Ja zrobiłem uciekłem stamtąd. Tu w trójmieście żyję bez problemu zarabiam i wychodzę z kredytów które brałem by przeżyć w Elblągu za najniższa krajową. Tutaj zarabiać na rękę 1700 zł nie problem, szukając naprawdę w ciągu tygodnia jesteś w stanie znaleźć pracę o takich dochodach z umową o pracę. A w Elbląg?? Żałuję tylko że tam zameldowany jestem i podatki tam płacę ale już myślę by to zmienić bo moje pieniądze są marnotrawione - pojechałem do rodzinnego Elbląga na sylwestra wyszedłem na dzielnicę i takiej porażki to ja nie pamiętam ale pociesza mnie fakt że nie człapałem na plac. A przed sylwestrem posprzeczałem się z żoną że zostajemy w Gdańsku, jedziemy do Olsztyna że nie będę siedział u niej na wsi (okolice Jegłownika) kolejnego sylwestra i znaleźliśmy kompromis Elbląg - który się okazał większym rozczarowaniem. PKP omija Elbląg, do Warszawy z Gdańska już lepiej przez Toruń niż Elbląg, z takimi działaniami zostaniemy na uboczu cała północno wschodnia Polska będzie zapominana, nawet na Euro nic w tym regionie się nie będzie działo.
Ja pierdziu....u mnie na podworku lepiej strzelali i glosniej. MASAKRA....a ten zespol....yyyyyyyyyy....i 150 tys zloty. LEpiej bylo kilka dziur zalatac na ulicach niz organizowac takiego sylwestra.
ostatniego dnia roku wybrałem się na "bal" organizowany w bibliotece przez smakpol (nie wiem czy to 'pol' ma sugerować polską kuchnię ??) CAŁOŚĆ TO KOMPLETNA PORAŻKA MOIM ZDANIEM I ODRADZAM !!!! jeśli ktoś nie chce zmarnować tak wyjątkowej nocy. Za całkiem nie małe pieniądze podano bezsmakową przystawkę z twardej piersi z kurczaka, potem twarde zrazy lecz ciepłe z zimnymi ziemniakami na patyku i z surówkami normalnymi. na ciepło podano budyń w chlebie z grzybami i gumowym mięsem całość o smaku paskudnego koncetratu pomidorowego a całość miała udawać 'beef stroganoff'. Kolejny rarytas to podana na zimno potrawa bez smaku (podobno indyk) miała być z ryżem ale chyba zapomnieli. Były jeszcze flaki niedogotowane pływające w jakimś słonym płynie i barszcz którego kolor odstraszał ale paszteciki podobno były smaczne. Zimne zakąski były w wersji SAMOOBSŁUGOWEJ Obiecywane wędliny i pieczone mięsa w ilości tyle co kot napłakał nie dopchałem się o mogłem powąchać sałatę na której leżały. Tak czy inaczej pojeść nie było co a wystawiony makaron z brokułami podany w wazie to szczyt profesjonalizm!!bu- hahaha
.............kanapki na wynos róbcie to może wam się uda ..... o gotowaniu to za wiele raczej w tej firmie nie wiedzą a co do cateringu to popisują się chyba że znają takie trudne słowa ale nie wiedzą co to jest!!!!!
Manio rzucił sensowny pomysł.Zamiast narzekać i psioczyć na rządzących w Elblągu-skądnikąd słusznie,mamy prawo zebrać się pod ratuszem i pokazać" tym w środku",że ich działania są liche,lipne i do kitu,a przecież opłacamy ich z naszych ciężko zapracowanych mizernych środków.RUSZMY WLASNE TYŁKI I DO ROBOTY!!!
Z mojego punktu widzenia to organizacja sylwestra skandaliczna. Każdy odpalał penartardy gdzie chciał. Nikt tego nie kontrolował. Co któraś petarda nie odpalała właściwie a odłamki spadały na ludzi. Ja sie pytam gdzie była straż miejska. Gdzie wydzielone miejsca np., dla ludzi z dziećmi. Przykład: przede mną facet (oczywiście narąbany) w tłumie ludzi odpara racę - kompletny idiota. Poza tym sztuczne ognie - porażka - nie wiadomo kiedy się zaczęły i skończyły. Jaki inteligent wymyślił aby podczas pokazu włączyć lasery, puścić dym przed sceną fantastycznie zasłaniały pokaz sztucznych ogni. Wyglądało to tak jakby to co się dzieje na scenie było konkurencją dla sztucznych ogni. Fantastyczne. Moim zdaniem najlepsze sztuczne ognie w tym mieście były wtedy jak je odpalali z budynku teatru i połączyli z muzyką.
