Wspaniałe komentarze na jedno kopyto. Z pasją. Ogólniki i żadnego faktu. Skąd macie kasę na codzienne karmienie, mycie, ubieranie kilkudziesięciu bezdomnych? Gdzie to da się przygotować w M2? "Krystyna" pisze, że pan pracuje w GE - po tym co o sobie pisze? A nawet jeśli tak, to kiedy ma na "pasję" czas? Bo przecież pomaga ludziom z problemami , a problemy trzeba rozwiązywać natychmiast bo nie lubią czekać. Dużo też jest "boga" w artykule i komentarzach - czuć świadków bezinteresownych. To wielki cud, że spotykają człowieka i już jest uzdrowiony, a fachowcom i instytucjom nie udawało się to przez lata - Wiesiek 40 lat się leczy z flaszką w ręku i prochami. Wyleczcie Wieśka, to uwierzę.Był Kaszpirowski, Nowak, ... . I wszyscy "pro bono".
Cudni, wrażliwi, wspierający ludzie. Dobrze, ze JESTEŚCIE. Zło niewątpliwie istnieje, a mu mamy tu niezłe pole do popisu😉cóż Jezusa za miłość zamordowano🙏💎
Do autora,, już nie dziwne,,
To jest normalne u człowieka, że jeśli nie poznał tych ludzi to ocenianie jest numerem jeden..
Ja podziwiam Piotra, skąd ma tyle siły.
Pracuje do godziny 14ej,a później pracuje jako wolontariusz i wraca do domu późno.
Wiec zachęcam cie, przyjdz jutro na plac dworcowy, i poznaj go osobiście.
A nie piszesz takie bzdury.
Tam poznasz ludzi, którzy wyszli z rynsztoku i dzisiaj są trzeźwi.
Wiec i dla ciebie i dla Wiesława jest nadzieja.
~Krzyś i inni wyznawcy świadków - odpowiedz na pytania "nie dziwne". Pokaż jednego uzależnionego uratowanego przez tą parę. Leczenie nie pomaga 80% pacjentów, a rozmowa pomaga w 100% każdemu kto spotkał tych świadków. Wiele tysięcy lat temu ludzie podzielili się na tych co nie "widzieli" i nie "doświadczali" i na tych co anonsowali się jako "wysłannicy", mesjasze. IQ i interesowna żyłka tych drugich pozwalała im żyć beztrosko i dostatnio kosztem tych pierwszych. 2000 lat temu pojawili się widzący i przekazujący ,którzy, mimo podziałów na mniejsze grupy w tym samym "planetarium", chwalą sobie sposób na życie, bo "nie widzących" wciąż przybywa. Gdyby mi przyzwoitość i wychowanie pozwoliło, to byłbym kaznodzieją z placu dworcowego. Nie pozwala. A o konkrety proszę, bo " nie widzę".
Pewna Maria, w swoich "felietonach", też zapewniała ile to poświęciła życia niosąc bezinteresownie pomoc elblążanom. Upływają kolejne miesiące i nikt z beneficjentów tej pomocy nie zgłosił się . Zapanowała moda na "bezinteresowność". Tania kiełbasa nie nadaje się do jedzenia. Dobro kosztuje. Nie koniecznie pieniądze, ale...
Prosta sprawa,jeśli Bóg nie zmieni serca,to na nic człowieka starania,mowa,uczynki.Ale możesz zawołać do Boga,spróbuj,nie zawiedziesz się.Własnie życie Piotra jest świadectwem dotyku Chrystusa i za uwolnienie ze starego życia,dzieli się z innymi,służy innym,TAK,zwyczajnie bezinteresownie,z wdzięczności za nowe życie.
Nawet jesli bylaby to ich oficjalna praca, to co w tym zlego? Chcesz tak pracowac i zyc z datkow? Uwazasz, ze wyciaganie ludzi ze smietnikow jest intratnym zajeciem? Przylacz sie zatem, jesli uwazasz, ze zbijesz na tym kokosy. Ludzie dzis reklamuja dla pieniadze kosmetyki, narzedzia, rozne bzdury, nie wychodzac nawet z domu bo robia to przez komputer.. I maja prawo i nikt sie nie czepia. tych Dwoje zas robi duzo wiecej, to ciezka, niewdzieczna praca, Watts najwyzszej zaplaty.Nota bene- Pan Piotr pracuje zawodowo poza tym.
