Zamiast malować zróbcie mur na 3m wysoki i zróbcie getto... a na poważnie sama wymalowanie nic nie da bo farba sama zejdzie ze starego, sypiącego się tynku...
Popieram Bronka,który napisał,aby sami remontowali swoje budynki!!! Dać im nadzór,materiały i do roboty!!! Przecież tam nikt nie pracuje,czasu mają dość,a i po takiej pracy dbali by potem o wygląd swojego "PEKINU".
Po co kase ładować w te getto... lepiej odnowić coś gdzie ludzie pracują a nie są nierobami żyjącymi za nasze podatki... folią niech dach sobie zatkaja...
Ogrodzenie ma być wykonane z betonu nie zbrojonego, żeby specjaliści nie rozebrali na złom .Co chodzi o malowanie elewacji , to ma to robić specjalna brygada artystyczna z Krakowa.
W odróżnieniu od wielu innych bardzo "prywatnych" pomysłów elblążan na wykorzystanie budżetu obywatelskiego, ten zgłoszony przez jednego z inicjatorów Społecznej Rady Osiedla na Zatorzu posiada znamiona działania ogólnospołecznego, którego celem jest nie tylko pomoc mieszkańcom baraków socjalnych, ale także poprawa estetyki i bezpieczeństwa osiedla. Potrzebny jest parking na Zatorzu, który odciąży boczne ulice ze względu na przeniesienie meczów elbląskich drugoligowców na stadion przy Skrzydlatej a także wiele innych działań odmieniających wizerunek dzielnicy. Zgadzając się z wpisem "Bronek" (pomoc miasta, ale i praca społeczna na rzecz swojego środowiska), nie bardzo rozumiem oponentów społecznej partycypacji. A mimo to jestem przekonany, że Zatorze zmieni swoje oblicze. Działajmy razem!
Pan Edward ma rację. Gdyby jacyś klimacie ludzie zebrali sie w kupę,mam na myśli tych mieszkańców tych baraków,do nich dołączyliby ludzie z Łeczyckiej z hotelowy i tych budynków socjalnych za PUJANem to by solidnego kopa zasadzili urzedasom z UM Elbląg. Nawet butów by bezradni nie zdążyli złapać w locie tak by dostali porządne wpier...l od Elblazani. Nawet "pieski prezydenta"by nie zdążyli zainterweniować.
W każdym innym państwie Europy, a nawet Rosji, Białorusi lub Ukrainy każdy mieszkaniec z potrzeby serca pomoże osobie biedniejsze i potrzebującej pomocy to wszak obowiązek każdego . Tylko u nas zawiść, zacietrzewienie i zazdrość jak w filmie "Dzień świra" tylko żeby sąsiadowi było gorzej jak mi, żeby zona go zdradzała, samochód porysowali rentę zabrali wszystko to w myśl wartości chrześciańskich-obłuda i chamstwo. Jestem jak najbardziej za i popieram pana Pukina.
Osobom mniej zamoznym zawsze jest ciepło , do klatek schodowych ich domów ,jak tu na Skrzydlatej / na zdjęciu /, czy Czerniakowskiej , Malborskiej itp. drzwi nawet ,gdy tęgi mróz zawsze są otwarte , to cielawe zjawisko socjologiczne . Ja tez tak ,jak niektórzy ponizej uważam ,że prawie wszelkie prace wokół swoich domów powinni wykonywać sami mieszkańcy , bardziej docenią i nie pozwolą innym zniszczyć . A te baraki powinny być tak przerobione ,by do kazdego mieszkania bylo osobne wejscie od zewnątrz budynku .
Nie ma co zazdrościć tym ludziom. Jednak w wielu wypadkach są oni winni lub ich rodzice. Bieda zaczyna się już w szkole podstawowej. Kiedy chodzi się na wagary i nie chce się uczyć. Młody człowiek który patrzy i widzi dalej niż czubek swego nosa, nawet jak pochodzi z biednej rodziny, a jest ambitny i pracowity potrafi zdobyć zawód. A jak po lubi to co robi to będzie robił dobrze i inni go będą najmować. Może też się wykształcić. Wielu tak robi. Niestety bieda zaczyna się od tego, że nie ma się dobrych wzorców. Tak jak ktoś tu napisał, od nie zamykania drzwi wejściowych. Wielu ludzi nie umie rozporządzać swymi pieniędzmi. Nawet jak je zdobędzie, przykłady tych co wygrali duże pieniądze w TOTO, to szybko je bezmyślnie wydają. "pieniądze potrafią się odwdzięczyć dla tych co umieją się nimi ob
Zamiast malować zróbcie mur na 3m wysoki i zróbcie getto... a na poważnie sama wymalowanie nic nie da bo farba sama zejdzie ze starego, sypiącego się tynku...