gdzie byl nowaczyk jak by wpad na plac to bym go jajem zucil i pognal do domu szkoda czasu i piniedzy na takie imprezy
Ja zrobiłem uciekłem stamtąd. Tu w trójmieście żyję bez problemu zarabiam i wychodzę z kredytów które brałem by przeżyć w Elblągu za najniższa krajową. Tutaj zarabiać na rękę 1700 zł nie problem, szukając naprawdę w ciągu tygodnia jesteś w stanie znaleźć pracę o takich dochodach z umową o pracę. A w Elbląg?? Żałuję tylko że tam zameldowany jestem i podatki tam płacę ale już myślę by to zmienić bo moje pieniądze są marnotrawione - pojechałem do rodzinnego Elbląga na sylwestra wyszedłem na dzielnicę i takiej porażki to ja nie pamiętam ale pociesza mnie fakt że nie człapałem na plac. A przed sylwestrem posprzeczałem się z żoną że zostajemy w Gdańsku, jedziemy do Olsztyna że nie będę siedział u niej na wsi (okolice Jegłownika) kolejnego sylwestra i znaleźliśmy kompromis Elbląg - który się okazał większym rozczarowaniem. PKP omija Elbląg, do Warszawy z Gdańska już lepiej przez Toruń niż Elbląg, z takimi działaniami zostaniemy na uboczu cała północno wschodnia Polska będzie zapominana, nawet na Euro nic w tym regionie się nie będzie działo.
POrażka
do Manio: jestem z tobą. Kiedy i gdzie?
POpaprańcom i ich wyborcom zyczę raka wątroby!!!
Ja pierdziu....u mnie na podworku lepiej strzelali i glosniej. MASAKRA....a ten zespol....yyyyyyyyyy....i 150 tys zloty. LEpiej bylo kilka dziur zalatac na ulicach niz organizowac takiego sylwestra.
ostatniego dnia roku wybrałem się na "bal" organizowany w bibliotece przez smakpol (nie wiem czy to 'pol' ma sugerować polską kuchnię ??) CAŁOŚĆ TO KOMPLETNA PORAŻKA MOIM ZDANIEM I ODRADZAM !!!! jeśli ktoś nie chce zmarnować tak wyjątkowej nocy. Za całkiem nie małe pieniądze podano bezsmakową przystawkę z twardej piersi z kurczaka, potem twarde zrazy lecz ciepłe z zimnymi ziemniakami na patyku i z surówkami normalnymi. na ciepło podano budyń w chlebie z grzybami i gumowym mięsem całość o smaku paskudnego koncetratu pomidorowego a całość miała udawać 'beef stroganoff'. Kolejny rarytas to podana na zimno potrawa bez smaku (podobno indyk) miała być z ryżem ale chyba zapomnieli. Były jeszcze flaki niedogotowane pływające w jakimś słonym płynie i barszcz którego kolor odstraszał ale paszteciki podobno były smaczne. Zimne zakąski były w wersji SAMOOBSŁUGOWEJ Obiecywane wędliny i pieczone mięsa w ilości tyle co kot napłakał nie dopchałem się o mogłem powąchać sałatę na której leżały. Tak czy inaczej pojeść nie było co a wystawiony makaron z brokułami podany w wazie to szczyt profesjonalizm!!bu- hahaha .............kanapki na wynos róbcie to może wam się uda ..... o gotowaniu to za wiele raczej w tej firmie nie wiedzą a co do cateringu to popisują się chyba że znają takie trudne słowa ale nie wiedzą co to jest!!!!!
z tego całego sylwka najlepsze były RACE :)
Manio rzucił sensowny pomysł.Zamiast narzekać i psioczyć na rządzących w Elblągu-skądnikąd słusznie,mamy prawo zebrać się pod ratuszem i pokazać" tym w środku",że ich działania są liche,lipne i do kitu,a przecież opłacamy ich z naszych ciężko zapracowanych mizernych środków.RUSZMY WLASNE TYŁKI I DO ROBOTY!!!
Z mojego punktu widzenia to organizacja sylwestra skandaliczna. Każdy odpalał penartardy gdzie chciał. Nikt tego nie kontrolował. Co któraś petarda nie odpalała właściwie a odłamki spadały na ludzi. Ja sie pytam gdzie była straż miejska. Gdzie wydzielone miejsca np., dla ludzi z dziećmi. Przykład: przede mną facet (oczywiście narąbany) w tłumie ludzi odpara racę - kompletny idiota. Poza tym sztuczne ognie - porażka - nie wiadomo kiedy się zaczęły i skończyły. Jaki inteligent wymyślił aby podczas pokazu włączyć lasery, puścić dym przed sceną fantastycznie zasłaniały pokaz sztucznych ogni. Wyglądało to tak jakby to co się dzieje na scenie było konkurencją dla sztucznych ogni. Fantastyczne. Moim zdaniem najlepsze sztuczne ognie w tym mieście były wtedy jak je odpalali z budynku teatru i połączyli z muzyką.