Ludzie co wy piszecie, jak dotknie Was ten problem to dopiero się obudzicie. Wiele rodzin ma teraz problemy z niepłodnością i często pomoc w postaci invitro powoduje że jednak rodzi się te upragnione dziecię i rodzina jest szczęśliwa.
Jest to kosztowny proces to fakt i dlaczego nie ma być to dofinansowywane i dlaczego młodzi ludzie nie mogą wiedzieć że taka jest możliwość.
Ktoś tu pisze o tym że kariera a potem się budzi i nie może, często długo ludzie się leczą farmakologicznie albo zbierają na invitro.
A ktoś inny napisze że można adoptować, oczywiście można ale do tego też trzeba mieć warunki i nie każdy może niestety.
Ale co mogą wiedzieć Ci co krzyczą a w ogóle ich te problemy nie dotyczą. Ale bez pieniaczy świat przecież byłby nudny.
Bezrobocie to też nie jest dopust boży, tylko świadome sk...syństwo Janusza Palikota i jego kolesi z sejmu. A mimo to panie z Ruchu Palikota nie uważają aby musiały w tej sprawie cokolwiek robić lub choćby płytę nagrać. Z powodu bezrobocia cierpią miliony Polaków ale panie z Ruchu Palikota wolą się pogrążyć w niszowych marginalnych problemach niż stawić czoło tym prawdziwym. Proponuje szanownym paniom aby zadbały by dzieci które się już urodziły w POLSCE dojadały. Zaś dopiero w następnej kolejności zajęły się 100 tysiącami które przysporzy nam invitro. Serdecznie pozdrawiam wszystkich bezdusznych podłych i głupich
W partyjnej czapce załatwiacie takie sprawy. Macie w d.... tych bezpłodnych, tak jak i resztę Polaków. Na 100% chodzi o ukręcenie sprawie łba. Widzę wasze dusze na wskroś, każdy wasz gest jest czytelny, każdy fałsz widoczny.
Niepłodność to choroba, ale in-vitro nie jest na to żadnym lekiem! Kobiety, które zaszły w ciążę poddając się tej metodzie nie zachodzą w ciążę po raz drugi naturalnie, bo się już wyleczyły. Owszem czasem zdarza się tzw. odblokowanie, ale należy to wyraźnie powiedzieć, że in-vitro nie leczy!!! Sami czekaliśmy na ciążę 7 lat! i udało się - zupełnie naturalnie.
Najpierw trzeba wytłumaczyć tym paniom, że do zajścia w ciążę jest potrzebny pan i pani facet i kobieta. Nie może być inaczej. Nawet te trzy panie nie będą miały ze sobą dzieci. Ruch musi zrozumieć, że nie wystarczy postawić wszystkiego na głowie. Panie muszą same zaczerpnąć podstawowej literatury!!!
In-vitro to nie lekarstwo do cholery!- to potężny biznes!!!
Ja mimo że nie jestem z RP to popieram akcję
Ludzie co wy piszecie, jak dotknie Was ten problem to dopiero się obudzicie. Wiele rodzin ma teraz problemy z niepłodnością i często pomoc w postaci invitro powoduje że jednak rodzi się te upragnione dziecię i rodzina jest szczęśliwa. Jest to kosztowny proces to fakt i dlaczego nie ma być to dofinansowywane i dlaczego młodzi ludzie nie mogą wiedzieć że taka jest możliwość. Ktoś tu pisze o tym że kariera a potem się budzi i nie może, często długo ludzie się leczą farmakologicznie albo zbierają na invitro. A ktoś inny napisze że można adoptować, oczywiście można ale do tego też trzeba mieć warunki i nie każdy może niestety. Ale co mogą wiedzieć Ci co krzyczą a w ogóle ich te problemy nie dotyczą. Ale bez pieniaczy świat przecież byłby nudny.
Bezrobocie to też nie jest dopust boży, tylko świadome sk...syństwo Janusza Palikota i jego kolesi z sejmu. A mimo to panie z Ruchu Palikota nie uważają aby musiały w tej sprawie cokolwiek robić lub choćby płytę nagrać. Z powodu bezrobocia cierpią miliony Polaków ale panie z Ruchu Palikota wolą się pogrążyć w niszowych marginalnych problemach niż stawić czoło tym prawdziwym. Proponuje szanownym paniom aby zadbały by dzieci które się już urodziły w POLSCE dojadały. Zaś dopiero w następnej kolejności zajęły się 100 tysiącami które przysporzy nam invitro. Serdecznie pozdrawiam wszystkich bezdusznych podłych i głupich
W partyjnej czapce załatwiacie takie sprawy. Macie w d.... tych bezpłodnych, tak jak i resztę Polaków. Na 100% chodzi o ukręcenie sprawie łba. Widzę wasze dusze na wskroś, każdy wasz gest jest czytelny, każdy fałsz widoczny.
Najpierw żrecie pigułki antykoncepcyjne - a później bezpłododność!
Niepłodność to choroba, ale in-vitro nie jest na to żadnym lekiem! Kobiety, które zaszły w ciążę poddając się tej metodzie nie zachodzą w ciążę po raz drugi naturalnie, bo się już wyleczyły. Owszem czasem zdarza się tzw. odblokowanie, ale należy to wyraźnie powiedzieć, że in-vitro nie leczy!!! Sami czekaliśmy na ciążę 7 lat! i udało się - zupełnie naturalnie.
Najpierw trzeba wytłumaczyć tym paniom, że do zajścia w ciążę jest potrzebny pan i pani facet i kobieta. Nie może być inaczej. Nawet te trzy panie nie będą miały ze sobą dzieci. Ruch musi zrozumieć, że nie wystarczy postawić wszystkiego na głowie. Panie muszą same zaczerpnąć podstawowej literatury!!!
po mordach widać ze mają coś z glacą te baby i chcą łatwych pieniędzy się dorobić kosztem najuboższych
Jolka nie ośmieszaj sie .mierna i z OPZZ .