Piątek, 22.11.2024, Imieniny: Cecylia, Jonatan, Stefan
Nie masz konta?
Zarejestruj się »
Grudzień to miesiąc wyjątkowy, świąteczny, miesiąc w którym obdarowujemy najbliższych prezentami. Już 7 grudnia 2024 roku o... »
Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Gęba jak ostatni odcinek jelita grubego.
Panowie po co te ataki i wyzwiska ? Jerzy " Motorówka" to w istocie ludność napływowa z okolic Nowego Dworu i chyba nie warto go znieważać - on sam robi to najlepiej. Publiczne kłamstwa to jedno i jego życie osobiste i przeszłość to drugie - mam wrażenie że gdy pojawią się w Elblągu ludzi którzy opowiedzą o życiu prywatnym Pana Kandydata to skończy się nie tylko jego sen o senacie ale nikt uczciwy nie zechcę podać mu ręki. Mam też wrażenie że pewna fanka Pana Jerzego blisko związana z Pisem i pierwszą żoną Pana Kandydata szybko i dokładnie spacyfikuje legendę jaką tworzy wokół siebie od lat. Dotąd nikomu specjalnie nie zależało na pokazaniu prawdy szczególnie że macki ośmiorniczki Pana Kandydata sięgają nie tylko do administracji ale i do mediów. Na szczęście nie wszystkich...
Budda Jachwe Kali ,,,, w świecie jest mnóstwo bogów i boginek jednak mnie wychowano w wierze kościoła rzymskiego co nie znaczy że mam wymieniać cały panteon w jednym poście. Zresztą zacytowałem fragment z jednej książki traktującej o inkwizytorze .Może jestem dureń ale jakież określenie przypisać Panu ? Psie Głowy bywają wszak mądrzejsze od Pańskiej ...
Panie ML miło mi czytac w panskim wydaniu o moim profilu psychologicznym. Miło i wesoło bo takich banialuków nie złożyłby najlepszy zecer. Kto ma problem - ten który używa inwektyw, czy obrzucanny nimi? Czy wiarygodny jest ten, który nie odpowiada na pytania? Jakim człowiekie jest osoba, która by uzasadnic swoje infantylne przemyślenia przytacza postacie Hessa czy Brewika? Do przywołania pozostali jeszcze Hitler, Stalin, doktor Mengelei jescze wielu zbodniarzy i psychopatów - GRATULUJĘ WYBORÓW !!!!! Czekam na odpowiedź i konkrety - pozdrawiam.
Głupota Pana porusza do głębi. Widzę że nie czytał Pan pamiętników Hessa pisanych z Barczewa ... O tym że Brewik pisze książkę i rozpoczyna studia też Pan nie wie. Gratuluję oczytania jak rozumiem wystarcza Panu "Wyborcza" i stare wydania " Trybuny Ludu " Nadal nie można cię nazwać inaczej jak głupcem więc wybacz mi że łamię ci twoje o sobie POglądy....
Szanowny Panie ML może pójdzie Pan w slady Brewika i też rozpocznie studia bo jego książke zapewne już czytał jako pierwszy recenzent. Podobnie też jak Hess miał Pan dużo czasu na przemyslenia. Szkoda, że nic dobrego z tego dla Pana nie wynikło. Co do używania inwektyw zapewne tak rodzice i rodzeństwo zwracali się do Pana. Utrwaliła sie taka forma, przewszktałciła w nawyki i jak można przeczytac z pańskich wpisów, to norma. Zapewne przeczytał Pan i analizował KK, chwała za to. Lepsze, to niz nic. Pozdrawaim i proszę o odpowiedź.
To nie ludzie z PIS-U piszą negatywne komentarze -to zawiedzeni zwolennicy PO-dzięki takim karierowiczom jak wcisło mają dość tej partii Czytając komentarze zakopał bym się ze wstydu wraz z całą rodziną ,jednak to prawda POLITYKA TO N IE ULECZALNA CHOROBA... senator od siedmiu boleści.
Drogi V1 jak widzę nie rozumiesz że jęsyk polski się zmienia i inwekywy i nawet rzeczy gorsze wchodzą do niego na stałe . Ale stwierdzenie że jesteś głupi to fakt materialny nie inwektywa - wypadało zachowąc się jak Pan Kuszner bo jak widać ja nie mam zamiaru niczego ukrywać i gdybyś miał więcej odwagi i rozumu zrobiłbyś to samo co on chociaż on poszedł w swojej nienawiści za daleko i zaczął kłamać ,
Czasy się zmieniają, to prawda. Jednak kultura słowa, kultura osobista, to jedne z wielu wartości ponadczasowych. Co do agresji i nienawiści, to proszę je pokazać w moich tekstach. Co stanu władz umysłowych, to proszę mi wierzyć nie mam problemów. Pan, to już inna bajka- pozdrawiam.
To fakt,że zawsze powinniśmy głosować na ludzi miejscowych.Wybieranie spadochroniarzy w przeszłości nie wiele dawało dla regionu .Ważne by po każdej kadencji poseł,czy senator był pozytywnie odbierany przez wyborców.