Może któryś z adwersarzy wyjaśni mi w czym różnią się te "baraki" od lokali socjalnych na Jaszczurczego 17, które wyremontowano za kasę z UM?
Popieram Bronka,który napisał,aby sami remontowali swoje budynki!!! Dać im nadzór,materiały i do roboty!!! Przecież tam nikt nie pracuje,czasu mają dość,a i po takiej pracy dbali by potem o wygląd swojego "PEKINU".
Po co kase ładować w te getto... lepiej odnowić coś gdzie ludzie pracują a nie są nierobami żyjącymi za nasze podatki... folią niech dach sobie zatkaja...
Ogrodzenie ma być wykonane z betonu nie zbrojonego, żeby specjaliści nie rozebrali na złom .Co chodzi o malowanie elewacji , to ma to robić specjalna brygada artystyczna z Krakowa.
W odróżnieniu od wielu innych bardzo "prywatnych" pomysłów elblążan na wykorzystanie budżetu obywatelskiego, ten zgłoszony przez jednego z inicjatorów Społecznej Rady Osiedla na Zatorzu posiada znamiona działania ogólnospołecznego, którego celem jest nie tylko pomoc mieszkańcom baraków socjalnych, ale także poprawa estetyki i bezpieczeństwa osiedla. Potrzebny jest parking na Zatorzu, który odciąży boczne ulice ze względu na przeniesienie meczów elbląskich drugoligowców na stadion przy Skrzydlatej a także wiele innych działań odmieniających wizerunek dzielnicy. Zgadzając się z wpisem "Bronek" (pomoc miasta, ale i praca społeczna na rzecz swojego środowiska), nie bardzo rozumiem oponentów społecznej partycypacji. A mimo to jestem przekonany, że Zatorze zmieni swoje oblicze. Działajmy razem!
Pan Edward ma rację. Gdyby jacyś klimacie ludzie zebrali sie w kupę,mam na myśli tych mieszkańców tych baraków,do nich dołączyliby ludzie z Łeczyckiej z hotelowy i tych budynków socjalnych za PUJANem to by solidnego kopa zasadzili urzedasom z UM Elbląg. Nawet butów by bezradni nie zdążyli złapać w locie tak by dostali porządne wpier...l od Elblazani. Nawet "pieski prezydenta"by nie zdążyli zainterweniować.
W każdym innym państwie Europy, a nawet Rosji, Białorusi lub Ukrainy każdy mieszkaniec z potrzeby serca pomoże osobie biedniejsze i potrzebującej pomocy to wszak obowiązek każdego . Tylko u nas zawiść, zacietrzewienie i zazdrość jak w filmie "Dzień świra" tylko żeby sąsiadowi było gorzej jak mi, żeby zona go zdradzała, samochód porysowali rentę zabrali wszystko to w myśl wartości chrześciańskich-obłuda i chamstwo. Jestem jak najbardziej za i popieram pana Pukina.
Osobom mniej zamoznym zawsze jest ciepło , do klatek schodowych ich domów ,jak tu na Skrzydlatej / na zdjęciu /, czy Czerniakowskiej , Malborskiej itp. drzwi nawet ,gdy tęgi mróz zawsze są otwarte , to cielawe zjawisko socjologiczne . Ja tez tak ,jak niektórzy ponizej uważam ,że prawie wszelkie prace wokół swoich domów powinni wykonywać sami mieszkańcy , bardziej docenią i nie pozwolą innym zniszczyć . A te baraki powinny być tak przerobione ,by do kazdego mieszkania bylo osobne wejscie od zewnątrz budynku .
Nie ma co zazdrościć tym ludziom. Jednak w wielu wypadkach są oni winni lub ich rodzice. Bieda zaczyna się już w szkole podstawowej. Kiedy chodzi się na wagary i nie chce się uczyć. Młody człowiek który patrzy i widzi dalej niż czubek swego nosa, nawet jak pochodzi z biednej rodziny, a jest ambitny i pracowity potrafi zdobyć zawód. A jak po lubi to co robi to będzie robił dobrze i inni go będą najmować. Może też się wykształcić. Wielu tak robi. Niestety bieda zaczyna się od tego, że nie ma się dobrych wzorców. Tak jak ktoś tu napisał, od nie zamykania drzwi wejściowych. Wielu ludzi nie umie rozporządzać swymi pieniędzmi. Nawet jak je zdobędzie, przykłady tych co wygrali duże pieniądze w TOTO, to szybko je bezmyślnie wydają. "pieniądze potrafią się odwdzięczyć dla tych co umieją się nimi ob