To jest chore. Za 5 lat przez Te Lidle I Biedronki upadną lokalni handlarze. Mieszkam aktualnie w Niemczech i praktycznie nie ma tu warzywniaków. Ludzie kupują tylko tą chemie w dyskontach co koło warzyw nigdy nie leżała. Jeszcze zatęsknicie za rynkiem na Dąbka. Powinno się wspierać lokalnych handlarzy i rolników. W przeciwnym razie będziemy jeść mega niezdrowe warzywa i owoce i jeszcze nabijać kieszenie Niemcom zamiast dać zarobić polskim rolnikom. Proszę was ludzie opanujcie się, ludzie na zachodzie płacą 2 x drożej za warzywa bezpośrednio od rolnika. Jak się nie ogarniecie to w Polsce będzie to samo :(
Jak chcesz spelnic jakas misje, a widze ze chcesz do pisz na forach wielkich miast polskich. Taki problem , moze i tam jest, choc porownywanie mentalnosci polskiej i niemieckiej jest nie na miejscu. W Elblagu jest deficyt roznorodnosci sklepow. Zaznaczam slowo roznorodnosci, poza tym mieszka tu wielu emerytow, rencistow, bardzo duza przewaga w stosunku do tkz. mlodej klasy sredniej, ktorej jest po prostu malo. W zwiazku z tym ,nie martw sie o "ryneczki" elblaskie emigrancie. Siedzisz n obczyznie i masz czelrnosc nas pouczas?
nie lubie lidla. sa tam zawsz emaga dlugie kolejki w ktorych stoi sie mega dlugo. nie wiem jak oni to robia. ale lidla unikam jak ognia. a w tym miejscu przydalby sie mc donalds z mcdrivem
Promocje za złotówkę, otwarcie nowych 40 sklepów w rok i największe w całym handlu inwestycje w reklamę. Teraz wiadomo skąd Lidl miał pieniądze na podbój polskiego rynku. Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju pożyczył na niski procent setki milionów dolarów, aby „zapewnić mieszkańcom Europy Wschodniej tanią żywność, tworzyć nowe miejsca pracy i otwierać nowe rynki zbytu dla lokalnych producentów”.
O sprawie napisał brytyjski dziennik Guardian stawiając zarzut, że za kredyty z międzynarodowych instytucji sfinansowano miejsca pracy w firmach, które źle traktują pracowników. Cytuje przy tym polskich związkowców. Tak naprawdę uderza jednak w fałszywy ton. Sprawa pokazuje dlaczego to zagraniczni inwestorzy w 89 procentach kontrolują rynek handlu detalicznego w Polsce. A polskie sieci handlowe np. Stokrotka Artura Kawy czy podmioty z Grupy Specjał Artura Tokarza nie stać na konkurowanie cenami i szybki rozwój.
Nie pisz głupot jeden z drugim.Tesco czy inne Netto.Mogło kupic ziemie od miasta i sie budowac.Kto im bronił.Do załamanego niemca.Sprowadzaj swierze owoce i warzywa z Polski do Niemiec.bedziesz miał kasiore a niemiaszki świerze warzywa.O co ci chodzi.?
Wincej marketów ! Nie ma gdzie chleba kupić w tym miescie !
I..dobrze...bardzo sie cieszę..ze będzie można kupić taniej...tu w tej okolicy nie ma lidla..super!!!!..
Klasa focia :)
To jest chore. Za 5 lat przez Te Lidle I Biedronki upadną lokalni handlarze. Mieszkam aktualnie w Niemczech i praktycznie nie ma tu warzywniaków. Ludzie kupują tylko tą chemie w dyskontach co koło warzyw nigdy nie leżała. Jeszcze zatęsknicie za rynkiem na Dąbka. Powinno się wspierać lokalnych handlarzy i rolników. W przeciwnym razie będziemy jeść mega niezdrowe warzywa i owoce i jeszcze nabijać kieszenie Niemcom zamiast dać zarobić polskim rolnikom. Proszę was ludzie opanujcie się, ludzie na zachodzie płacą 2 x drożej za warzywa bezpośrednio od rolnika. Jak się nie ogarniecie to w Polsce będzie to samo :(
Jak chcesz spelnic jakas misje, a widze ze chcesz do pisz na forach wielkich miast polskich. Taki problem , moze i tam jest, choc porownywanie mentalnosci polskiej i niemieckiej jest nie na miejscu. W Elblagu jest deficyt roznorodnosci sklepow. Zaznaczam slowo roznorodnosci, poza tym mieszka tu wielu emerytow, rencistow, bardzo duza przewaga w stosunku do tkz. mlodej klasy sredniej, ktorej jest po prostu malo. W zwiazku z tym ,nie martw sie o "ryneczki" elblaskie emigrancie. Siedzisz n obczyznie i masz czelrnosc nas pouczas?
nie lubie lidla. sa tam zawsz emaga dlugie kolejki w ktorych stoi sie mega dlugo. nie wiem jak oni to robia. ale lidla unikam jak ognia. a w tym miejscu przydalby sie mc donalds z mcdrivem
Promocje za złotówkę, otwarcie nowych 40 sklepów w rok i największe w całym handlu inwestycje w reklamę. Teraz wiadomo skąd Lidl miał pieniądze na podbój polskiego rynku. Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju pożyczył na niski procent setki milionów dolarów, aby „zapewnić mieszkańcom Europy Wschodniej tanią żywność, tworzyć nowe miejsca pracy i otwierać nowe rynki zbytu dla lokalnych producentów”. O sprawie napisał brytyjski dziennik Guardian stawiając zarzut, że za kredyty z międzynarodowych instytucji sfinansowano miejsca pracy w firmach, które źle traktują pracowników. Cytuje przy tym polskich związkowców. Tak naprawdę uderza jednak w fałszywy ton. Sprawa pokazuje dlaczego to zagraniczni inwestorzy w 89 procentach kontrolują rynek handlu detalicznego w Polsce. A polskie sieci handlowe np. Stokrotka Artura Kawy czy podmioty z Grupy Specjał Artura Tokarza nie stać na konkurowanie cenami i szybki rozwój.
SUPER. BĘDĄ DEBILE ZNOWU WALCZYĆ O KARPIE I INNE RZECZY.
Nie pisz głupot jeden z drugim.Tesco czy inne Netto.Mogło kupic ziemie od miasta i sie budowac.Kto im bronił.Do załamanego niemca.Sprowadzaj swierze owoce i warzywa z Polski do Niemiec.bedziesz miał kasiore a niemiaszki świerze warzywa.O co ci chodzi.?
SZWEK warzywa piszemy przez " ż" żeby były długo świeże to można pisać przeż" rz " inaczej mówiąc wydłużamy żywotnośc" bajer "