Zamiast kina Syrena miała być galeria handlowa i stoi nie dokonczona budowa zrobiloby miasto cos z tym palacem bo szpeci tylko miasto i pasaż handlowy.Napewno przydałyby się takie markety jak OBI czy CASTORAMA poniewaz duzo firm i ludzi wlasnie jezdzi do Trojmiasta by tam się zaopatrzyc i jest nawet oplacalne bo sa ceny lepsze a u nas NOMI ma ceny wysokie i may wybor asortymentu.
zgadzam się ja jeżdżę do CASTORAMA jak potrzeba było materiału bo w NOMI nie dość ze drogo to same zakwasy, a OBI miało być na Żuławskiej wszyscy naszego miasta się boja ,jakieś widmo panuje w naszym mieście .Czy włada nie umie załatwić konkretnie sprawy ,tak jak z galeria przy nowowiejska jak Nowaczyk obiło funkcje inwestor się wycofał o co tu chodzi ?
gratuluję tezy, że tylko lokalne to CH - takie podejście powoduje, że wszystko na mieście się zamyka, a potem chodzi jeden z drugom i pyta - GDZIE TE SKLEPY?
Z reguły wspólczuję tym, którzy z rodzinami pielgrzymują do Wrzeszcza lub Gdyni aby spędzac weekendy w blaszano-kartonowo-gipsowych i plastkowych wnętrzach galerii typu Clif, Bałtycka czy Manhattan. Ale z też nie rozumiem, dlaczego skazuje się Elblążan na hale Elzamu z resztką suwnic nad głową, pajęczynami i kurzem na ścianach, ciasnotą i tandetnym towarem? Czy nie zasługujemy na galerię albo konkurencyjny dla NOMI sklep typu Home&Garden jak OBI lub Praktiker? Skąd bierze się, że zrazu nastawieni entuzjastycznie inwestorzy z Rapsodii, Porto 55, Siódemki czy Dekathlonu tworzą tu miraże swoich interesów, a potem cichcem zwiewają z Elbląga, zostawiając rozgrzebane place budowy i ulice? Gdy nie wiadomo o co chodzi, chodzi o kasę. Czy tylko? Czy także to nieudolna polityka lokalnych władz???
-50%, -70% - super teoria powstania sklepu, choć spotkałem się już z nią podczas jednej z rozmów z dużych firm odzieżowych. Elbląg ma tak mały popyt wewnętrzny, że powinny tu powstać centra outletowe. Rynek żaden. A klienci przyjadą z Kaliningradu, Olsztyna, Trójmiasta i innych okolicznych miast, jednocześnie nie będą to sklepy w dużych miastach i na tyle od nich odległe, że nie zniszczą lokalnych sklepów odzieżowych. Jednocześnie byłby na północy sklep do którego można wyrzucać końcówki kolekcji, drugi gatunek i kolekcje, które nie sprzedają się - jak to bywa w outletach (jak sama nazwa wskazuje:)
Co z tego jak nawet wybudują skoro ludzie w tym biednym mieście nie mają pieniędzy,żeby chociaż to był sklep z polskim kapitałem i do tego pewnie zarobki na poziomie najniższej krajowej.Przyzwoity lumpeks by mnie bardziej zaciekawił bo nie stać mnie na spodnie za 290 zł przy tak niskich zarobkach !!!
Nie łam sie Tomek, Ralpha Laurena nie będzie,a reszta to ceny na poziomie niższym niż w pospolitym Levisie.A tak na marginesie,żałośnie wygląda obnoszenie się publicznie ze swoim nieudacznictwem.Mam Ci dołożyć do pensji czy co,sierotko?
Mnie możesz wspomóc jak cie stać, mego być sierotką nie każdemu się w życiu układa są ludzie i ludziska gdzie zerują na nas,najlepiej żebyśmy pracowali za pajdę chleba, a sami barią syte zapłaty za usługi, jeszcze ci powie że na moje miejsce jest 100 osób chętnych , wiec się nie wypowiadaj jak nie znasz życia w naszym mieście.
