Szanowne/ni, jeżeli kogoś interesują zasługi tow. Olszewskiego dla Elbląga, za które towarzysze z PiS chcą go dziś tak bardzo uhonorować ulicą w naszym mieście, to informuję za źródłami: "W czasie walk o Elbląg kościół [pw. Bożego Ciała] został wypalony (...). Do roku 1973 stał zrujnowany, a później, po odpowiedniej adaptacji [odbudowany rękami i ze środków spółdzielców z Usługowej Spółdzielni Pracy z siedzibą przy ul. 1-go Maja - przyp. RK], stał się w 1976 r. siedzibą Spółdzielczego Domu Kultury "Pegaz". W grudniu 1981 r. [dokładnie 8 grudnia 1981 r. - przyp. RK] ówczesny wojewoda elbląski na wniosek NSZZ Solidarność wydał decyzję o zwróceniu kościoła pw. Bożego Ciała władzom kościelnym." Przypomnę, że do 15 grudnia 1981 r. wojewodą elbląskim z ramienia PZPR był właśnie tow. Olszewski.
No, człowiek jak człowiek, bierze udział w życiu swej epoki, świadomie lub nieświadomie bierze udział w jej kształtowaniu. Trudno mieć pretensje do człowieka, że chciał coś osobistego wnieść w życie miasta. Był po jednej i po drugiej stronie. To prawda. Myślę, że pomijając legitymacje, był dla nas Autorytetem. I jako dyrektor zakładów drzewnych i potem Wojewoda. Komuna już w okresie schyłkowym szukała na stanowiska ludzi nie tyle związanych z jej ideologią, ale mających autorytet społeczny. I w te tryby dostał się Olszewski. Przy wyborze nazwy ulic proponowałbym przyjrzenie się tym zmianom jakie wprowadzono zaraz powojnie i przywrócić dawne miano np. ulicy Wojska Polskiego, którą pamiętam jeszcze jako Krasińskiego. Pozdrawiam.
Szanowne/ni, jeżeli kogoś interesują zasługi tow. Olszewskiego dla Elbląga, za które towarzysze z PiS chcą go dziś tak bardzo uhonorować ulicą w naszym mieście, to informuję za źródłami: "W czasie walk o Elbląg kościół [pw. Bożego Ciała] został wypalony (...). Do roku 1973 stał zrujnowany, a później, po odpowiedniej adaptacji [odbudowany rękami i ze środków spółdzielców z Usługowej Spółdzielni Pracy z siedzibą przy ul. 1-go Maja - przyp. RK], stał się w 1976 r. siedzibą Spółdzielczego Domu Kultury "Pegaz". W grudniu 1981 r. [dokładnie 8 grudnia 1981 r. - przyp. RK] ówczesny wojewoda elbląski na wniosek NSZZ Solidarność wydał decyzję o zwróceniu kościoła pw. Bożego Ciała władzom kościelnym." Przypomnę, że do 15 grudnia 1981 r. wojewodą elbląskim z ramienia PZPR był właśnie tow. Olszewski.
No, człowiek jak człowiek, bierze udział w życiu swej epoki, świadomie lub nieświadomie bierze udział w jej kształtowaniu. Trudno mieć pretensje do człowieka, że chciał coś osobistego wnieść w życie miasta. Był po jednej i po drugiej stronie. To prawda. Myślę, że pomijając legitymacje, był dla nas Autorytetem. I jako dyrektor zakładów drzewnych i potem Wojewoda. Komuna już w okresie schyłkowym szukała na stanowiska ludzi nie tyle związanych z jej ideologią, ale mających autorytet społeczny. I w te tryby dostał się Olszewski. Przy wyborze nazwy ulic proponowałbym przyjrzenie się tym zmianom jakie wprowadzono zaraz powojnie i przywrócić dawne miano np. ulicy Wojska Polskiego, którą pamiętam jeszcze jako Krasińskiego. Pozdrawiam.
nie pier..... się pomnik chłopinie postawić pod ratuszem i tramwaj nazwać