Dziwię się - taka wielka wygrana, taka popularność - nie rozumiem w takim razie w jakim celu Pani podpierała się w czasie wyborów PO. Przy takiej pewności siebie mogła być Pani pewnej wygranej bez POparańców.
Szkoda , że do tego doszło , bo zawsze jest żal dni minionych . A szczególnie tych dni , w których zostawiliśmy tyle z siebie . Ale nie ma co Pani ich żałować , bo poszły na użytek i pociechę tych , dla których Pani się angażuje . Dziś otwiera się przed Panią nowa perspektywa społecznikostwa . Nowy rozdział . Bardziej prawdziwy i nieskrępowany niczym . Bo nie firmowany żadnym znaczkiem partyjniactwa i nie obarczony bagażem fałszywych obietnic . Tak często szafowanych przez upartyjnione gremia . Gdyby zatem udało się Pani pozyskać Pani podobnych do wspólnej pracy , to jest nadzieja , że stworzy się klimat w pełni obywatelski , którego tak bardzo brakuje w naszym mieście . Życzę zatem wytrwałości i pomysłów jak ten z ławeczkami . Bo dobrze czasem przysiąść i dać odpocząć zmęczonym nogom.
Dziwię się - taka wielka wygrana, taka popularność - nie rozumiem w takim razie w jakim celu Pani podpierała się w czasie wyborów PO. Przy takiej pewności siebie mogła być Pani pewnej wygranej bez POparańców.
Nie dostała żadnej posady i raptem przejrzała na oczy, co wyprawia w mieście PO.
taka wiadomość przed świętami... szok, niedowierzanie, rozpacz... święta nie będą już nigdy takie same...
Czym zawodowo zajmuje się ta "aktywna" kobieta, może ma za mało pracy?
i sama sobie jestem sterem, żeglarzem i okrętem...
Szkoda , że do tego doszło , bo zawsze jest żal dni minionych . A szczególnie tych dni , w których zostawiliśmy tyle z siebie . Ale nie ma co Pani ich żałować , bo poszły na użytek i pociechę tych , dla których Pani się angażuje . Dziś otwiera się przed Panią nowa perspektywa społecznikostwa . Nowy rozdział . Bardziej prawdziwy i nieskrępowany niczym . Bo nie firmowany żadnym znaczkiem partyjniactwa i nie obarczony bagażem fałszywych obietnic . Tak często szafowanych przez upartyjnione gremia . Gdyby zatem udało się Pani pozyskać Pani podobnych do wspólnej pracy , to jest nadzieja , że stworzy się klimat w pełni obywatelski , którego tak bardzo brakuje w naszym mieście . Życzę zatem wytrwałości i pomysłów jak ten z ławeczkami . Bo dobrze czasem przysiąść i dać odpocząć zmęczonym nogom.
Uprasza się Redakcję o dowiedzenie się co jest z "WITACZAMI" gdzie one się podział????
w ***iła!! się bo do żadnej komisji się nie załapała ten nierób!! chyba że do PIS-u chce wrócić ale je jnie chcemy!!!
to wredna kobieta była i nie dziw ze z nią nikt nie chce współpracować,żadna opcja??
Efektowne wyjście pani Koseckiej z Klubu Radnych PO nie robi dobrego wrażenia.