Sam miałem psa, który bał się wystrzałów, ale też i wyładowań atmosferycznych . W czasie burzy miałem pretensje do Boga kierować, że jest taka pogoda, a nie inna :)? Sylwester jest od dawien dawna, nie przesadzajcie już ludzie, parę dni sobie postrzelają i jest ok. Ja mam natomiast apel do właścicieli. Skoro wymagacie od innych, to może wy też byście zaczęli sprzątać po swoich psach?
Artykół świetny....... . Proponuje dla dobra psów zrezygnować z Sylwestra. Bożego Narodzenia żeby nie drażnić przybyszów z Bliskiego Wschodu ... itd..... Ale należy pamiętać o Marksie , Engelsie , Leninie i lewicowej wspólnocie kulturowej Multi- kulti !
to moze odwolac sylwestra i nowy rok bo pieski sie boja?glupota ludzka nie ma granic niedlugo wymysla cos innego a fajerwerki sa na calym swiecie i jakos sobie radza tylko nie w polsce moze zakazac po kara wiezienia ?
Ja swojemu psu jak był młody rzucałem petardy pod nos początkowo się bał, ale po jakimś miesiącu zaczął to olewać i teraz go nie rusza byle wybuch petardy.
i bardzo dobrze, niech teraz one pocierpią.
Sam miałem psa, który bał się wystrzałów, ale też i wyładowań atmosferycznych . W czasie burzy miałem pretensje do Boga kierować, że jest taka pogoda, a nie inna :)? Sylwester jest od dawien dawna, nie przesadzajcie już ludzie, parę dni sobie postrzelają i jest ok. Ja mam natomiast apel do właścicieli. Skoro wymagacie od innych, to może wy też byście zaczęli sprzątać po swoich psach?
Ludzie. Nie stawiajmy psów i ludzi na jednym poziomie. Pies to tylko pies.
Artykół świetny....... . Proponuje dla dobra psów zrezygnować z Sylwestra. Bożego Narodzenia żeby nie drażnić przybyszów z Bliskiego Wschodu ... itd..... Ale należy pamiętać o Marksie , Engelsie , Leninie i lewicowej wspólnocie kulturowej Multi- kulti !
Zero tresci w komentarzach, tylko elblaski jadzik.
to moze odwolac sylwestra i nowy rok bo pieski sie boja?glupota ludzka nie ma granic niedlugo wymysla cos innego a fajerwerki sa na calym swiecie i jakos sobie radza tylko nie w polsce moze zakazac po kara wiezienia ?
Ja swojemu psu jak był młody rzucałem petardy pod nos początkowo się bał, ale po jakimś miesiącu zaczął to olewać i teraz go nie rusza byle wybuch petardy.