Dubliner. Co ty wyjeżdżasz z Kaczyńskim. Rozmawiamy o P. Gelert. , która już raz zmarnowała mój głos bo nie wiedziała jakie prawo sama uchwalała . Wniosek z tego prosty ,że nie wiedziała co robi a taka osoba nie jest wiarygodna.
Można powiedzieć że zostali rozliczeni przez stratę władzy. Natomiast zakaz łączenia kabarety parlamentarnego z samorządowym został wyprowadzony w 2001 także tutaj niema za bardzo wytłumaczenia oprócz nie wiedzy Pani Gelert.
Jak łatwo jest ocenić człowieka - bo zrobił coś, czego skutki są takie jakie są. Przykład z PIS pokazuje, że Kaczyński zrobił coś o wiele bardziej gorszego - dla partykularnych interesów swoich i swojej partii naraził nas wszystkich na kilkuset milionowe straty. I teraz pytam - czy PIS nie zawiódł naszego zaufania? Czy powinniśmy głosować na PIS? Zabawili się władzą przez dwa lata a kiedy musieli oddać kasę - rozwiązali parlament.
Bez przemysłu g.... zbudujecie i żadnej turystyki nie będzie. Bezrobotni nie pływaja jachtami, a doskonale wiecie że to nie lazurowe wybrzeże i milionerów tu nie ściągniecie. 100tysięczne miasta o takich warunkach klimatyczno-geograficznych nie żyją z turystyki bo to jest nierealne. To mogłoby się zakręcić na jakimś poziomie gdybyście nie dopuścili do pauperyzacji większości lokalnej populacji.
Teraz to już pozostało wam już tylko piep..... bzdur i budowanie "bram do lasu" które stopniowo będą zarastać trawą
Dubliner - od 4 lat rządzi Twoja ukochana PO, a nie PiS. Wracaj chłopie do Nas. Faktem jest, że nieznajomość prawa szkodzi, tego wyborczego też. Można zrzucić na doradców albo na pomroczność jasną, ale jak chce ktoś decydować o prawie w tym kraju, to nie może się zasłaniać ani jednym ani drugim. A dla tych chętnych do głosowania na RPP http://www.fakt.pl/Lider-Ruchu-Palikota-byl-skazany-za-,artykuly,115746,1.html
ccc - zapomnij o wielkim przemyśle. Wielki przemysł nie przyjdzie do miasta. Natomiast Elbląg ze swoimi hotelami może stać się bazą noclegową dla turystów, którzy będą korzystali z atrakcji oferowanych przez miejscowości nadzalewowe oraz Wysoczyznę Elbląską. Jan - Wasz lider z Braniewa też miał niezłe perypetie z prawem, co nie ;)
Wina Gelert i jej sztabu w wyporach 2006 jest ewidentna. Nie przekręcaj i nie nadinterpretuj faktów Dubliner. Nie znali ordynacji i babola walneli ze sie to czkawką w calej Polsce odbiło. Swoją drogą ciekawi mnie kto tak znajacy ta sytuacje wybyl za chlebem na wyspy. Moze poszkodowany ta sytuacja czlonek PO. Czyżby liczył na ponowny angaż w biurze poselskim?
Wina Jarosława Kaczyńskiego i PIS jest ewidentna - w 2007 r nie chcieli oddać publicznej kasy za złe rozliczenie z kampanii z 2005 r. i woleli znów narazić nas na kilkusetmilionowe wydatki związane z przyspieszonymi wyborami parlamentarnymi. Kasy nie oddali, nadszarpnęli budżet na kolejne kilkadziesiąt milionów złotych i nadal pchaja się do koryta. Jeśli Gelert zrobiła błąd, być może zrobiła to nieświadomie - każdy ma prawo do błędu i nie ma ludzi nieomylnych. Ale to co zrobił PIS - juz było zrobione z premedytacją - po dwóch latach jeszcze raz wybory ,aby tylko kasy nie oddać. I to jest ok? Na takich ludzi można głosować? A na Gelert juz nie?
.Chodzi wiec o to, aby w czasie kadencji poseł wykazał swoja osobowość. Był konkretny, prawdomówny, staranny w tym co podejmuje się wykonać. Jednak w systemie, który preferuje większość przy głosowaniu nad ustawami, nawet najmądrzejszy i najlepszy poseł - padnie ofiarą zorganizowanej większości. Ale hasło "chcemy dobrego posła" jest nośne chociaż powinno się konkretnie pytać, czy kandydat na posła ma cechy społecznika, jest wiarygodny jeśli chodzi o jego postawę życiową i zawodową. Czy nie jest chorągiewka na dachu, albo hedonistą, który ceni sobie posłowanie jako sposób na dostatnie życie.
