W Gdańsku starówka tętni życiem,istny najazd turystów.Stare miasto w Elblągu 66lat po wojnie wciąż straszy dziurami,wykopaliskami i porośniętymi chaszczami nielicznych turystów.To ma być wizytówka miasta?Władze miasta powinny się obudzić i podjąć zdecydowane kroki!!!
Oby ul. Rzeźnicka nie została wykonana z granitowej kostki kamiennej ze Strzegomia, jak ulica Marii Lubockiej-Hofmann, czyli Wigilijna i Świętego Ducha. Ta ulica - podobnie jak Zamkowa, Murowa i Wodna są kilka razy w roku "poprawiane", bo ta wredna kostka ze Strzegomia "wyskakuje ciągle w górę". Może więc przy tej okazji nowe władze w UM wyjaśnią, gdzie podziała się piękna, poniemiecka, różnokolorowa kostka, która pokrywała niegdyś te ulice? Gdzie? Ulica Rzeźnicka jest w 80 % zabudowana - tu gdzie stało słynne niemieckie kino "Lichthaus" wkrótce otworzy podwoje nowa restauracja chińska, natomiast na rogu ul. Rzeźnickiej - Stary Rynek, gdzie przed wojną stała "piękna "Central Caffe", jeden z najbogatszych ludzi naszego miasta chce ten dawny budynek wiernie zrekonstruować, ale póki co - znajduje się tutaj wielka dziura i resztki fundamentów.....
Gdańskie Stare Miasto mimo, ze odbudowywane wcześniej od naszego nadal straszy dziurami, wypalonymi ruinami i niezabudowanymi parcelami. Zywe sa tylko niektóre ulice, Dluga i Długi Targ, Mariacka , odcinek nabrzeza Motławy, i kilka innych. Ponadto gdy w Gdańsku widzę detal architektoniczny pochodzący z rozebranych kamienic elbląskich i wiem, skąd brali tam cegłę na odbudowę, to czuję sie jak u siebie:). Gdańsk prowadził wobec powiatowego Elbląga jeszcze bardziej rabunkową polityke, niż dzisiejsza stolica województwa. Gdańscy architekci planowali nastawiac u nas na Starówce betonowe bloki i uczynic Elblag takim drugim Kaliningradem. Na szczęście zabrakło na to kasy. Dobrze, ze odbudowa miasta ruszyła dopiero w latach 80, kiedy juz Elbląg stac było na własną koncepcję, opracowana przez ludzi pokroju dr Lubockiej-Hoffman.
W Gdańsku starówka tętni życiem,istny najazd turystów.Stare miasto w Elblągu 66lat po wojnie wciąż straszy dziurami,wykopaliskami i porośniętymi chaszczami nielicznych turystów.To ma być wizytówka miasta?Władze miasta powinny się obudzić i podjąć zdecydowane kroki!!!
Oby ul. Rzeźnicka nie została wykonana z granitowej kostki kamiennej ze Strzegomia, jak ulica Marii Lubockiej-Hofmann, czyli Wigilijna i Świętego Ducha. Ta ulica - podobnie jak Zamkowa, Murowa i Wodna są kilka razy w roku "poprawiane", bo ta wredna kostka ze Strzegomia "wyskakuje ciągle w górę". Może więc przy tej okazji nowe władze w UM wyjaśnią, gdzie podziała się piękna, poniemiecka, różnokolorowa kostka, która pokrywała niegdyś te ulice? Gdzie? Ulica Rzeźnicka jest w 80 % zabudowana - tu gdzie stało słynne niemieckie kino "Lichthaus" wkrótce otworzy podwoje nowa restauracja chińska, natomiast na rogu ul. Rzeźnickiej - Stary Rynek, gdzie przed wojną stała "piękna "Central Caffe", jeden z najbogatszych ludzi naszego miasta chce ten dawny budynek wiernie zrekonstruować, ale póki co - znajduje się tutaj wielka dziura i resztki fundamentów.....
Gdańskie Stare Miasto mimo, ze odbudowywane wcześniej od naszego nadal straszy dziurami, wypalonymi ruinami i niezabudowanymi parcelami. Zywe sa tylko niektóre ulice, Dluga i Długi Targ, Mariacka , odcinek nabrzeza Motławy, i kilka innych. Ponadto gdy w Gdańsku widzę detal architektoniczny pochodzący z rozebranych kamienic elbląskich i wiem, skąd brali tam cegłę na odbudowę, to czuję sie jak u siebie:). Gdańsk prowadził wobec powiatowego Elbląga jeszcze bardziej rabunkową polityke, niż dzisiejsza stolica województwa. Gdańscy architekci planowali nastawiac u nas na Starówce betonowe bloki i uczynic Elblag takim drugim Kaliningradem. Na szczęście zabrakło na to kasy. Dobrze, ze odbudowa miasta ruszyła dopiero w latach 80, kiedy juz Elbląg stac było na własną koncepcję, opracowana przez ludzi pokroju dr Lubockiej-Hoffman.