No to uwaga żaden samochód np 2 metrowy nie będzie mógł parkować koło mego, no i 20 metrów po prawej i po lewej, tak to widzisz.Ja nie życzę nikomu takiego wypadku, ale jeździć trzeba z rozwagą tym bardziej z podporządkowanej.
Przeczytałem wszystkie komentarze i mam pomysł jak FERDEK KIEPSKI zainstalować trzy spowalniacze co 10 metrów i będzie spokój z wypadkami , Wtedy mogą , ale nie muszą być urwane zawieszenia .
Tam są 3 miejsca parkingowe, zazwyczaj stoją na nich duże samochody, a kilkanaście metrów dalej są kolejne miejsca, o dziwo zazwyczaj puste. Naprawdę nikt by nie ucierpiał gdyby musiał stawiać samochód 15 metrów dalej, nie ograniczając widoczności wyjeżdżającym.
Bagyy, co Ci da cierpliwość, kiedy nie widzisz kompletnie nic po swojej lewej?
Korzystam często z tego wyjazdu, to może podpowiem: nie dojeżdżajcie do samego końca, tylko stańcie ze 2 metry przed. Dzięki temu widać czy coś jedzie zza zaparkowanych aut. Inna sprawa, że likwidacja tej zatoczki parkingowej (na której zaparkowane auta zasłaniają widok) nikomu by nie zaszkodziła, w około jest pełno wolnych miejsc do parkowania.
No to uwaga żaden samochód np 2 metrowy nie będzie mógł parkować koło mego, no i 20 metrów po prawej i po lewej, tak to widzisz.Ja nie życzę nikomu takiego wypadku, ale jeździć trzeba z rozwagą tym bardziej z podporządkowanej.
do śledź: a czego oczekujesz od kierowcy passata? przeciez tym jezdza sami zwyrole,patolusy i przemytnicy
Przeczytałem wszystkie komentarze i mam pomysł jak FERDEK KIEPSKI zainstalować trzy spowalniacze co 10 metrów i będzie spokój z wypadkami , Wtedy mogą , ale nie muszą być urwane zawieszenia .
No i się... spóźniła .
na pewno pobędą w szpitalu 7 dni
Tm naprawdę nie widać lewej strony, lustro nie pomaga. Należałoby zlikwidować 1-2 miejsca parkingowe.
Tam są 3 miejsca parkingowe, zazwyczaj stoją na nich duże samochody, a kilkanaście metrów dalej są kolejne miejsca, o dziwo zazwyczaj puste. Naprawdę nikt by nie ucierpiał gdyby musiał stawiać samochód 15 metrów dalej, nie ograniczając widoczności wyjeżdżającym. Bagyy, co Ci da cierpliwość, kiedy nie widzisz kompletnie nic po swojej lewej?
Korzystam często z tego wyjazdu, to może podpowiem: nie dojeżdżajcie do samego końca, tylko stańcie ze 2 metry przed. Dzięki temu widać czy coś jedzie zza zaparkowanych aut. Inna sprawa, że likwidacja tej zatoczki parkingowej (na której zaparkowane auta zasłaniają widok) nikomu by nie zaszkodziła, w około jest pełno wolnych miejsc do parkowania.