Panie Koliński , nie Robercie. Przeraża mnie Pański stan. Wydawało mi się , że udzielam młodszemu Koledze życzliwych, ale i realnych porad. Także na temat szans w wyborach, które widziałem przede wszystkim jako wzmocnienie lewicowej listy. Ostatni raz rozmawialiśmy w przedwyborczy piątek. Starałem się sprowadzić Pana na ziemię. Było to bezcelowe. Widziałem, że to nie trafiało wobec przekonania , że rzuci Pan wszystkich na ziemię i mandat się Panu należy. Przykro mi , że wobec potrzebnej konsolidacji lewicy, muszę komentować. Jednak obok braku dojrzałości , dołącza Pan zwykłe chamstwo, reaguję. Błagam, niech Pan się powstrzyma od eskalacji. A może stać Pana na słowo przepraszam ? Jeżeli jednak uruchomi Pan pyskówkę, to na własny koszt. Ja przepraszam Internautów za to,co czytają. Pzdr.
Panie Ryszardzie, już nie Rysiu - mnie przeraża jedynie fakt, jak można robić z gęby cholewę i popierać dziś osobę, która próbowała Pana bezczelnie i bez najmniejszych skrupułów z listy usunąć (co się jej nie udało wyłącznie (!) dzięki mojej bezkompromisowej postawie, wskazaniu kilku rzeczy nt. działania na własną szkodę, o których ci geniusze strategii wyborczych nie mieli bladego pojęcia i publicznemu oświadczeniu, że "ja krajanowi Klimowi takiego świństwa nie zrobię") o czym Pan doskonale przecież wie. I to nie tylko popierać taktycznie, co byłoby jeszcze jakoś zrozumiałe, ale w niestety bardzo niski i zwyczajnie chamski sposób podkładając świnie pozostałym kandydatom z listy, w tym również mnie, któremu w ogóle fakt wystartowania w tych wyborach Pan ostatecznie zawdzięcza. (...)
(...) Może wytłumaczy Pan to publicznie wyborcom Lewicy, jak można było knuć przeciwko całej reszcie, która z waszymi żałosnymi gierkami z poprzednich wyborów nie miała kompletnie nic wspólnego i jak można było "odwdzięczyć się" w taki sposób temu, który jako jedyny ujął się za Panem, kiedy koleżanka dziś posłanka posłała Pana w mgnieniu oka do diabła dla kasy.
Kolinski zacznij się leczyć bo zgryzota pomieszala ci zmysly, kim ty jestes? Lub za kogo sam się uwazasz,? Wiekszego mąciciela niz ty to nie ma, dlatego kazdy cie olewa i pozostaje ci swoje zalosne frustracje wylewac w komentarzach , wez walni sete na wstrzymanie i przelknij jak mezczyzna czarę goryczy
czegos tu nie rozumiem przeciez koledzy mogli postawic pana Roberta na 1 czy 2 a nawet 3 miejscu , mogli dac kase na banery, kampanie ale widocznie nie chcieli i nawet woleli kolezanke która dostała wiecej głosów niz on bez kampanii, to chyba cos znaczy!
@razem - Faktycznie nie rozumiesz. O pozycjach na czele listy decydowała Warszawa, nie Elbląg ani nawet Olsztyn. Koliński miał startować z miejsca ostatniego, bo skoro ustalamy parytet, to tego przestrzega, oraz nie lubi się pchać między karierowiczów i świetnie sobie radzi nawet bez pieniędzy na kampanię. Czego natomiast nie może znieść, to hipokryzji oraz fałszu, dzięki któremu z listy i kampanii ruguje się go niemal całkowicie, a wszystko to na koniec próbuje pudrować załganymi, triumfalistycznymi gadkami o moralnej czystości i zwycięstwie idei oraz osobowości. To dlatego dzisiejsi zwycięzcy nie mają krzty odwagi cywilnej, aby zwyczajnie i po ludzku przyznać, jak było. Postawiłyby ich bowiem fakty w bardzo niekorzystnym świetle. Ja się przynajmniej za swoją postawę wstydzić nie muszę.
Nie czas załować róz kiedy płoną lasy, ktoś wygrywa ktoś przegrywa, kogoś lubią kogoś nie, ktos ma szczęście ktos ma pecha, ktos wzbudza sympatię ktos antypatię! Wyborcy nie chcieli lewicy elbląskiej i tyle, sama na to zapracowała i Ktoś ma klasę ktoś nie!
koliński człowieku; głosowałem na lewicę, dokładnie na ryśka klima, na ciebie nigdy nie oddałbym głosu bo nic sobą nie reprezentujesz. jesteś kwintesencją nieudacznictwa, przyprawioną dużą dawką tupetu, bezkrytycyzmu i megalomanii. nawet gdybyś zrobił kampanię, a nie zrobiłeś nić boś leniwy lub bez pomysłu, to i tak bym na ciebie nie głosował bo drugiego lońka elbląg by nie zdzierżył.
