heh propaganda jak za prl-u i te bezczelne łgarstwa wróbla i całej reszty jego przy ***sków - wzyscy chrzanią, że szkoły są przystosowane, a choćby jeszcze pare dni temu na tym portalu pisano o tym, jak to w SP 9 i SP11 tynki spadają ze ścian, kanalizacja wybija i w szatniach pływają fekalia - i oni pierniczą, ze wszystkie szkoły sa przystosowane jak (dwie najwięszke w mieście sa w opłakanym stanie) - co za hieny żerujące na dzieciach, to co robią to jest POdłe!!!
Ty się zajmij p...... generowaniem miejsc pracy a nie rodzicom w wychowaniu dzieci pomagasz. Może ty powinieneś być guwernerem a nie prezydentem bo widzę wszystkim się zajmujesz tylko nie tym czym gospodarz miasta zajmować się powinien. Ludzie posyłali dzieci do szkoły w wieku 6 lat, jak uważali że dziecko jest na to gotowe, nie może być tak nadal? Po jaką chol.... wpiep.....ać. w odpowiedzialne autonomiczne decyzje rodziców jakąś durną propagandę.
Co to za argument że gdzieś tam robią inaczej? To nie kapitalistyczne gnoje zlikwidowały w Polsce analfabetyzm tylko PRL. Gwarantuję ci że 3RP w ciągu swoich 25 lat istnienia dorobiła się sporej rzeszy analfabetów i nie ma na to wpływu fakt że dzieci idą do szkoły w wieku 6 czy 7 lat. ;D
Oprócz tego ze syn jest młodszy, co było oczywiste wysyłając go do szkoły, to możesz rozwinąć czemu żałujesz? Ja mam dylemat teraz co zrobić bo muszę podjąć decyzje co zrobić czy córka ma iść do szkoły czy zostać w przedszkolu. Tak jak patrze na przedszkole ze ona ma jeszcze raz robić zerówkę to będzie w zasadzie forma uwsteczniania się, bo nic więcej nie wyniesie z zerówki. Mam dylemat bo ja uważam ze powinna pójść do szkoły (będzie to plusem dla jej ogólnego rozwoju, następny po prostu krok) a wszyscy wokół mówią zostaw w przedszkolu, ale po co? Argument ze zabieram dzieciństwo tez nie jest dla mnie argumentem, bo do obozu pracy jej nie wysyłam, nadal będzie się bawić jak się bawiła, tylko poszerzy się jej zakres obowiązków. Dlatego prosiłbym o jakieś konkrety.
do powiec
A powiedz mi, czy polskie dzieci a potem dorosli nie odnoszą sukcesów naukowych pomimo tego ze poszły w wieku lat siedmiu??? Ja wysłałam córkę do szkoły w wieku lat sześciu. Jest prymusem. Ale bardzo żałuję że ją wcześniej wysłałam, bo to na co teraz musi ciążko pracować przychodziłoby jej z łatwością gdyby poszła w wieku lat siedmiu do szkoły. Chodzi tylko o płacenie ZUSU wcześniej. A teraz to samorząd ma problem z subwencją oświatową. Dlatego nie interesuje urzędników posłanie dzieci do zerówki, a tylko do pierwszej klasy.
Powiedzcie mi moi drodzy czy na prawdę nie widzicie różnicy w poziomie rozwoju i życia krajów gdzie dzieci wcześniej idą do szkoły? Jaki jest poziom polskiej nauki, ilu noblistów ma Polska, jakie miejsca w rankingach maja polskie uczelnie wyższe, jak jest w Polsce z rozwojem nowoczesnych technologi, nowymi patentami itp. itd.? Czy chcecie zakłamać rzeczywistość, że Polskę od rozwiniętych krajów zachodnich różnią tylko płace?!
Kasa, kasa i jeszcze raz kasa - tylko o to chodzi UM i nauczycielom. Nigdy bym nie posłał swojego, sześcioletniego dziecka do takich, polskich szkół. Do rodziców, nie słuchajcie tych ludzi, tylko porozmawiajcie z rodzicami, którzy to zrobili i teraz żałują.
Prezydent Wróblewski nie działa w interesie 6-cio latków ale w interesie klanu nauczycieli emerytów, którzy zamiast bawic wnuki zabierają miejsca pracy młodym nauczycielom.. Znów Wróblewski okazuje się lobbysta a nie prezydentem wszystkich elblążan. To znakomita okazja by pozbyć geriatrycznej kadry pedagogicznej i poprawić budżet oświaty. !200 sześciolatków to mnij więcej trzy szkoły - czyli tak około 200 nauczycieli którzy są nikomu nie potrzebni.- potrzebna jest męska decyzja faceta z nabiałem
a czy Rodzice już nie podjęli takiej decyzji prosząc poprzedni PO rząd o taką zmianę?! ludzie my chcemy dać nasze dziecko do szkoło kiedy skończą 7 lat!!!!! dajcie już spokój!!!
heh propaganda jak za prl-u i te bezczelne łgarstwa wróbla i całej reszty jego przy ***sków - wzyscy chrzanią, że szkoły są przystosowane, a choćby jeszcze pare dni temu na tym portalu pisano o tym, jak to w SP 9 i SP11 tynki spadają ze ścian, kanalizacja wybija i w szatniach pływają fekalia - i oni pierniczą, ze wszystkie szkoły sa przystosowane jak (dwie najwięszke w mieście sa w opłakanym stanie) - co za hieny żerujące na dzieciach, to co robią to jest POdłe!!!
