Od jakiegoś czasu (ok. 2 lata) nie kupuję wody butelkowanej (szkodliwy plastik + niepotrzebny wydatek + zaśmiecanie środowiska). Od lat stosuję dzbanek z filtrem, bo po samym czajniku widać było ile kamienia się zbierało, notabene filtry wymieniać trzeba często, to też niestety koszt. Nieprzegotowanej wody mimo wszystko nie ośmielę się wypić, a przegotowana niestety nie jest smaczna, i w postaci kawy, herbaty, czy dodatku cytryny trudno byłoby ją pić. W krajach, np. Szwecja, Wlk. Brytania, Niemcy woda z kranu smakuje jak butelkowana. Nie ma tego wstrętnego zapachu i smaku, co nasza! Wodociągi twierdzą, że woda jest zdatna do picia bezpośrednio z kranu... Czy oby na pewno tak ma smakować? Poza tym rury w starych blokach/wieżowcach tkwią 50 i więcej lat! To jak to jest z tą wodą?
Ja już od dawna stosuje dzbanek do filtracji wody. Ostatnio kupiliśmy nowy w sklepie Pureventfilters i wystarczyło kilka dni bez filtrowania żeby zobaczyć ile kamienia się zbiera w czajniku....
Mieszkałem w naprawdę różnych miejscowościach i to nie tylko w Polsce. Takiego czegoś(trudno, naprawdę trudno to coś nazwać wodą), co leci z kranu w Elblągu to naprawdę nigdzie nie widziałem. Właściwie to się zastanawiam, jak to możliwe że ludzie w tym mieście pozwalają jego zarządowi na takie traktowanie... To jakaś paranoja chyba. Panu radnemu proponowałbym leczenie i to nie "na nogi".
Od jakiegoś czasu (ok. 2 lata) nie kupuję wody butelkowanej (szkodliwy plastik + niepotrzebny wydatek + zaśmiecanie środowiska). Od lat stosuję dzbanek z filtrem, bo po samym czajniku widać było ile kamienia się zbierało, notabene filtry wymieniać trzeba często, to też niestety koszt. Nieprzegotowanej wody mimo wszystko nie ośmielę się wypić, a przegotowana niestety nie jest smaczna, i w postaci kawy, herbaty, czy dodatku cytryny trudno byłoby ją pić. W krajach, np. Szwecja, Wlk. Brytania, Niemcy woda z kranu smakuje jak butelkowana. Nie ma tego wstrętnego zapachu i smaku, co nasza! Wodociągi twierdzą, że woda jest zdatna do picia bezpośrednio z kranu... Czy oby na pewno tak ma smakować? Poza tym rury w starych blokach/wieżowcach tkwią 50 i więcej lat! To jak to jest z tą wodą?
Miało być: "... i bez dodatku kawy, herbaty, czy cytryny trudno byłoby ją pić."
Ja już od dawna stosuje dzbanek do filtracji wody. Ostatnio kupiliśmy nowy w sklepie Pureventfilters i wystarczyło kilka dni bez filtrowania żeby zobaczyć ile kamienia się zbiera w czajniku....
Mieszkałem w naprawdę różnych miejscowościach i to nie tylko w Polsce. Takiego czegoś(trudno, naprawdę trudno to coś nazwać wodą), co leci z kranu w Elblągu to naprawdę nigdzie nie widziałem. Właściwie to się zastanawiam, jak to możliwe że ludzie w tym mieście pozwalają jego zarządowi na takie traktowanie... To jakaś paranoja chyba. Panu radnemu proponowałbym leczenie i to nie "na nogi".