Wspaniałe komentarze na jedno kopyto. Z pasją. Ogólniki i żadnego faktu. Skąd macie kasę na codzienne karmienie, mycie, ubieranie kilkudziesięciu bezdomnych? Gdzie to da się przygotować w M2? "Krystyna" pisze, że pan pracuje w GE - po tym co o sobie pisze? A nawet jeśli tak, to kiedy ma na "pasję" czas? Bo przecież pomaga ludziom z problemami , a problemy trzeba rozwiązywać natychmiast bo nie lubią czekać. Dużo też jest "boga" w artykule i komentarzach - czuć świadków bezinteresownych. To wielki cud, że spotykają człowieka i już jest uzdrowiony, a fachowcom i instytucjom nie udawało się to przez lata - Wiesiek 40 lat się leczy z flaszką w ręku i prochami. Wyleczcie Wieśka, to uwierzę.Był Kaszpirowski, Nowak, ... . I wszyscy "pro bono".
Super ludzie! Tak trzymać! Fajnie że komuś się chce bezinteresownie pomagać.
Cudni, wrażliwi, wspierający ludzie. Dobrze, ze JESTEŚCIE. Zło niewątpliwie istnieje, a mu mamy tu niezłe pole do popisu😉cóż Jezusa za miłość zamordowano🙏💎
Do autora,, już nie dziwne,, To jest normalne u człowieka, że jeśli nie poznał tych ludzi to ocenianie jest numerem jeden.. Ja podziwiam Piotra, skąd ma tyle siły. Pracuje do godziny 14ej,a później pracuje jako wolontariusz i wraca do domu późno. Wiec zachęcam cie, przyjdz jutro na plac dworcowy, i poznaj go osobiście. A nie piszesz takie bzdury. Tam poznasz ludzi, którzy wyszli z rynsztoku i dzisiaj są trzeźwi. Wiec i dla ciebie i dla Wiesława jest nadzieja.
~Krzyś i inni wyznawcy świadków - odpowiedz na pytania "nie dziwne". Pokaż jednego uzależnionego uratowanego przez tą parę. Leczenie nie pomaga 80% pacjentów, a rozmowa pomaga w 100% każdemu kto spotkał tych świadków. Wiele tysięcy lat temu ludzie podzielili się na tych co nie "widzieli" i nie "doświadczali" i na tych co anonsowali się jako "wysłannicy", mesjasze. IQ i interesowna żyłka tych drugich pozwalała im żyć beztrosko i dostatnio kosztem tych pierwszych. 2000 lat temu pojawili się widzący i przekazujący ,którzy, mimo podziałów na mniejsze grupy w tym samym "planetarium", chwalą sobie sposób na życie, bo "nie widzących" wciąż przybywa. Gdyby mi przyzwoitość i wychowanie pozwoliło, to byłbym kaznodzieją z placu dworcowego. Nie pozwala. A o konkrety proszę, bo " nie widzę".
Pewna Maria, w swoich "felietonach", też zapewniała ile to poświęciła życia niosąc bezinteresownie pomoc elblążanom. Upływają kolejne miesiące i nikt z beneficjentów tej pomocy nie zgłosił się . Zapanowała moda na "bezinteresowność". Tania kiełbasa nie nadaje się do jedzenia. Dobro kosztuje. Nie koniecznie pieniądze, ale...
Do komentarza,, pomagam nie trąbie,, Tutaj nie zobaczysz. Przyjdz na plac dworcowy, niedowiarku
Prosta sprawa,jeśli Bóg nie zmieni serca,to na nic człowieka starania,mowa,uczynki.Ale możesz zawołać do Boga,spróbuj,nie zawiedziesz się.Własnie życie Piotra jest świadectwem dotyku Chrystusa i za uwolnienie ze starego życia,dzieli się z innymi,służy innym,TAK,zwyczajnie bezinteresownie,z wdzięczności za nowe życie.
Jesteście 'WIELCY":) Życzę wytrwałości:) Pozdrawiam
Nawet jesli bylaby to ich oficjalna praca, to co w tym zlego? Chcesz tak pracowac i zyc z datkow? Uwazasz, ze wyciaganie ludzi ze smietnikow jest intratnym zajeciem? Przylacz sie zatem, jesli uwazasz, ze zbijesz na tym kokosy. Ludzie dzis reklamuja dla pieniadze kosmetyki, narzedzia, rozne bzdury, nie wychodzac nawet z domu bo robia to przez komputer.. I maja prawo i nikt sie nie czepia. tych Dwoje zas robi duzo wiecej, to ciezka, niewdzieczna praca, Watts najwyzszej zaplaty.Nota bene- Pan Piotr pracuje zawodowo poza tym.