jest wiele wspólnot które wszystko robią za własne pieniądze i ani grosza z miasta nie dostają a szmaty i ciule i nieroby czekają aż im ktoś zrobi i tak sie dzieje co w ***ia tych co robią za swoje!!!!!
Akurat ja nie mam samochodu. Boli mnie tylko to, że usuwa się "pamiątki" z dzieciństwa na rzecz parkingów. Elbląg będzie niedługo jednym wielkim parkingiem. Nie rozumiem ludzie, samochód to jakiś życiowy przymus ? Bez niego jest się nikim ? Bo nie rozumiem.
Ludzie takiego syfu jak pod balkonami na ul. Kalenkiewicza na Zawadzie to nie widziałam; szkielety ryb, butelki po napojach wyskokowych, kartony chleby i cuda na kiju po co tam śmietniki po co spółdzielni a ma nas obciążac za śmieci jak wszyscy prawie wyrzucają wszystko za balkon bo im ciężko cztery litery podnieśc i swoje brudy do śmietnika wyrzucic. Aż ciśnie się brzydkie słowo na usta a szlabanu się domagają po co tam szlaban lepiej śmietniki poustawiac i będziemy grac w celowanki. A potem szczury jak koty i balkony obrobione przez ptaki. Ludzie opamiętajcie się i zacznijcie dbac o porządek bo zginiemy w tym smrodzie i tych brudach. Może jakby zaczeli karac mandatami to by się uspokoiło. Jak można tam coś fajnego zrobic jak nikt o to niedba ale biadolic to wszyscy potrafią.
Powinna "służba miejska" poinformować lokatorów wspólnot, że należy odśnieżyć, zamieść chodnik przed blokiem, posprzątać. Młodzi myślą, że ktoś za nich posprząta. Nic za darmo się nie dzieje. Jak właściciel mieszkania nie posprząta to należy nałożyć mandat na wspólnotę. Koniec wykorzystywania. Jeden właściciel mieszkania czuje się w obowiązku posprzątać inny nie. Czas to zmienić. Musi się znaleźć ktoś kto powie co należy do obowiązków wspólnot. Dzisiaj ludzie sprzątają tylko w swoim mieszkaniu, a poza nim, to niech będzie bałagan.
Właśnie w tym momencie powinna się pojawić Straż Miejska i poczynić działania.
Bo ludzie wolOM aby im DAC, a nie sami robiOM
jest wiele wspólnot które wszystko robią za własne pieniądze i ani grosza z miasta nie dostają a szmaty i ciule i nieroby czekają aż im ktoś zrobi i tak sie dzieje co w ***ia tych co robią za swoje!!!!!
Akurat ja nie mam samochodu. Boli mnie tylko to, że usuwa się "pamiątki" z dzieciństwa na rzecz parkingów. Elbląg będzie niedługo jednym wielkim parkingiem. Nie rozumiem ludzie, samochód to jakiś życiowy przymus ? Bez niego jest się nikim ? Bo nie rozumiem.
Ludzie takiego syfu jak pod balkonami na ul. Kalenkiewicza na Zawadzie to nie widziałam; szkielety ryb, butelki po napojach wyskokowych, kartony chleby i cuda na kiju po co tam śmietniki po co spółdzielni a ma nas obciążac za śmieci jak wszyscy prawie wyrzucają wszystko za balkon bo im ciężko cztery litery podnieśc i swoje brudy do śmietnika wyrzucic. Aż ciśnie się brzydkie słowo na usta a szlabanu się domagają po co tam szlaban lepiej śmietniki poustawiac i będziemy grac w celowanki. A potem szczury jak koty i balkony obrobione przez ptaki. Ludzie opamiętajcie się i zacznijcie dbac o porządek bo zginiemy w tym smrodzie i tych brudach. Może jakby zaczeli karac mandatami to by się uspokoiło. Jak można tam coś fajnego zrobic jak nikt o to niedba ale biadolic to wszyscy potrafią.
Powinna "służba miejska" poinformować lokatorów wspólnot, że należy odśnieżyć, zamieść chodnik przed blokiem, posprzątać. Młodzi myślą, że ktoś za nich posprząta. Nic za darmo się nie dzieje. Jak właściciel mieszkania nie posprząta to należy nałożyć mandat na wspólnotę. Koniec wykorzystywania. Jeden właściciel mieszkania czuje się w obowiązku posprzątać inny nie. Czas to zmienić. Musi się znaleźć ktoś kto powie co należy do obowiązków wspólnot. Dzisiaj ludzie sprzątają tylko w swoim mieszkaniu, a poza nim, to niech będzie bałagan.