Panie Koliński , nie Robercie. Przeraża mnie Pański stan. Wydawało mi się , że udzielam młodszemu Koledze życzliwych, ale i realnych porad. Także na temat szans w wyborach, które widziałem przede wszystkim jako wzmocnienie lewicowej listy. Ostatni raz rozmawialiśmy w przedwyborczy piątek. Starałem się sprowadzić Pana na ziemię. Było to bezcelowe. Widziałem, że to nie trafiało wobec przekonania , że rzuci Pan wszystkich na ziemię i mandat się Panu należy. Przykro mi , że wobec potrzebnej konsolidacji lewicy, muszę komentować. Jednak obok braku dojrzałości , dołącza Pan zwykłe chamstwo, reaguję. Błagam, niech Pan się powstrzyma od eskalacji. A może stać Pana na słowo przepraszam ? Jeżeli jednak uruchomi Pan pyskówkę, to na własny koszt. Ja przepraszam Internautów za to,co czytają. Pzdr.
Panie Ryszardzie, już nie Rysiu - mnie przeraża jedynie fakt, jak można robić z gęby cholewę i popierać dziś osobę, która próbowała Pana bezczelnie i bez najmniejszych skrupułów z listy usunąć (co się jej nie udało wyłącznie (!) dzięki mojej bezkompromisowej postawie, wskazaniu kilku rzeczy nt. działania na własną szkodę, o których ci geniusze strategii wyborczych nie mieli bladego pojęcia i publicznemu oświadczeniu, że "ja krajanowi Klimowi takiego świństwa nie zrobię") o czym Pan doskonale przecież wie. I to nie tylko popierać taktycznie, co byłoby jeszcze jakoś zrozumiałe, ale w niestety bardzo niski i zwyczajnie chamski sposób podkładając świnie pozostałym kandydatom z listy, w tym również mnie, któremu w ogóle fakt wystartowania w tych wyborach Pan ostatecznie zawdzięcza. (...)
(...) Może wytłumaczy Pan to publicznie wyborcom Lewicy, jak można było knuć przeciwko całej reszcie, która z waszymi żałosnymi gierkami z poprzednich wyborów nie miała kompletnie nic wspólnego i jak można było "odwdzięczyć się" w taki sposób temu, który jako jedyny ujął się za Panem, kiedy koleżanka dziś posłanka posłała Pana w mgnieniu oka do diabła dla kasy.
Kolinski zacznij się leczyć bo zgryzota pomieszala ci zmysly, kim ty jestes? Lub za kogo sam się uwazasz,? Wiekszego mąciciela niz ty to nie ma, dlatego kazdy cie olewa i pozostaje ci swoje zalosne frustracje wylewac w komentarzach , wez walni sete na wstrzymanie i przelknij jak mezczyzna czarę goryczy
Ze tak niesmialo zapytam czy Robert zostal skrzywdzony w dziecinstwie?
czegos tu nie rozumiem przeciez koledzy mogli postawic pana Roberta na 1 czy 2 a nawet 3 miejscu , mogli dac kase na banery, kampanie ale widocznie nie chcieli i nawet woleli kolezanke która dostała wiecej głosów niz on bez kampanii, to chyba cos znaczy!
@razem - Faktycznie nie rozumiesz. O pozycjach na czele listy decydowała Warszawa, nie Elbląg ani nawet Olsztyn. Koliński miał startować z miejsca ostatniego, bo skoro ustalamy parytet, to tego przestrzega, oraz nie lubi się pchać między karierowiczów i świetnie sobie radzi nawet bez pieniędzy na kampanię. Czego natomiast nie może znieść, to hipokryzji oraz fałszu, dzięki któremu z listy i kampanii ruguje się go niemal całkowicie, a wszystko to na koniec próbuje pudrować załganymi, triumfalistycznymi gadkami o moralnej czystości i zwycięstwie idei oraz osobowości. To dlatego dzisiejsi zwycięzcy nie mają krzty odwagi cywilnej, aby zwyczajnie i po ludzku przyznać, jak było. Postawiłyby ich bowiem fakty w bardzo niekorzystnym świetle. Ja się przynajmniej za swoją postawę wstydzić nie muszę.
Pisz pisz i pisz cos robic trzeba
Nie czas załować róz kiedy płoną lasy, ktoś wygrywa ktoś przegrywa, kogoś lubią kogoś nie, ktos ma szczęście ktos ma pecha, ktos wzbudza sympatię ktos antypatię! Wyborcy nie chcieli lewicy elbląskiej i tyle, sama na to zapracowała i Ktoś ma klasę ktoś nie!
koliński człowieku; głosowałem na lewicę, dokładnie na ryśka klima, na ciebie nigdy nie oddałbym głosu bo nic sobą nie reprezentujesz. jesteś kwintesencją nieudacznictwa, przyprawioną dużą dawką tupetu, bezkrytycyzmu i megalomanii. nawet gdybyś zrobił kampanię, a nie zrobiłeś nić boś leniwy lub bez pomysłu, to i tak bym na ciebie nie głosował bo drugiego lońka elbląg by nie zdzierżył.