Jasne, ci przyklejeni do lewicy oprocz Klima to nie mają kregoslupa, chca trzymac palec w du....e po 2 stronach ale nie na tym polega bycie pilitykiem bo to zwykle szmacenie się lub dzialanie na pokaz
Masz rację, pokaz lsd dalo podczas glosowania dla niepelnosprawnych ! I tu wlasnie jest obluda zwlaszcza dla tych czlonkow ktorzy z racji wykonulywanego zawodu powinni wykazac sie empatią, a nie potem osmieszac sie na portalach spolecznosciowych piszac jak dobro ludzi niepelnosprawnych jest dla nich wazne, obluda i wstyd
Mnie to dziwi postawa Pana Wojciecha Rudnickiego , zresztą nie pierwszy raz . Oto wypowiedz jego tu na info , gdy przedstawianego jego sylwetkę " Z uwagi na wykonywany zawód psychologa moim priorytetem jest pomaganie ludziom: osobom niepełnosprawnym, dzieciom i młodzieży oraz ich rodzicom " tak m owił w 2014 r. " a głosował przeciw osobom niepełnosprawnym intelektualnie ?? Zresztą naobiecywał wiele innych rzeczy w swoim klipie przedwyborczym w 2014 r. https://www.youtube.com/watch?v=0ae14wYlWIY w tle z osiedlem Zawadą , dla której to chciał większej opłaty za wywóz śmieci , zgodnie z propozycją Prezydenta miasta . No cóż , jak się nie mieszka na Zawadzie , to chyba łatwiej podejmować takie a nie inne decyzje ??
Kiedyś czytałam taką książkę. Był szef który pił, pił bo nie umiał poradzić sobie z problemami. Problemów miał coraz więcej, bo ich nie rozwiązywał, bo pił i nie umiał sobie z problemami poradzić. Miał zastępcę, który mu doradzał, specjalnie wpuszczał go w "maliny". Szef do końca mu nie ufał, ale go słuchał. Miał przez jego doradzanie coraz to nowe kłopoty, więc coraz więcej pił. Przychodził zluzowany do pracy, zwłaszcza w poniedziałki. Wszystkie asystentki o tym wiedziały, wiedziały że wyjada cukier podczas spotkań z zarządem i że mocno się poci. Książka fantastyczna, nie pamiętam tytułu. Zajmijcie się lepiej literaturą, niż pisanie ***ół.
Kiedyś czytałam taką książkę. Był szef który pił, pił bo nie umiał poradzić sobie z problemami. Problemów miał coraz więcej, bo ich nie rozwiązywał, bo pił i nie umiał sobie z problemami poradzić. Miał zastępcę, który mu doradzał, specjalnie wpuszczał go w "maliny". Szef do końca mu nie ufał, ale go słuchał. Miał przez jego doradzanie coraz to nowe kłopoty, więc coraz więcej pił. Przychodził zluzowany do pracy, zwłaszcza w poniedziałki. Wszystkie asystentki o tym wiedziały, wiedziały że wyjada cukier podczas spotkań z zarządem i że mocno się poci. Książka fantastyczna, nie pamiętam tytułu. Zajmijcie się lepiej literaturą, niż pisanie ***ół.
Jasne, ci przyklejeni do lewicy oprocz Klima to nie mają kregoslupa, chca trzymac palec w du....e po 2 stronach ale nie na tym polega bycie pilitykiem bo to zwykle szmacenie się lub dzialanie na pokaz
SLD , nigdy Andrzej T i Wojtek R . nie podejmie decyzji innej niż wola Prezydenta miasta , to w końcu szef " pewnej urzędniczki "
Masz rację, pokaz lsd dalo podczas glosowania dla niepelnosprawnych ! I tu wlasnie jest obluda zwlaszcza dla tych czlonkow ktorzy z racji wykonulywanego zawodu powinni wykazac sie empatią, a nie potem osmieszac sie na portalach spolecznosciowych piszac jak dobro ludzi niepelnosprawnych jest dla nich wazne, obluda i wstyd
Czy LSD to jeszcze w Elblągu istnieje. Czy to tylko klika 4 cwaniaków
2 na pewno, 1 farbowany , a drugi nie wie komu dogadzać czy swoim czy swoim prywatnym interesom
Mnie to dziwi postawa Pana Wojciecha Rudnickiego , zresztą nie pierwszy raz . Oto wypowiedz jego tu na info , gdy przedstawianego jego sylwetkę " Z uwagi na wykonywany zawód psychologa moim priorytetem jest pomaganie ludziom: osobom niepełnosprawnym, dzieciom i młodzieży oraz ich rodzicom " tak m owił w 2014 r. " a głosował przeciw osobom niepełnosprawnym intelektualnie ?? Zresztą naobiecywał wiele innych rzeczy w swoim klipie przedwyborczym w 2014 r. https://www.youtube.com/watch?v=0ae14wYlWIY w tle z osiedlem Zawadą , dla której to chciał większej opłaty za wywóz śmieci , zgodnie z propozycją Prezydenta miasta . No cóż , jak się nie mieszka na Zawadzie , to chyba łatwiej podejmować takie a nie inne decyzje ??
Aby zostac w niedalekiej przyszlosci prezydentem trzeba najpierw pokonac sciezki obludy i sukces gwarantowany,
Kiedyś czytałam taką książkę. Był szef który pił, pił bo nie umiał poradzić sobie z problemami. Problemów miał coraz więcej, bo ich nie rozwiązywał, bo pił i nie umiał sobie z problemami poradzić. Miał zastępcę, który mu doradzał, specjalnie wpuszczał go w "maliny". Szef do końca mu nie ufał, ale go słuchał. Miał przez jego doradzanie coraz to nowe kłopoty, więc coraz więcej pił. Przychodził zluzowany do pracy, zwłaszcza w poniedziałki. Wszystkie asystentki o tym wiedziały, wiedziały że wyjada cukier podczas spotkań z zarządem i że mocno się poci. Książka fantastyczna, nie pamiętam tytułu. Zajmijcie się lepiej literaturą, niż pisanie ***ół.
Kiedyś czytałam taką książkę. Był szef który pił, pił bo nie umiał poradzić sobie z problemami. Problemów miał coraz więcej, bo ich nie rozwiązywał, bo pił i nie umiał sobie z problemami poradzić. Miał zastępcę, który mu doradzał, specjalnie wpuszczał go w "maliny". Szef do końca mu nie ufał, ale go słuchał. Miał przez jego doradzanie coraz to nowe kłopoty, więc coraz więcej pił. Przychodził zluzowany do pracy, zwłaszcza w poniedziałki. Wszystkie asystentki o tym wiedziały, wiedziały że wyjada cukier podczas spotkań z zarządem i że mocno się poci. Książka fantastyczna, nie pamiętam tytułu. Zajmijcie się lepiej literaturą, niż pisanie ***ół.
Pisarz, ....... MOCNE !!!