Ty się zajmij p...... generowaniem miejsc pracy a nie rodzicom w wychowaniu dzieci pomagasz. Może ty powinieneś być guwernerem a nie prezydentem bo widzę wszystkim się zajmujesz tylko nie tym czym gospodarz miasta zajmować się powinien. Ludzie posyłali dzieci do szkoły w wieku 6 lat, jak uważali że dziecko jest na to gotowe, nie może być tak nadal? Po jaką chol.... wpiep.....ać. w odpowiedzialne autonomiczne decyzje rodziców jakąś durną propagandę.
Co to za argument że gdzieś tam robią inaczej? To nie kapitalistyczne gnoje zlikwidowały w Polsce analfabetyzm tylko PRL. Gwarantuję ci że 3RP w ciągu swoich 25 lat istnienia dorobiła się sporej rzeszy analfabetów i nie ma na to wpływu fakt że dzieci idą do szkoły w wieku 6 czy 7 lat. ;D
Oprócz tego ze syn jest młodszy, co było oczywiste wysyłając go do szkoły, to możesz rozwinąć czemu żałujesz? Ja mam dylemat teraz co zrobić bo muszę podjąć decyzje co zrobić czy córka ma iść do szkoły czy zostać w przedszkolu. Tak jak patrze na przedszkole ze ona ma jeszcze raz robić zerówkę to będzie w zasadzie forma uwsteczniania się, bo nic więcej nie wyniesie z zerówki. Mam dylemat bo ja uważam ze powinna pójść do szkoły (będzie to plusem dla jej ogólnego rozwoju, następny po prostu krok) a wszyscy wokół mówią zostaw w przedszkolu, ale po co? Argument ze zabieram dzieciństwo tez nie jest dla mnie argumentem, bo do obozu pracy jej nie wysyłam, nadal będzie się bawić jak się bawiła, tylko poszerzy się jej zakres obowiązków. Dlatego prosiłbym o jakieś konkrety.
do powiec A powiedz mi, czy polskie dzieci a potem dorosli nie odnoszą sukcesów naukowych pomimo tego ze poszły w wieku lat siedmiu??? Ja wysłałam córkę do szkoły w wieku lat sześciu. Jest prymusem. Ale bardzo żałuję że ją wcześniej wysłałam, bo to na co teraz musi ciążko pracować przychodziłoby jej z łatwością gdyby poszła w wieku lat siedmiu do szkoły. Chodzi tylko o płacenie ZUSU wcześniej. A teraz to samorząd ma problem z subwencją oświatową. Dlatego nie interesuje urzędników posłanie dzieci do zerówki, a tylko do pierwszej klasy.
Powiedzcie mi moi drodzy czy na prawdę nie widzicie różnicy w poziomie rozwoju i życia krajów gdzie dzieci wcześniej idą do szkoły? Jaki jest poziom polskiej nauki, ilu noblistów ma Polska, jakie miejsca w rankingach maja polskie uczelnie wyższe, jak jest w Polsce z rozwojem nowoczesnych technologi, nowymi patentami itp. itd.? Czy chcecie zakłamać rzeczywistość, że Polskę od rozwiniętych krajów zachodnich różnią tylko płace?!
Kasa, kasa i jeszcze raz kasa - tylko o to chodzi UM i nauczycielom. Nigdy bym nie posłał swojego, sześcioletniego dziecka do takich, polskich szkół. Do rodziców, nie słuchajcie tych ludzi, tylko porozmawiajcie z rodzicami, którzy to zrobili i teraz żałują.
Prezydent Wróblewski nie działa w interesie 6-cio latków ale w interesie klanu nauczycieli emerytów, którzy zamiast bawic wnuki zabierają miejsca pracy młodym nauczycielom.. Znów Wróblewski okazuje się lobbysta a nie prezydentem wszystkich elblążan. To znakomita okazja by pozbyć geriatrycznej kadry pedagogicznej i poprawić budżet oświaty. !200 sześciolatków to mnij więcej trzy szkoły - czyli tak około 200 nauczycieli którzy są nikomu nie potrzebni.- potrzebna jest męska decyzja faceta z nabiałem
To prawda,większosc nauczycieli to emeryci ,powinni juz dawno siedzieć z dupskiem w domu i dac prace młodym nauczycielom
a czy Rodzice już nie podjęli takiej decyzji prosząc poprzedni PO rząd o taką zmianę?! ludzie my chcemy dać nasze dziecko do szkoło kiedy skończą 7 lat!!!!! dajcie już spokój!!!