci są jakieś inne i w takich szkołach się dzieci nie zarażają czy co? To nasz kochany kraj
W szkole gastronomicznej lekcje są normalnie dla klas 3 i 4. tak jakby nie bylo kowida. Palne, klasy ale Dyrektorka w domu, coja obchodzi wirus. Jak to mozliue ze urzad sie tym nie zajmie.
A gdzie jest logika w tym, że dzieci niepełnosprawne które chodzą do specjalnych ośrodków szkolno wychowawczych muszą chodzić do nich cały czas. Dzieci niepełnosprawne nie są narażone według rządu na covid bo lekcje są normalnie prowadzone w szkołach.
Chciałabym pomóc dzieciom i posiedzieć z wnukami, ale nie wolno. Dzieci siedzą na świetlicy i nie ma tam zajęć on-line, więc po powrocie do domu muszą to nadrobić. I pewnie mają nieobecność na lekcji. Ale najlepsze jest to że moje wnuki mogą iść na wieczorny trening . Gdzie tu logika?
To prawda. Obciążone dodatkowo chorobami przewlekłymi dzieci z niepełnosprawnością muszą chodzić do szkoły. To jest straszne. Jestem mamą takiego dziecka i jestem przerażona.
Wszystko pozamykac bo nigdy się nie pozbędziemy tego główna
Gdzie tu logika że starsze dzieci siedzą a przedszkola i żłobki funkcjonoja te młodsze dzieci są jakieś inne i w takich szkołach się dzieci nie zarażają czy co? To nasz kochany kraj
W szkole gastronomicznej lekcje są normalnie dla klas 3 i 4. tak jakby nie bylo kowida. Palne, klasy ale Dyrektorka w domu, coja obchodzi wirus. Jak to mozliue ze urzad sie tym nie zajmie.
A gdzie jest logika w tym, że dzieci niepełnosprawne które chodzą do specjalnych ośrodków szkolno wychowawczych muszą chodzić do nich cały czas. Dzieci niepełnosprawne nie są narażone według rządu na covid bo lekcje są normalnie prowadzone w szkołach.
Chciałabym pomóc dzieciom i posiedzieć z wnukami, ale nie wolno. Dzieci siedzą na świetlicy i nie ma tam zajęć on-line, więc po powrocie do domu muszą to nadrobić. I pewnie mają nieobecność na lekcji. Ale najlepsze jest to że moje wnuki mogą iść na wieczorny trening . Gdzie tu logika?
To prawda. Obciążone dodatkowo chorobami przewlekłymi dzieci z niepełnosprawnością muszą chodzić do szkoły. To jest straszne. Jestem mamą takiego dziecka i jestem przerażona.