-do kwasss: Wyrażaj się! Chyba jesteś bardzo sfrustrowany. Mało poinformowany człowieczku, do Twojej wiadomości siedziałam z dzieckiem na prostej i płaciłam za bilety jak każdy inny kibic Olimpii. Jestem po prostu oburzona zachowaniem części "kibiców". Olimpia wygrała, rzecz jasna i byłam pewna, że tak będzie. Ale padające słowa na meczu oraz tutaj są poniżej krytyki. Cieszmy się wygraną, ale niech niektórzy pokażą poziom- w wychowaniu!
Rozumiem że to ty masz definicję kto jest kibicem , a kto ,,kibicem" . W/g Ciebie kibice Olimpii nie są kibicami bo przeklinają i czepiają się bramkarza concordii , wobec tego co powiesz na jego temat . Może napisz parę zdań na temat Barcelony gdzie cały stadion wyzywa Ronaldo lub Legii (pamiętacie Rumenige) . Ci piłkarze mają klasę i spływa to po nich tak jak po tym ciemnoskórym piłkarzu concordii , który pomimo porażki potrafił uśmiechnąć się w kierunku trybun .PS: Zmień nick na Subiektywna , będziesz bardziej wiarygodna i mniej śmieszna.
~do@Obiektywna: nie mam żadnej definicji, chciałam tylko podkreślić, że wyrażam swoją opinię na temat tych którzy przeklinali przy dzieciach, żeby nie pomyślano, że mówię o wszystkich. Na co dzień jestem tylko kibicem ligi młodzików. Spodziewałam się większej kultury, szczególnie przy obecności dzieci. Rozumiem okrzyki itp rzeczy, ale przekleństwa można było pominąć. Bramkarza nie bronię, źle zrobił, ale proszę zauważyć, że od innych się zaczęło. Wina jest obustronna i takie jest moje zdanie.
A Panowie to czytać nie potrafią?! WINA JEST OBUSTRONNA. Rozumiem, że stadion jest miejscem, na którym kumulują się emocje, ale uważam, że ze są granice, których ze względu na dzieci nie powinno się przekraczać. Przeszkadzały mi zarówno bluzgi piłkarza Concordii jak i części kibiców Olimpii. Tylko piłkarza jeszcze mogę zrozumieć, gdyż znieważono jego oraz jego rodzinę. Rozumiem, że mogło dojść do wymiany ostrzejszej wymiany zdań, ale wyraźnie było słychać kto czuje się bezkarny i silny w otoczeniu rosłych "kibiców". Mam nadzieję, że drużyna mojego syna rzadko kiedy będzie dopingowana w ten sposób( przekleństwa i wyzwiska), a najlepiej w ogóle. Tak wiem, wygórowane marzenia, ale niech dzieci wiedzą co to szacunek do innego człowieka. Dumny kibic nie musi zniżać się do takiego poziomu.
Dzieci nie są tak wrażliwe na przekleństwa jak się wydaje. Na stadionie słysząc przyśpiewke "Je*ać PZPN" zapyta się taty co to znaczy PZPN. Pierwsze czego dzieciak nauczy się w podstawówce to kur*a. Także większość dzieci zlało to ciepłym moczem wesoło grając w piłkę na dole prostej.
-do kwasss: Wyrażaj się! Chyba jesteś bardzo sfrustrowany. Mało poinformowany człowieczku, do Twojej wiadomości siedziałam z dzieckiem na prostej i płaciłam za bilety jak każdy inny kibic Olimpii. Jestem po prostu oburzona zachowaniem części "kibiców". Olimpia wygrała, rzecz jasna i byłam pewna, że tak będzie. Ale padające słowa na meczu oraz tutaj są poniżej krytyki. Cieszmy się wygraną, ale niech niektórzy pokażą poziom- w wychowaniu!
Rozumiem że to ty masz definicję kto jest kibicem , a kto ,,kibicem" . W/g Ciebie kibice Olimpii nie są kibicami bo przeklinają i czepiają się bramkarza concordii , wobec tego co powiesz na jego temat . Może napisz parę zdań na temat Barcelony gdzie cały stadion wyzywa Ronaldo lub Legii (pamiętacie Rumenige) . Ci piłkarze mają klasę i spływa to po nich tak jak po tym ciemnoskórym piłkarzu concordii , który pomimo porażki potrafił uśmiechnąć się w kierunku trybun .PS: Zmień nick na Subiektywna , będziesz bardziej wiarygodna i mniej śmieszna.
Stadion to nie teatr !!!
~do@Obiektywna: nie mam żadnej definicji, chciałam tylko podkreślić, że wyrażam swoją opinię na temat tych którzy przeklinali przy dzieciach, żeby nie pomyślano, że mówię o wszystkich. Na co dzień jestem tylko kibicem ligi młodzików. Spodziewałam się większej kultury, szczególnie przy obecności dzieci. Rozumiem okrzyki itp rzeczy, ale przekleństwa można było pominąć. Bramkarza nie bronię, źle zrobił, ale proszę zauważyć, że od innych się zaczęło. Wina jest obustronna i takie jest moje zdanie.
Poziom godny przyspiewek, czyli miedzyblokowy. Ps. Prezes sam przyklejał tasmą klejąca, herb okupanta na koszulkach? Z daleka waliło tandetą.
Jak ty jestes obiektywna .To ja jestem kibicem condonii.
Tej Pani i jej synowi bluzgi piłkarza cącordii nie przeszkadzały , przeszkadzały za to kibiców Olimpii . Obiektywna po ch..u fest
A Panowie to czytać nie potrafią?! WINA JEST OBUSTRONNA. Rozumiem, że stadion jest miejscem, na którym kumulują się emocje, ale uważam, że ze są granice, których ze względu na dzieci nie powinno się przekraczać. Przeszkadzały mi zarówno bluzgi piłkarza Concordii jak i części kibiców Olimpii. Tylko piłkarza jeszcze mogę zrozumieć, gdyż znieważono jego oraz jego rodzinę. Rozumiem, że mogło dojść do wymiany ostrzejszej wymiany zdań, ale wyraźnie było słychać kto czuje się bezkarny i silny w otoczeniu rosłych "kibiców". Mam nadzieję, że drużyna mojego syna rzadko kiedy będzie dopingowana w ten sposób( przekleństwa i wyzwiska), a najlepiej w ogóle. Tak wiem, wygórowane marzenia, ale niech dzieci wiedzą co to szacunek do innego człowieka. Dumny kibic nie musi zniżać się do takiego poziomu.
Dzieci nie są tak wrażliwe na przekleństwa jak się wydaje. Na stadionie słysząc przyśpiewke "Je*ać PZPN" zapyta się taty co to znaczy PZPN. Pierwsze czego dzieciak nauczy się w podstawówce to kur*a. Także większość dzieci zlało to ciepłym moczem wesoło grając w piłkę na dole prostej.
Elblągi co się tak spinacie !!! I jedni i drudzy spadniecie do III ligi ha ha ha !!!