Dubliner. Co ty wyjeżdżasz z Kaczyńskim. Rozmawiamy o P. Gelert. , która już raz zmarnowała mój głos bo nie wiedziała jakie prawo sama uchwalała . Wniosek z tego prosty ,że nie wiedziała co robi a taka osoba nie jest wiarygodna.
Można powiedzieć że zostali rozliczeni przez stratę władzy. Natomiast zakaz łączenia kabarety parlamentarnego z samorządowym został wyprowadzony w 2001 także tutaj niema za bardzo wytłumaczenia oprócz nie wiedzy Pani Gelert.
Oczywiście miało być mandatu a nie kabarety :)
Jak łatwo jest ocenić człowieka - bo zrobił coś, czego skutki są takie jakie są. Przykład z PIS pokazuje, że Kaczyński zrobił coś o wiele bardziej gorszego - dla partykularnych interesów swoich i swojej partii naraził nas wszystkich na kilkuset milionowe straty. I teraz pytam - czy PIS nie zawiódł naszego zaufania? Czy powinniśmy głosować na PIS? Zabawili się władzą przez dwa lata a kiedy musieli oddać kasę - rozwiązali parlament.
Bez przemysłu g.... zbudujecie i żadnej turystyki nie będzie. Bezrobotni nie pływaja jachtami, a doskonale wiecie że to nie lazurowe wybrzeże i milionerów tu nie ściągniecie. 100tysięczne miasta o takich warunkach klimatyczno-geograficznych nie żyją z turystyki bo to jest nierealne. To mogłoby się zakręcić na jakimś poziomie gdybyście nie dopuścili do pauperyzacji większości lokalnej populacji. Teraz to już pozostało wam już tylko piep..... bzdur i budowanie "bram do lasu" które stopniowo będą zarastać trawą
Dubliner - od 4 lat rządzi Twoja ukochana PO, a nie PiS. Wracaj chłopie do Nas. Faktem jest, że nieznajomość prawa szkodzi, tego wyborczego też. Można zrzucić na doradców albo na pomroczność jasną, ale jak chce ktoś decydować o prawie w tym kraju, to nie może się zasłaniać ani jednym ani drugim. A dla tych chętnych do głosowania na RPP http://www.fakt.pl/Lider-Ruchu-Palikota-byl-skazany-za-,artykuly,115746,1.html
ccc - zapomnij o wielkim przemyśle. Wielki przemysł nie przyjdzie do miasta. Natomiast Elbląg ze swoimi hotelami może stać się bazą noclegową dla turystów, którzy będą korzystali z atrakcji oferowanych przez miejscowości nadzalewowe oraz Wysoczyznę Elbląską. Jan - Wasz lider z Braniewa też miał niezłe perypetie z prawem, co nie ;)
Wina Gelert i jej sztabu w wyporach 2006 jest ewidentna. Nie przekręcaj i nie nadinterpretuj faktów Dubliner. Nie znali ordynacji i babola walneli ze sie to czkawką w calej Polsce odbiło. Swoją drogą ciekawi mnie kto tak znajacy ta sytuacje wybyl za chlebem na wyspy. Moze poszkodowany ta sytuacja czlonek PO. Czyżby liczył na ponowny angaż w biurze poselskim?
Wina Jarosława Kaczyńskiego i PIS jest ewidentna - w 2007 r nie chcieli oddać publicznej kasy za złe rozliczenie z kampanii z 2005 r. i woleli znów narazić nas na kilkusetmilionowe wydatki związane z przyspieszonymi wyborami parlamentarnymi. Kasy nie oddali, nadszarpnęli budżet na kolejne kilkadziesiąt milionów złotych i nadal pchaja się do koryta. Jeśli Gelert zrobiła błąd, być może zrobiła to nieświadomie - każdy ma prawo do błędu i nie ma ludzi nieomylnych. Ale to co zrobił PIS - juz było zrobione z premedytacją - po dwóch latach jeszcze raz wybory ,aby tylko kasy nie oddać. I to jest ok? Na takich ludzi można głosować? A na Gelert juz nie?
.Chodzi wiec o to, aby w czasie kadencji poseł wykazał swoja osobowość. Był konkretny, prawdomówny, staranny w tym co podejmuje się wykonać. Jednak w systemie, który preferuje większość przy głosowaniu nad ustawami, nawet najmądrzejszy i najlepszy poseł - padnie ofiarą zorganizowanej większości. Ale hasło "chcemy dobrego posła" jest nośne chociaż powinno się konkretnie pytać, czy kandydat na posła ma cechy społecznika, jest wiarygodny jeśli chodzi o jego postawę życiową i zawodową. Czy nie jest chorągiewka na dachu, albo hedonistą, który ceni sobie posłowanie jako sposób na dostatnie życie.