Zamiast kina Syrena miała być galeria handlowa i stoi nie dokonczona budowa zrobiloby miasto cos z tym palacem bo szpeci tylko miasto i pasaż handlowy.Napewno przydałyby się takie markety jak OBI czy CASTORAMA poniewaz duzo firm i ludzi wlasnie jezdzi do Trojmiasta by tam się zaopatrzyc i jest nawet oplacalne bo sa ceny lepsze a u nas NOMI ma ceny wysokie i may wybor asortymentu.
zgadzam się ja jeżdżę do CASTORAMA jak potrzeba było materiału bo w NOMI nie dość ze drogo to same zakwasy, a OBI miało być na Żuławskiej wszyscy naszego miasta się boja ,jakieś widmo panuje w naszym mieście .Czy włada nie umie załatwić konkretnie sprawy ,tak jak z galeria przy nowowiejska jak Nowaczyk obiło funkcje inwestor się wycofał o co tu chodzi ?
A GDZIE KUPUJĄ WŁODARZE MIASTA?
gratuluję tezy, że tylko lokalne to CH - takie podejście powoduje, że wszystko na mieście się zamyka, a potem chodzi jeden z drugom i pyta - GDZIE TE SKLEPY?
Z reguły wspólczuję tym, którzy z rodzinami pielgrzymują do Wrzeszcza lub Gdyni aby spędzac weekendy w blaszano-kartonowo-gipsowych i plastkowych wnętrzach galerii typu Clif, Bałtycka czy Manhattan. Ale z też nie rozumiem, dlaczego skazuje się Elblążan na hale Elzamu z resztką suwnic nad głową, pajęczynami i kurzem na ścianach, ciasnotą i tandetnym towarem? Czy nie zasługujemy na galerię albo konkurencyjny dla NOMI sklep typu Home&Garden jak OBI lub Praktiker? Skąd bierze się, że zrazu nastawieni entuzjastycznie inwestorzy z Rapsodii, Porto 55, Siódemki czy Dekathlonu tworzą tu miraże swoich interesów, a potem cichcem zwiewają z Elbląga, zostawiając rozgrzebane place budowy i ulice? Gdy nie wiadomo o co chodzi, chodzi o kasę. Czy tylko? Czy także to nieudolna polityka lokalnych władz???
-50%, -70% - super teoria powstania sklepu, choć spotkałem się już z nią podczas jednej z rozmów z dużych firm odzieżowych. Elbląg ma tak mały popyt wewnętrzny, że powinny tu powstać centra outletowe. Rynek żaden. A klienci przyjadą z Kaliningradu, Olsztyna, Trójmiasta i innych okolicznych miast, jednocześnie nie będą to sklepy w dużych miastach i na tyle od nich odległe, że nie zniszczą lokalnych sklepów odzieżowych. Jednocześnie byłby na północy sklep do którego można wyrzucać końcówki kolekcji, drugi gatunek i kolekcje, które nie sprzedają się - jak to bywa w outletach (jak sama nazwa wskazuje:)
Co z tego jak nawet wybudują skoro ludzie w tym biednym mieście nie mają pieniędzy,żeby chociaż to był sklep z polskim kapitałem i do tego pewnie zarobki na poziomie najniższej krajowej.Przyzwoity lumpeks by mnie bardziej zaciekawił bo nie stać mnie na spodnie za 290 zł przy tak niskich zarobkach !!!
Nie łam sie Tomek, Ralpha Laurena nie będzie,a reszta to ceny na poziomie niższym niż w pospolitym Levisie.A tak na marginesie,żałośnie wygląda obnoszenie się publicznie ze swoim nieudacznictwem.Mam Ci dołożyć do pensji czy co,sierotko?
Mnie możesz wspomóc jak cie stać, mego być sierotką nie każdemu się w życiu układa są ludzie i ludziska gdzie zerują na nas,najlepiej żebyśmy pracowali za pajdę chleba, a sami barią syte zapłaty za usługi, jeszcze ci powie że na moje miejsce jest 100 osób chętnych , wiec się nie wypowiadaj jak nie znasz życia w naszym mieście.
Panna Jaroniec 24 lata .....a mentalność zmanierowanej 12 latki. Przykro aż czytać takie głupoty.